Dźwignia rozdzielacza nie zatrzymuje się...
: 30 mar 2015, 9:14
Witam wszystkich.
Właśnie kupiłem 30-letniegio Władimirca: potrzebny mi do uprawy ogrodu, odśnieżania i innych prostych prac. Jest mocno rozklekotany ale jakoś działa - za wyjątkiem problemu z rozdzielaczem.
Po przestawieniu dźwigni poza położenie neutralne, natychmiast dźwignia wraca z powrotem. Jak przytrzymam ją np. w górnym położeniu, to TUZ podnosi się jak trzeba. Potem jak jest już na swoim miejscu, puszczam dźwignię, wraca w położenie neutralne, TUZ jest u góry (trzyma bez problemu nawet ciężką glebogryzarkę).
Podejrzewam że problem jest w rozdzielaczu - czy można to samemu naprawić, czy trzeba wywalić kilka stów za nowy? A może dać sobie z tym spokój i używać tak jak dotychczas, uważając tylko aby nie trzymać za długo dźwigni u góry?
Przejrzałem forum, ale jakoś nie znalazłem podobnego tematu.
Pozdrawiam - podejrzewam, że będę jeszcze Was pytać o wiele rzeczy (to mój pierwszy ciągnik w życiu, a już trochę żyję...)>
Krzysztof
Właśnie kupiłem 30-letniegio Władimirca: potrzebny mi do uprawy ogrodu, odśnieżania i innych prostych prac. Jest mocno rozklekotany ale jakoś działa - za wyjątkiem problemu z rozdzielaczem.
Po przestawieniu dźwigni poza położenie neutralne, natychmiast dźwignia wraca z powrotem. Jak przytrzymam ją np. w górnym położeniu, to TUZ podnosi się jak trzeba. Potem jak jest już na swoim miejscu, puszczam dźwignię, wraca w położenie neutralne, TUZ jest u góry (trzyma bez problemu nawet ciężką glebogryzarkę).
Podejrzewam że problem jest w rozdzielaczu - czy można to samemu naprawić, czy trzeba wywalić kilka stów za nowy? A może dać sobie z tym spokój i używać tak jak dotychczas, uważając tylko aby nie trzymać za długo dźwigni u góry?
Przejrzałem forum, ale jakoś nie znalazłem podobnego tematu.
Pozdrawiam - podejrzewam, że będę jeszcze Was pytać o wiele rzeczy (to mój pierwszy ciągnik w życiu, a już trochę żyję...)>
Krzysztof