Forum RetroTRAKTOR

Witam,
Na początek 3 modele ciągników gąsienicowych doskonale znanych z czasów PRL-u z Kółek Rolniczych i Państwowych Gospodarstw Rolnych. DT-54, DT-75 w wersji rolniczej oraz DT-75 z lemieszem.

Jak byłem mały, ojciec zabierał mnie na ryby na rzekę Bug. Po drugiej stronie nie Ukraina ( jak obecnie) tylko ZSRR i ich kołchozy .
Kiedyś przyjechaliśmy z rana , a po tamtej stronie ponad 20 takich z pługami. Na pługach, każdy miał beczkę z paliwem. Jak poszły w jedną stronę, to wróciły dopiero późnym popołudniem. Pole było za horyzont, a może gdzieś po drodze jeszcze " świętowali" ....

Gdy pole uprawne było tak długie, że przejazd z np. pługiem trwał godzinami, to na nawrotach odbywała się zmiana traktorzystów. Tak słyszałem.*yes*
A propos. Mieszkam od granicy ok.60 km. Kiedy pracowałem w RDP, każdy pojazd miał radiotelefon (takie wczorajsze CB radio) i czasami przy sprzyjających warunkach odbieraliśmy rozmowy kombajnistów, traktorzystów i kierowców na polach. Widocznie nadawali na tej samej częstotliwości.

Piękne ciągniki. Gdzie można kupić takie modele i za ile? Napisz proszę.
Nie widziałem DTa od wielu lat, aż odżyły moje wspomnienia z dzieciństwa kiedy ponad 500 ha pól Państwowego Gospodarstwa Rolnego w mojej okolicy orał jeden DT-54 jeszcze z drewnianą kabiną . Jeździł non stop, od poniedziałku do soboty, a zmieniali się tylko Deciści , a przerwy były na uzupełnienie paliwa, wody, oleju i posiłki. Rok był mokry i Ursusy 45 topiły się w podmokłym terenie do tego stopnia, że więcej czasu poświęcano na wzajemne wyciąganie się z błota niż orkę. Jak Ursus zapadł się to nie można było go zgasić, bo wiadomo, był problem z odpaleniem- (grusza w ziemi lub tuż nad nią). Pozostawiony na chodzie zanim nadjechał kolega drugim Saganem i odpiął pług , ten pierwszy huśtając się w rytm pracy silnika, całym brzuchem silnika i skrzyni tak się zassał w błocie, że jeszcze DT musiał przerwać swoją robotę i wyciągali na dwa tego topielca. Więc DT-54 był niezastąpiony.
Był lżejszy od TD-75, miał szersze gąsienice, więc utopić można go było tylko w stawie. W latach późniejszych, ok. 1975 r byłem na praktyce w jednym z POM-ów. Zdejmowaliśmy z czterema kolegami z bocznicy kolejowej ponad 20 szt. DT-75 dziennie - same nówki do których później dorabiano spychy, karczowniki, boczne koparki łańcuchowe do czyszczenia rowów itp. Mechanicy uruchamiali je na platformach i zjeżdżali z wagonów na bocznicę, a my powoli na czwóreczce, aby schować się za budynki , a potem 8,9, dźwignia gazu na maxa i ogień do przodu, kto pierwszy na plac. A tam odgrywaliśmy taniec z gwiazdami, młynki, piruety, ósemki. Gdzie plac był utwardzony iskry szły spod gąsienic jak spod dużej szlifierki, a gdzie była trawiasta morawa, to po chwili tańca plac wyglądał jak kartoflisko zryte przez olbrzymie dziki. Zabawa skończyła się przy którejś dostawie, gdy mój kolega (obecnie szanowany ks.) z rozpędem wjechał pomiędzy zaparkowane już dwa DT-y i wbił swoje gąsienice w gąsienice tych stojących obok, że nie dało rady ich rozdzielić bez pomocy dźwigu. Gdyby wtedy była dzisiejsza technika nagrywania filmów, to dzisiaj na YouTube mielibyśmy większą oglądalność jak Zwariowany Ferguson z ost. Filmiku z Internetu w RT czy Terror Traktor. Ale dosyć bo to nie temat do wspomnień.
Pozdrawiam

DT-75 z lemieszem pracuje do dnia dzisiejszego na placu miału węglowego w jednej z firm w BYDGOSZCZY !

MrDyfer4 napisał/a:
Piękne ciągniki. Gdzie można kupić takie modele i za ile? Napisz proszę.
[...]

Modele DT-54 i DT-75 można spotkać na allegro głównie w cenie 55zł.
Są to modele z rosyjskiej serii "traktory" od Hachette.
Z tej serii można spotkać jeszcze MTZ-80, Kiroviec K-700, Vladimiriec T-25i wiele innych typowo radzieckich maszyn.:p

genek5252 napisał/a:
DT-75 z lemieszem pracuje do dnia dzisiejszego na placu miału węglowego w jednej z firm w BYDGOSZCZY !

Genek czy jest to dokładnie taki sam model z okrągłą kabiną?? Możesz podać jakieś bliższe namiary tego miejsca w Bydgoszczy??

claas napisał/a:

MrDyfer4 napisał/a:
Piękne ciągniki. Gdzie można kupić takie modele i za ile? Napisz proszę.
[...]

Modele DT-54 i DT-75 można spotkać na allegro głównie w cenie 55zł.
Są to modele z rosyjskiej serii "traktory" od Hachette.
Z tej serii można spotkać jeszcze MTZ-80, Kiroviec K-700, Vladimiriec T-25i wiele innych typowo radzieckich maszyn.:p

Dokładnie tak, jak napisał Claas, modele można nabyć na Allegro w cenach od 50 do 60 zł. Można było je także nabyć na niemieckim Ebayu, notabene sprzedający był Polakiem, wpłata w złotówkach na polskie konto i wysyłka z naszego kraju.
Widok DT-75 z okrągłą kabiną także przywołuje u mnie wspomnienia z dzieciństwa. W latach 80-tych mieszkając w sąsiedztwie PGR-u w Wiśniewie widywałem go praktycznie każdego dnia. Bardzo często ładowano go na przyczepę niskopodwoziową"ŚREM", którą podczepiano pod URSUSA C-385 i zawożono go do ościennej wioski, gdzie znajdowały się pola PGR-u i wykonywano nim prace porządkowe. A zimą oczywiście odśnieżano nim drogę przez wioskę aby umożliwić przejazd pojazdów. Wtedy oczywiście posiadanie takiego modelu było tylko marzeniem. Nawet zdobycie zdjęcia graniczyło z cudem. Pamiętam, że mi udało się znaleźć stojącego gdzieś w tle na fotografii w jednym z artykułów w Kraju Rad *annoy*

Dziękuję serdecznie. Będę szukał wytrwale.

Pozdrawiam Naszych
(Pozytywnie Zakręconych RT)

Sam z racji wieku nie mam zbyt wiele do opowiedzenia, ale uwielbiam czytać takie klimatyczne historie z przeszłości

Później pojawił się nieco nowszy model DT-75 z kwadratową kabiną i zbiornikiem paliwa z lewej strony. Można go było także spotkać w firmach budowlanych i rejonach dróg.

A mi sie udało zrobic takie porównanie z racji tego że u mnie stacjononował jak robili droge.

Jak byłem w wieku mojego syna miałem okazie takim pojeździć przy okazji kopania stawu do niedawna był jeszcze używany w zakładach melioracji ale jak to bywa JCB już go zastąpiło a co z nim sie dzieje nie wiem pewnie będzie na sprzedaż chodzi oczywiście o DT75 z okrągłą kabiną

Niestety te maszyny przechodzą już do historii i nieliczne egzemplarze, które uchowały się jeszcze po Państwowych Gospodarstawach Rolnych i Kółkach Rolniczych są prawdziwymi skarbami, które przywołują wspomnienia z dzieciństwa. W mojej okolicy udało mi się znaleźć dwa bardzo dobrze zachowane egzemplarze. Zdjęcia pomarańczowego wykonałem około 2 lata temu. Wypatrzyłem go przypadkiem w pobliskiej żwirowni, od razu chwyciłem za aparat i pojechałem zrobić zdjęcia. Przejeżdżając tam niedawno wydawało mi się, że już go chyba nie ma. Zdjęcia czerwonego zrobiłem kilka tygodni temu. Stoi kilka kilometrów ode mnie na placu bo byłej Spółdzielni Kółek Rolniczych. Właściciel ma firmę budowlaną i działa chyba także w temacie utrzymania dróg.
Stając po tylu latach obok DT-ów poczułem się jak przed laty, kiedy to biegałem od okna do okna patrząc, jak czerwony DT-75 z białym dachem kabiny jest przewożony na niskopodwoziówce na pobliskie pola PGR-u lub kiedy odśnieża zimą drogę biegnącą przez wioskę. Bardzo często chodziłem też za płot placu z zeszytem w kratkę i ołówkiem i rysowałem go. Wspomnienia wracają

Zdjęcia są super.
To pierwsze wygląda jak malowidło spod ręki samego mistrza Matejki. Gdyby żył obecnie i widział go w naturze, na pewno w taki idealny sposób oddał by jego wygląd wraz z całym otoczeniem na płótnie.

Mam trzy zdjęcia, a raczej skany z Poradnika gospodyni wiejskiej z lat 50-tych, gdzie można zobaczyć poprzedników DT-75. Prześlę je zaraz na adres retro traktora z prośbą o załączenie ich, bo jestem cienki w tych sprawach.

Pozdrawiam Naszych

Dorzucam zdjęcia na prośbę

Ursus napisał/a:
Dorzucam zdjęcia na prośbę

Tadeuszu dziękuję za te zdjęcia doskonale przypominające czasy rozkwitu rolnictwa z czasów komunizmu. Wspomnienia wracają...

Kolejny model z czasów PRL-u - Kirowiec T-150K. Doskonale pamiętam z czasów dzieciństwa z PGR-u, obok którego mieszkałem, zielonego z białą kabiną. Do kompletu były dwie oryginalne przyczepy - pierwsza dwuosiowa podwieszana, druga 3-osiowa z dwiema osiami z tyłu. Na każdej z nich znajdowały się po dwie wanny burtowe.

Pamiętam jak w latach 80-tych niebieski T150k z takimi przyczepami jak opisał marek79, woził buraki cukrowe z PGR Białowieża koło Tucholi do cukrowni w Pelplinie. Jego trasa przebiegała przed moim domem. Traktor miał do pokonania na drodze stromą górkę, z którą radził sobie lepiej niż przeładowane Jelcze i Kamazy. Mój dom stoi na szczycie tej górki. Jako dzieciak wsłuchiwałem się charakterystyczny dźwięk redukowanych biegów w pojazdach. Obok mnie przejeżdżali bardzo powoli i dzięki temu mogłem im się dokładnie przyjrzeć.

Ten niebieski T150K z PGR Białowieża miał "brata" w pobliskim PGR Żalno. Były to starsze modele z inną osłoną chłodnicy niż na zdjęciach w poście powyzej.

Pozwolicie Panowie że dołączę się do dyskusji i zarzucę 2 zdjęcia które przedstawiają ciekawy egzemplarz DT 75 z Polski. Zdjęcia pochodza ze strony techstory.ru (polecam).:p




Oraz krótki filmik z dosyć unikatowym egzemplarzem Stalińca T-108, również z Polski.

https://www.youtube.com/watch?v=EeNYusO--R0

A o HTZ T-150k to można rozmawiać i rozmawiać. Cały artykuł o jego powstaniu napisać...

Witam kolegów.
Na wstępie podziękowania dla Marka za namiary na DT-54. Kupiłem od zaraz. Teraz stoi dumnie obok mnie i zagląda ciekawskimi lampami na kompa co do Was piszę.

Przy okazji link na jego następcę, który daje sobie radę w najtrudniejszych sytuacjach jak ta sprzed wielu lat jaką opisywałem wcześniej.

https://www.youtube.com/watch?v=TFVSCCFp7U4

Pozdrawiam Naszych.

Ogólnie w mojej okolicy jest sporo żwyrowni, zarówno starych i dawno nie używanych, jak i czynnych. Na jednej z nich stoją, a raczej wrastają w ziemię dwie koparki linowe. Jak byłem mały pamiętam jak jeszcze pracowały, najpierw obie, później tylko jedna, bo druga pozłużyła za dawcę cząści, a od ponad 10 lat stoją bezużyteczne. W lecie robiłem mojmu Żukowi małą sesję zdjęciową w ich towarzystwie. Oto kilka zdjęć: