Forum RetroTRAKTOR

Jaki wymiar ma wał nominalny a jaki po szlifach bo nie wiem czy mój mozna jeszcze szlifować?

80 główne , 70 korbowodowe
tu masz dane
https://forum.retrotraktor.pl/viewthread ... ead_id=715
co do szlifu , bo przebrnąłem przez te tematy - dużo zależy czy masz wał stary czy nowy typ
stary miał półokrągłe wykończenie obok czopów korbowodowych , nowy - prostokatne , stary trzeba było azotować po 2 szlifie , nowe - utwardzano głębiej w procesie produkcji ,....

zrób zdjęcie lub dokładnie opisz , bo na razie mało wiemy , sprawa panewek jest tu wtórna - bo można dorobić poniżej wymiarów remontowych na zamówienie

OTO ZDJECIA WAŁU:

wał starego typu , więc trzeba azotować po szlifie i polerować (to już samemu można), polecam Iławskie INZS - mozna im wysłać , zrobią szlif i azotowanie wału , cena ok 340 zł za usługę + transport w obie strony ok 170 zł - czyli 500+ jakby nie liczyć + panewki +roztaczanie panewek do wymiarów wału
panewki juz masz ??

popodliczaj ile Cię to wyniesie zanim zaczniesz


jak będziesz miał kłopoty
w razie czego mam jeszcze inny pomysł , wówczas odezwij się na PW
może coś będę mógł pomóc - ale najpierw pobadaj co i za ile możesz w Twoich okolicach

A jak sie robi pierwszy szlif to też trzeba azotować?

nie pamiętam tego na 100 % , ale raczej też , azotowanie utwardza wał na 0.3-0.4 mm
a szlif zdejmuje ok 0,25- lub więcej w zależności jak wyda - jak głeboko jest wytarty , niewiele tego twardego zostaje

Średnica czopa 88,00 napraw jest 5 do78,75 na czop korbowody 77,00 napraw jest 5 68,75.



Iława jest ok.

z tego co wiem to wał można szlifować 2 razy.A po pierwszym chyba nie trzeba azotować po drugim to napewno

Janusz1959- mam pytanie:
czy waly od silników S312 tez sie azotuje przy szlifie?
i czy też mają rózne wykonczenie czopa?
dokupywałem panewki do mojej c325 i pierwsza panewka głowna nie miała dookoła całego pierscienia tylko juz półpierscień,/chodzi o pierscien zapobiegający przemieszczaniu się wału wzdłuż swej osi/ i to zamocowany dosc powiedziałbym amatorsko, co niezbyt mi się podobało , ale nie miałem wyjscia , musiałem załozyc,
co o tym myslisz?

Na pierwszy szlif nie azotuje się, następne tak.Pół panewka wystarcza,tak robiąno w ursusie, chodzi o smarowanie.Wał w c 325 wytrzma 5 szlifów na spkojnie.

Janusz w tej tabeli jest bład :

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 828cd.html

i Ty też go chyba powielasz
nominały :

80 nie 88 gł , 70 nie 78 korbowodowe

policzyć łatwo jak na szlif 0,25 - "od tyłu" i wyjdą nominały

reszta się zgadza, z jednym ale

wały zetorkowe parcują poprawnie i poniżej tych wymiarów , tylko trzeba odlewać panewki bo fabryka już nie robi

w czasie moich tras widziałem wały przygotowane do montażu na korbowodach 76 , z 4 niezależnych źródeł , 1 z nich sam odlewał panewki na te wymiary ,

ale trochę wybiegamy w przyszłość , niech kolega najpierw pomierzy wał , potem poradzimy jak dalej

Dandrzej masz racie powielam błąt.Dokumętacja została u brata od Zetora.Z wałem takim 76,00 można napawaci stalo wysoko węglowo a panewki aluminowe.

wał mam po 1 szlifie. i znalazłem goscia który robi wszystko. w rozsadnych cenach i najważniejsze blisko mnie.

A moze macie jakies dobre rady do rozbierania silnika?? bo bede robił generalke.

Mam nadziej ze po remoncie bedzie idalnie pracował

Przy ręmoncje zaczynasz od umycia silnika,najlepiej myiką całego. Potem zaczynasz rzkręcanie od głowicy opisujesz myjesz układasz .I tak dolej.

napawać wał można , ale to trzeba by robić na porządnych maszynach , nie wolframem z ręki (koszt ok 2000 zł Poznań)
maszyneria napawa powierzchniowo , ale malutkimi porcjami w czasie obrotu wału , ręcznie wał się za bardzo rozgrzewa i potem podczas stygniecia krzywi , trzeba wówczas szlifować cały wraz z powierzchniami końcowymi , a w zetroku koło jest na stozku - i tu jest kłopot , że z krzywego wału szlifierz takiego stożka nie odtworzy (albo mu sie nie bardzo chce ) albo skasuje za to dużo $$

malutkipio - jak to nie tajemnica w jakich cenach znalazłeś koło siebie ??
u mnie zaczynają świrować - wolą robić serię nudnych podobnych czynności niż "wynalazki"

Jest metoda galwaniczna ,napawanie . Problem to czas około 150 roboczo-godzin .

w Bydgoskich zakładach lotniczych (WZL-2)nakładają na czopy chrom techniczny ,który potem trzeba obrabiać - szlifować
kłopot w tym , że wał w czasie chromowania się nie obraca - wiec z 1 srtony jest więcej z drugiej mniej - jak "kropla " zwisająca z czopu to się zachowuje
i niestety podczas szlifowania lubi odprysnąć - i cały proces do tyłu
galwanicznie warstwa do dołożenia to jakieś "małe dziesiątki" , więc wielki ratunek to moim zdaniem nie jest
wolałbym wówczas szlif na 76 + utwardzenie + lane panwie
choć technologia sprawdza się w silnikach lotniczych , ale może do tamtych wałów mają jakoś obrotowo galwanizowane
tyle mojej wiedzy - z czasów jak walczyłem z za małym wałem
taniej wyszło kupić taki z którego szlif się da normalny uczynić

Byłem tam w wojsku, WZL znam .Byłem mechanikem lotniczym.

Koledzy nieradził bym prubować nawet nakładać chrom na wał z doświatczenia wiem że taka powłoka słabo się trzyma na czopach wału i sie odrywa całymi płatkami co powoduje zatarcie silnika sprawdziłem to i niema pozytywnego efektu

Masz rację.