Forum RetroTRAKTOR

Koledzy mam do was małe pytanie. Gdzie wybija się korbowód?? Jeden gość mi mówił że wybijają się między panewką a korbowodem. Czy to prawda?

Wybija się i w główce i w stopie.

Czyli tak. Jeśli kupi się nowe panewki, a korbowód był wybity i posiadał luz na starej panewce, to po zamontowaniu nowej panewki luz nadal pozostanie?

Można to naprawić.Zasada postępowania taka sama jak podczas osiowania bloku.To dotyczy stopy,a główkę rozwierca się i stosuje nadwymiarową tulejkę.

No to teraz już wiem. Zawsze myślałem że za luz powstający na korbowodzie winna jest wyrobiona panewka.

i dobrze myślałeś.... daj ten korbowód najpierw do fachowca niech go sprawdzi. przecież normalne jest,ze panewki szybciej się zetrą niż korbowód.

Panowie.
Rozbite otwory stopy korbowodu czy gniazda panewki głównej nie jest tak prosto naprawić jak opisujecie.
Wszyscy wiemy że stopa korbowodu jest najwięcej wypracowana od góry tam gdzie naciska korbowód a gniazdo panewki głównej odwrotnie co nie znaczy że drugie połówki nie są wypracowane.
Fachowo wykonane osiowanie wału polega na uzupełnieniu brakującego materiału otworu i roztoczenie go na wymiar nominał a jako baza są otwory nie ruszone w innym wypadku wał się uniesie do góry i likwiduje się luz miedzy zębny kół rozrządu a tak nie może być.
W korbowodach też nie jest tak dobrze ponieważ w stopie łączonej na styk po regeneracji stopy korbowód zmieni swoją długość co nie jest wskazane nie ma tylko problemów z główką korbowodu tam nie ma zmiany geometrii.

Mi jak osiowali blok w Perkinsie(fakt faktem to raczej on był na szrot niż na ratowanie) to po nim wał podniósł mi się i nie było luzu pomiędzy kółkiem na wale a kołem pośrednim na rozrządzie. Także z tym osiowaniem różnie bywa

Tajfun napisał/a:
Fachowo wykonane osiowanie wału polega na uzupełnieniu brakującego materiału otworu i roztoczenie go na wymiar nominał a jako baza są otwory nie ruszone w innym wypadku wał się uniesie do góry i likwiduje się luz miedzy zębny kół rozrządu a tak nie może być.

Zależy jak duże jest wybicie. Jeśli bardzo małe, to szlifuje się powierzchnie styku pokrywy stopy, przez co podniesie się i roztacza się na żądany wymiar. Czasem są panewki nadwymiarowe, do roztoczonych otworów.
Ala faktem jest, że gdy konstrukcja nie przewiduje panewek z nadwymiarową średnicą zewnętrzną, to nie można tylko roztoczyć gniazd.
Ja też znam sytuację, kiedy po osiowaniu bloku, mechanik miał problem ze złożeniem kół rozrządu.*annoy*

No faktycznie - o tym nie pomyślałem, że może być problem z zazębieniem koła zębatego wału z kolejnymi! Słuszna uwaga. Dzięki.

O to kurcze nie jest to takie proste jak myślałem. To co zrobić z korbowodami w których luz jest taki że można poruszać nimi na boki lub do góry i na dół. Te co mam są przeznaczone do sprzedania. A nie chcę też komuś pchać jakiegoś dziadostwa aby mnie później przeklinał na wieki. Z 4 korbowodów jeden niema tylko luzu, z czego drugi od pary ma ale delikatny. Nie mówię już o drugiej parze bo pewnie nadają się ale tylko do solidnej naprawy. Nigdy nie słyszałem o tym ze może się korbowód wyrabiać. Jednak cały czas się uczę

@dawid25, nie panikuj. Trzeba wszystko dokładnie pomierzyć i ocenić, czy opłaca się regeneracja, czy zakup nowych, a może nic nie trzeba robić? A te luzy to z włożonymi panewkami? Bo jeśli tak, to może tylko wyrobione panewki i wał. Luz na boki (wzdłużny) jest, w pewnym zakresie, dopuszczalny, a wręcz wskazany.

@ papiszon tak jak Pisałeś wyżej przy bardzo małym wydarciu otworu panewki głównej to można robić osiowanie przez obniżenie mostków i roztoczenie wszystkich gniazd prze co wał nieco się uniesie do góry no i przeważnie tłoki też trzeba planować ale nie zawsze zwłaszcza w Perkinsach.
Taka operacja jest dopuszczalna przy pozostawieniu starych kół rozrządu przy nowych należy stosować metodę opisaną przeze mnie nieco wyżej.
Jeżeli chodzi o korbowody gdzie rozbite jest góra i dół to nie bardzo się opłaca to regenerować ja takie korbowody złomuję. Miałem przypadek nie tak dawno że zamontowałem do 3p korbowód po takiej regeneracji przez co tłok na tym cylindrze w GMP był nieco niżej jak 2 pozostałe ale się mieścił w dopuszczalnej odchyłce no i na tym cylindrze było już inne spalanie i silnik pluwał z tego gara niebieskim dymem no i w końcu i tak trzeba było ten korbowód wymienić lub splanować 2 pozostałe tłoki czego nie chciałem robić.