Forum RetroTRAKTOR

Witam wszystkich miłośników starego sprzętu rolniczego i nie tylko.Na wstępie chciałem zaznaczyć iż przeszukałem forum i nie znalazłem rozwiązania swojego problemu z Dzikiem 21. Otóz mój problem wygląda następująco. Ostatnio stałem się posiadaczem Dzika 21. Ciągnik nie odpalał ale udało mi sie go odpalić. Silnik pracuje równo i odpala za pierwszym razem. Problem polega w tym że nie chce ruszyć z miejsca(ani do przodu, ani do tyłu). Dźwignia zmiany biegów zmienia biegi o czym świadczy ruch obrotowy wałka przekazania napędu .Co może być nie tak???? Na razie jestem świeży w temacie ciągników dlatego zwracam sie do Was doświadczeni forumowicze.Z góry dzięki za pomoc.*tup*

Ta druga wajcha trzeba przestawić.

Wajcha od napędu kół rozłączona, przesuń ją do silnika, ona ma blokadę przy dźwigni blokad, trzeba wyciągnąć zawleczkę i przesunąć dźwignie.
Najlepiej wbij jedynkę albo inny wolny bieg i po woli pchając tą dźwignie puść sprzęgło, tylko uważaj żeby nie uciekł Ci. *flower*

Schemat biegów:
2 R
3 1

Pamiętaj że to dwusów, trzeba mieszankę paliwa z olejem rozrobić 1:25, na 5l benzyny dolać 200ml oleju do silnika 2t.

Właśnie z tą dźwignią(od napędów) również mam problem. Prawdopodobnie jak sugerujecie ona może być winowajcą moich problemów. Otóż nie mogę jej ruszyć z prawego skrajnego położenia. Próbowałem manipulować praktycznie wszystkim co się dało(podnosiłem blokadę), manipulowałem sprzęgłem, biegi przerzucałem i dalej nie mogłem jej przestawić z prawego skrajnego położenia. Zdjąłem dekiel od przekładni, bo myślałem, że kulka nie trafiła w wodzik. Bez efektu. Dodam, że mam uszkodzoną dźwigienkę (nie wiem od czego ona jest) znajdującą się na ściance tylnej przekładni. Rusza się ona w pozycji przód- tył (też nią manipulowałem z zerowym skutkiem).

Tutaj znajdziesz dużo informacji o Dziku.
http://muerte28.republika.pl

Kiedyś przy opisie jakichś problemów z przekładnią Dzika spotkałem wskazówkę, by próbować poruszać kolejno kołami i przełączać dźwignie. Być może dotyczyło to problemu z blokadą ale z pewnością nie zaszkodzi i w Twoim przypadku.

Dzięki Darcio.. nie omieszkam w najbliższym czasie spróbować. Mój Dzik u poprzedniego właściciela stał bardzo długo w stodole nieużywany, dlatego miało prawo się coś w nim zastać.



Dzisiaj znowu walczyłem ze swoim Dzikiem i nie udało mi się nim przejechać.:@ Zgodnie z radą Darcia pchałem go, ciągnąłem, obracałem kołami i nic, nie ruszył. Biegi normalnie wchodzą ale dźwignia napędów zablokowana w jednej pozycji. Zawleczka(blokada) odciągnięta maksymalnie w górę. Dźwigienkę przy zaczepie akcesoriów mam uszkodzoną, ale manipulowałem nią przód -tył i też nic nie zdziałałem. Otwierałem dekiel kilkakrotnie z nadzieją że kulka nie weszła tam gdzie trzeba, lecz też lipa..*dull* Macie jakieś pomysły jak rozwiązać mój problem?

Przestudiuj instrukcję obsługi, która znajduje się na podanej stronie. Jest tam dokładny opis rozłączania napędu. Jeżeli wszystkie dźwignie są dobrze ustawione, to może uszkodzeniu uległ któryś element przekładni?

Masz zdjęty górny dekiel? Pokaż fotkę czy tam okej wszystko

Dzisiaj mój Dzik wreszcie ruszył. Problem polegał na dźwigni "bieg-luz", której tak na prawdę nie było i nie mogłem dobrze przełączyć z luzu na jazdę. Na początku poszedłem za radą Darcia i przestudiowałem instrukcje. Byłem wcześniej na stronie i tylko pobieżnie ją przejrzałem. To był błąd, bo musiałem przez to się dłużej męczyć ze swoim Dzikiem. Ale jak go ruszyć z miejsca, na to sam wpadłem.*yes* Zdjąłem pokrywę skrzynie napędu i wyzerowałem skrzynie w położenie neutralne(ustawiłem wszystkie wodziki na równo) założyłem dekiel,przyłapałem na 2 śruby i już była różnica. Zapuściłem silnik, wbiłem bieg i Dzik żwawo ruszył do przodu Także wszystko cacy, ale będę musiał pospawać tuleje osadczą dźwigni "luz-bieg", która jest pęknięta i ona była winowajcą problemów. Może ktoś z was drodzy "Dzikowcy" posiada taki element na sprzedaż??

Nie bardzo rozumiem o którą dźwignię Ci chodzi? Tą do wyłączania jazdy? Z tyłu skrzyni co wychodzi wałek?

Widzialem conajmniej kilka dzikow z polamaną ta dzwignia. Czesto to wynika z braku znajomosci obslugi maszyny i szarpania na sile.

Ursus napisał/a:
Nie bardzo rozumiem o którą dźwignię Ci chodzi? Tą do wyłączania jazdy? Z tyłu skrzyni co wychodzi wałek?

Dokładnie tak. To ta od załączania jazdy. Potrzebuje kupić tuleje w której pracuje wałek od załączania jazdy i do której jest przymocowana ta dźwignia. Albo kupić albo będę musiał ja dotoczyć.

snakeman1 napisał/a:
Widzialem conajmniej kilka dzikow z polamaną ta dzwignia. Czesto to wynika z braku znajomosci obslugi maszyny i szarpania na sile.[/q
W moim Dziku zastałem zjechaną właśnie tą dźwignię. Nic dziwnego, żeby załączyć jazdę trzeba się troszkę pomęczyć*inlove* (albo poczytać instrukcje i zrobić to umiejętnie)

Ja osobiście kilka dorobiłem