Forum RetroTRAKTOR

Witam, kupilem glowice na olx,w cenie 400,waszym zdaniem na jaką wyglada,regenerowana czy uzywana?zawory trzymaja,w planach mam ja zalozyc do silnika 25A

Trudno powiedzieć po zdjęciach , musiałbys wyciągnąć choć jeden zawór to by było może widać czy gniazda szlifowane ...

Na pewno nie regenerowana.

Zrób i wstaw większe zdjęcie zobaczymy chociaż z wierzku czy nie spawana?.

Po fotkach ciężko ocenić, ale moim zdaniem była robiona, aczkolwiek nie koniecznie zrobiona i odłożona na półkę, mogła pracować już. Ale planowana była.

Wyczyść dobrze drucianką płaszczyznę między zaworami na pierwszym cylindrze. Sprawdż czy nie ma tam pęknięcia.Sprawdż rownież to samo w drugim. Innego rodzaju pękniecia, rysy wystepują także od otworu komory spalania promieniowo.Ale te są wyrazne i widoczne. U Ciebie nie widać wżerow po wodzie. Jesli nic podejrzanego takiego nie zauważysz to zakładaj i odpalaj. Reszta sama wyjdzie w trakcie eksploatacji. Załączam fotki klasycznego pękniecia, przy ktorym Zetorek jeszcze długo będzie pracował. NIestey tak to już jest w tym typie. Głowicę pękają, ale pracują. Chyba że na grandę dostaje się woda do komory podczas pracy.







Tutaj foto kompletnego zniszcenia głowicy wskutek przecieku wody do komory spalania.


Pomimo takiego spustoszenia jeszce w miarę dobrze odpalał i "jako tako pracował"!

Podcas sprzedaży właściciel zapewniał, że pracował do końca. Niestety mówił prawdę: "do końca":D

To czy byla palanowana, czy nie, to jest mało ważne. Chociaż uważaj przy pierwszym rozruchu, aby zawór nie dotykał tłoka. Jesli jest dużo zeszlifowana zawory się obniżą i może wystąpić lekka kolizja. Na to zwróć szczegołną uwagę.

siema ,dla mnie ta głowica była robiona ,widac była planowana, mysle ze bedzie hulac,zdejmij zawory i jak masz pojecie to dotrzyj zawory pasta złóz i ogień:D z pklanowaniem w zetorkach panowie nie spieszcie sie ,jest bardzo cienka scianka lica i kazde zebraNIE jej osłabia głowice*tup*

są sposoby na sprawdzenie równolitości ścianek co prawda nie w każdym zakamarku, kiedyś oddałem znajomemu głowice z auta do sprawdzenia bo kupiłem używaną i on jeszcze gdzieś przez kogoś podawszy jako na siebie, mówił, że sprawdzali jakąś sondą, posmarowali powierzchnie a później przykładali punktowo sonde coś jak przy mierzeniu grubości lakieru i pokazywało na ekranie wykresy i później sie okazało, że rzeczywiście była robiona po rozszlifowaniu mikrorys, ubytki w spoinach, samo partactwo, morał taki że poszła skad przyszła i zakup już niestety nowej.

więc zobacze po odpaleniu jak będzie pracował, tylko zastanawiam się jaką uszczelke założyć, te grubsza miedziana czy ciensza

po planowaniu idzie grubsza