Forum RetroTRAKTOR

Witam

Tak jak w temacie, kupię przyczepkę NIEWIADÓW N250 zarejestrowaną w stanie nadającym się do użytku.

PW lub GG 49102819

Podpinam się do tematu - jak ktoś ma możliwie najbliżej Dolnego Śląska - albo w ościennych województwach przyczepkę kempingową Niewiadów - chętnie kupię. Tylko zarejestrowane lub posiadające komplet dokumentów do rejestracji. Stan zewnętrzny jak najlepszy, szczelna. A wnętrze niekoniecznie, ale im bardziej ogarnięte, tym lepiej

Kontakt 607 955 163

Najszybszy odzew będzie na tym forum:

http://fanklub-niewiadowek.com/forum

Proponuję wrzucić tam ogłoszenie w dziale kupię.

Dawałem tam ogłoszenie i zero odzewu

Będziecie zapiekankami handlować?

Fragokov napisał/a:
Dawałem tam ogłoszenie i zero odzewu

Bo N-250 to deficytowy towar

Łatwiej kupić zapiekankę (N-126)

Wicher napisał/a:
Będziecie zapiekankami handlować?

Szukam czegoś lekkiego co by dał radę uciągnąć Super... pfuuu ... Scenic

Paweł do Scenica możesz śmiało zaczepić cięższą i dłuższą przyczepkę. Sprawdź w dowodzie, na pewno będzie to przynajmniej DMC 500kg ( jak nie więcej) bez hamulca najazdowego.

Fragokov napisał/a:
Witam

Tak jak w temacie, kupię przyczepkę NIEWIADÓW N250 zarejestrowaną w stanie nadającym się do użytku.

Tel: 796-799-514 lub PW lub GG 49102819

Jest taka do sprzedania na Podlasiu.

rafal napisał/a:
Paweł do Scenica możesz śmiało zaczepić cięższą i dłuższą przyczepkę. Sprawdź w dowodzie, na pewno będzie to przynajmniej DMC 500kg ( jak nie więcej) bez hamulca najazdowego.

Teoretycznie tak, ale chodzi też o to, żeby tym autem z przyczepą normalnie jechać, a nie się toczyć Chociaż silnik 1.6 16V daje jako takie możliwości już.

Daje duże możliwości, choć zgodnie z przepisami max prędkość to 70km/h. Zatem jeśli na zegarze masz około 80km/h to rzeczywista prędkość to mniej więcej 70km/h wynosi. Więcej nie trzeba, bo zgubisz tą małą Niewiadówkę, ona była do malucha projektowana

N126 jest kilka wersji wagowych - DMC waha się od niecałych 400kg w pierwszych wersjach dedykowanych do Malucha (łatwo je odróżnić po przedniej szybie - mniejszej i nie uchylnej, mniejszym schowku na dyszlu, wewnątrz drzwi w szafkach zamiast ze sklejki są zastąpione wersją materialną zamykaną na suwak) do 750kg w N126N - ta ma już dłuższą budę i inne urządzenie wnętrza. Przyglądnąłem się u Rafała i ta wersja najbardziej mi odpowiada pod względem wnętrza.

A do jazdy to już zależy od możliwości samochodu. Sam już przez 2 sezony ciągałem N126 z hamulcem za Renault Clio 1,4 75KM - raz zdjeździłem góry Stołowe, a w tym roku Bieszczady. Autko lekkie, ale silnik dość żwawy i dawał radę. Za to przy podmuchach bocznego wiatru albo wyprzedzaniu przez ciężarówki dosłownie przestawiało mnie po drodze Za to gabarytów przyczepki prawie w ogóle nie czuć. Wjeżdżało się nawet i w takie miejsca:


Z własnego doświadczenia podpowiem tylko że przyczepa z hamulcem zdecydowanie lepiej się prowadzi i jak ktoś ma zamiar więcej jeździć ew w terenie górzystym polecam się szarpnąć na te kilka stówek więcej za hamulec, bo się opłaca.

Sam na wiosnę też pewnie zacznę szukać dla siebie 'zapiekanki'. Człowiek posmakował spania w kempingu, to pod namiotem się krzywduje *sarcasm*

Zapiekanki to mam 2 Jedna rocznik 1980 na cytrynkach bez hamulca, a druga rocznik 1989 z hamulcem na felgach jak w nowszych maluchach , obie oczywiście do remontu, jedna na pewno u mnie zostanie, nie wiem jeszcze jak z drugą,zastanowię się.

Co do jazdy, jeździłem obiema wersjami z hamulcem i bez, auto to Skoda Octavia II ,silnik 2,0 benzyna 150 KM, bez problemu dawał radę, tylko czuć była szarpnięcia przy hamowaniu.

No no, Sebright te fotki na "moście" robią wrażenie

'Most' najpierw oglądałem na piechotę, stwierdziłem że spokojnie przejedę, porządnego stracha miałem dopiero jak na niego wjechałem, bo zza kierownicy po bokach widać było tylko wodę

Raz też przejeżdżaliśmy taki średni strumyk w bród, też z przyczepą, ale ze względu na padający deszcz nie miałem sumienia gonić Stokrotki do robienia zdjęć *clap*

Szacun Sebright , ja bym się nie odważył, byłbym cały sparaliżowany.
Ale jak widzę 75 KM daje rady Podmuchy boczne rzeczywiście czasem maja wpływ na zachowanie się N126. U mnie hamulec najazdowy nie szarpie, jedynie przy mocnym hamowaniu czuć jego pracę. Ale jechałem kiedyś z przyczepą z wypożyczalni, droga przez mękę, hamulec non stop szarpał. Myśl, że to kwestia jego zużycia.

Rafał - jak już przejechałem, to drugi raz tak lekkomyślnie bym nie wjechał :p

W mechanizmie hamulca przy zaczepie jest taki mały amortyzatorek - jak jest wytyrany, wtedy powstaje uciążliwe szarpanie przyczepy przy nawet delikatnym zwalnianiu.

Udało się!!!!

Dziś kupiłem swoją Niewiadówkę N250 C

Stan dobry, nawet można powiedzieć bardzo dobry, wiadomo kilka pajączków jest, to i owo trzeba będzie poprawić, no ale ważne że jeden z planów się udał:)

To o taką Niewiadówkę chodziło?

Tak dokładnie, Niewiadów N250C z trudem udało się znaleźć całkiem łądny okaz