Strona 4 z 4

RE: Wilkowice 2017

: 20 sie 2017, 18:18
autor: widelec77
Musze pogratulowac organizatorom bo zapewnili wszystkim duzo atrakcji i przednia zabawe w sobote i nikt sie napewno nie nudzil.Pogoda wysmienita byla,ale wracalismy w strugach deszczu juz.Oplacalo sie zrobic 1100 km w obie srony chocby dla tej pysznej grochowki z kotla*rofl*.Polecam wszystkim wyjazd do Wilkowic na zlot starych ciagnikow naprawde organizacja zlotu na 6 tke :).Warunek jest jeden musi byc sloneczna pogoda i mozna jechac nie bedziecie zawiedzeni.Z punktu widzenia ogladajacego naprawde super impreza i bylo na co popatrzec.Bylo koszenie pszenicy snopowiazalkami i Vistula ktora odmowila posluszenstwa bo poszla treblinka :) i servis nie dal rady usunac usterki:),ale na szczescie maly massey ferguson wymlocil wszystko:)
Kilka ujec:
Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek




Bylo mlocenie zboza:
Obrazek

Obrazek

Wyscigi traktorow ktore mi najbardziej sie podobaly:

Obrazek

Obrazek


Niezabraklo tez wystawcow retrotractor:
-wisera
-ursus
-Przemo

Obrazek

Obrazek


Byl tez tuning:)

Obrazek

Obrazek

Bylo kilka podejsc,ale w koncu odpuscil:)

Obrazek

RE: Wilkowice 2017

: 20 sie 2017, 22:50
autor: Ursus
Była tylko jedna transmisja. Niestety musiałem opuścić dużo wcześniej festiwal z przyczyn ode mnie niezależnych - zatem w niedzielę nie było mnie praktycznie na placu.

https://www.youtube.com/watch?v=v2gnVo41Iu0

RE: Wilkowice 2017

: 21 sie 2017, 10:32
autor: SEBRIGHT
Tak jak Paweł napisał, Żuk sprawił się bezproblemowo i to w obie strony - 850km w obie strony i w sumie 20godzin jazdy :D
Wyszło parę drobnych usterek, typu włącznik 'stop' zastrajkował, obluzowała się ośka na której jest przepustnica, przez co pod koniec miałem do dyspozycji obroty od 2000wzwyż, ale na górkach dał radę :) Niemiłą niespodziankę zafundowała mi stacja Orlen w Krotoszynie - taki syfiasty gaz mi sprzedali że nawet Żuk nie chciał przepalić - prychał, szarpał, ale jechać nie miał ochoty, spalanie poszło 4,5L w górę. Po 100km zatankowałem znowu i można było normalnie jechać - a już podejrzewałem że coś w układzie zapłonowym świruje...
Po 10 latach zrealizowałem ciche marzenie tzn Żukiem na Wilkowice *flower*

A sama impreza w Wilkowicach - pogoda wybitnie dopisała, bo nie było ani nadmiaru błota, ani kurzu. Organizacja moim zdaniem też dobra, nie było nadmiernych opóźnień w konkurencjach... Zonka miałem tylko że nalep nie było, na szczęście dotarły pod koniec. Oprócz tego parada wydawała mi się zdecydowanie bardziej zakorkowana niż w innych latach - w sumie nie wiem dlaczego.

Jak co roku nie udało mi się spotkać ze wszystkimi z którymi był chciał, żegnając się przed odjazdem też parę osób nie znalazłem, za co upraszam o wybaczenie...

Ogólnie jak dla mnie impreza super :)

RE: Wilkowice 2017

: 21 sie 2017, 12:55
autor: Marcin125p
Wilkowice się udały wyśmienicie - pogoda dopisała.
Fotki porobione - zarówno w paradzie, na placu i w skansenie.
Szkoda że to tak szybko minęło i tylko z Albertem i Maciejem kilka zdań zamieniłem - może za rok się więcej czasu znajdzie.

Z cyklu " Lokalne media informują" :
http://www.leszno24.pl/Warkot_starych_c ... 35592.html
http://elka.pl/content/view/85354/80/
http://www.lipno.pl/asp/pl_start.asp?ty ... ja=artykul

RE: Wilkowice 2017

: 21 sie 2017, 19:23
autor: drandrzej
To i moje 3 grosze . Organizacyjnie - tym razem szlismy chyba zgodnie z zagarkiem , takie było załozenie .Fajnie że na goraco ludzie chętnie zgłaszali się do pomocy przy konkurencjach , Sebright - wielkie dzięki - jako sedzia techniczny znów jak co roku pomógł , triathlon przy odpalaniu bombaja wzbudził w kolekcjonerach pewien opór (odpalanie korbą miałem przyjemnośc poprowadzic w ten sposób po raz kolejny więc uczestnicy trochę już sie spodziewali :p ), ale jak już sie przekonali to mam nadzieję że wyszło fajnie . Wyscigi 4 cylindrowe - tu był pewien niedosyt bo zgłoszeń było więcej a dojechało mniej maszyn , ale ludzie czasem zapominają albo już jest po czasie gdy sobie przypomną .
niektórych konkurencji nie zdążylem obejrzeć , wiele dobrego słyszałem o komentatorach i soboty i niedzieli , opinie chyba o całym festiwalu dobre . Nazwanie go Miedzynarodowym uwazam że od przyszłego roku byłoby naturalną konsekwencją tego co jest - wystawcy z Wegier Niemiec, Słowacji ,Danii , Czech , ....

Horch dojechał w 2 strony , nie mam pojecia ile spalił , gps pokazał prędkość normalną 65 km/h , max ile wycisnąłem przy tym wydając z siebie max hałasu - 74 zmierzone chwilowo na 2 pasmówce . ciekawe jak bedzie z obciążeniem

mechanicznie wszystko było w nim OK , prócz malego drobiazgu - ok 30 km od domu pekła kierownica .... nie wiem czy uda sie to pospawac , zobaczymy , a taka była piekna , chromowana ...

RE: Wilkowice 2017

: 21 sie 2017, 21:44
autor: wisera
Szkoda że tak szybko to minęło :( Za to pogoda faktycznie dopisała :) Jestem jak najbardziej za tym, żeby przyszłoroczny Festiwal, nazwać już nie Ogólnopolskim, a Międzynarodowym :) Ale wracając do tematu jak było, to powiem że było FANTASTYCZNIE :D Mimo iż nie było komputera, ani internetu, to nawet młodsza siostra powiedziała że nie szło się nudzić, bo cały czas coś się działo :) Nie mogę się doczekać już przyszłych Wilkowic :) Pozdrowienia dla spotkanych znajomych :)
Mam nadzieją widelec, że za rok spotkamy się każdy przy swoim traktorze ;)

RE: Wilkowice 2017

: 21 sie 2017, 21:50
autor: Jacek ze Skansena
Bardzo dobra Impreza w tym Roku. Dzięki Kolekcjonerom szczególnie, którzy ciężka pracę w przygotowaniu okrasili swoją klasą i dzięki bogu nie wtrącał się nikt postronny. Wielkie podziękowania dla Wójta za pieczę nad Festiwalem. Bardzo Dziękuje.