Strona 1 z 1

Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 11 paź 2017, 21:02
autor: jarekstryszawa
Mam dylemat czy jak do tej pory od wypustu z fabryki rytualnie na zimę spuścić wodę z bloku oraz chłodnicy i zostawić na sucho (nie przewiduję użytkowania do wiosny) czy zalać układ płynem?
Wycieków nie mam, chłodnica po generalnym remoncie (ale rdzeń stary), pompa wody po regeneracji. Węże wymienione na współczesne i tu mam obawę czy dolny krótki nie strzeli (ma widoczne nadpęknięcia)- taki urok obecnych podróbek...
W marketach można tanio kupić płyn "no name" tylko czy on nie uszkodzi chłodnicy i oringów tulei?
Woda tania i wygoda, w razie jakichkolwiek napraw odpada kłopot z jej magazynowaniem.

Co byśta zrobili?

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 11 paź 2017, 22:30
autor: szybki
Dobre pytanie NA TEMAT TEGO PLYNU ja rozmawialem ze Slawkiem Chrapkiem o zalaniu po zakonczonym remoncie mojego C4011 wlasnie plynem i Slawek mi to proponowal z tego co wiem jego traktory sa tez zalane pynem wiec stawiam ze plyn nie uszkadza ani chlodnicy ani oringow czy tulei inaczej by mi tego nie proponowal a wszyscy wiemy ze Slawek wie co robi oczywiscie to moja opimja na ten temat *clap*

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 12 paź 2017, 5:34
autor: Majo
Mój też chodzi na płynie i jedyne czym się czasami trochę martwie to zaworki oznaczone "wyprodukowano w piwnicy"... Oprócz nich jeszcze połączenie długiego węża, ale to wszystko. Żadnych problemów ze spuszczaniem wody czy obawą o zamrożenie układu. :)

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 12 paź 2017, 7:19
autor: jarekstryszawa
Te zalety są bezdyskusyjne- konieczność spuszczania do wiader przy ewentualnych naprawach też bym przebolał, tylko czy aby przy okazji nie spowoduję wycieków...

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 12 paź 2017, 18:48
autor: grzegorz 1969
Radzę zalać płynem, widzialem w ładowarce Hanomag tuleje przeżarte doszczętnie po dłuższym użytkowaniu na wodzie.

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 12 paź 2017, 20:15
autor: Ursus
Dokładnie - tylko płyn. Woda nie dość, że powoduje korozję - to trzeba spuszczać. A jak spuścisz wodę, to korozja dopiero szaleje - a potrafią wtedy nawet oringi parcieć - więc nie wskazane jest zostawianie na dłużej na sucho.
Ja ostatnio właśnie pozalewałem płynem ciągniki - bo Ursusik po składaniu miał na jakiś czas wodę, żeby sprawdzić, a Super miał na czas wyjazdu do Łaz wodę - jakby trzeba np. awarię jakąś usuwać, to wodę można wylać, a płyn łapać ;) A w trasie nie ma do czego.

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 12 paź 2017, 20:35
autor: jarekstryszawa
No dobra przekonaliście mnie. Teraz jaki płyn polecacie? te tanie marketowe wynalazki starczą?

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 13 paź 2017, 23:45
autor: Zytrix
Znajomy w c330 to już ze 3 nowe kraniki powyrzucał bo ciągle przeciekały z zalanym płynem a na wodzie nic, a co do płynu to jaki byś nie kupił na -35 stopni to powinien być dobry.

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 14 paź 2017, 9:33
autor: SEBRIGHT
Popytaj po sklepach o Petrygo w wersji 'no name' - 94zł za 20L i masz na -35st
Jak będę miał chwilę dziś wieczorem albo jutro popatrzę jak to się konkretnie nazywało.

Skoro przedmówcy Cię przekonali nie będę dorzucał swoich argumentów, w każdym razie też jestem za płynem. U mnie jak zalewałem po wodzie pojawiło się kilka drobnych wycieków, głównie na miejscu łączenia węży gumowych z innymi elementami, ale usunięcie było kwestią tylko dociągnięcie opasek lub popuszczenie, poruszania wężem i ponownego dociągnięcia :)

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 14 paź 2017, 13:02
autor: Przemo
Do ciagnika co bys nie kupił na bazie glikolu do -35 to bedzie działac nawet z tesco*yes* zawsze lepiej jak masz zalane płynem ,powietrze sie nie dostaje i nic sie nie utlenia i nie koroduje takzę kupuj 12 litrów i zalewaj

RE: Zetor 25. Zimowanie- na sucho czy z płynem?

: 25 paź 2017, 21:00
autor: jarekstryszawa
Kupiłem 3x5 litrów Shella. Ciągnik zalany, ale wpadł mi głowy jeszcze jeden koncept. Połączę harmonijnie tradycję z nowoczesnością czyli do zimowania płyn, a na lato woda ;-)

Ciągnik nie będzie stał na sucho, a w razie awarii węża latem nie będzie żal płynu...