Strona 1 z 1
C-328
: 28 sie 2008, 10:11
autor: Bocianek
Witam. Od wczoraj jestem posiadaczem ursusika 28 z 1964 roku tak jak mi powiedziano.Dowód rejestracyjny dopiero dojedzie.Silniczek zachwuje sie wzorowo skrzynia też tylko stan wizualny opłakany.Ale z biegiem czasu bedziemy dochodzic do siebie.Nie ma akumulatorów i zastanawiam sie czy ładować mu dwie 6 czy jedną dwunastkę.Nie jestem zdecydowany.Może jakieś za i przeciw.
RE: C-328
: 28 sie 2008, 10:49
autor: Jacek ze Skansena
dwie 6. Jest to koszt większy ale i więcej mocy.
RE: C-328
: 28 sie 2008, 11:18
autor: przemek125
Ja w C-330 mam 12v i dobrze zapala.Daj jakieś foty tego sprzętu.
RE: C-328
: 28 sie 2008, 20:27
autor: Bolszewik
Dwie 6 polecam "Centre". Osobiscie mam Centre 2 x 195 Ah.
Dwa akumulatory dają ci większy prad rozruchu, dłużej możesz poheblować jak nie chce palić. Poza tym zimą dłuzej wytrzymają.
RE: C-328
: 28 sie 2008, 20:27
autor: Bocianek
Foty postaram sie pstryknąć.Dzisiaj odpaliłem go na 12 V 74 Ah i kręcił bardzo dobrze.Dwie 6 i prądnica to by był oryginał a 12 i alternator to bardziej ekonomicznie.Jednak mam jeszcze troche czasu aby się zastanowić w co inwestować.
RE: C-328
: 11 sty 2009, 13:19
autor: ZIDAN
a słyszeliście żeby odpalić go na kolbę
RE: C-328
: 13 sty 2009, 7:10
autor: Bocianek
Tak słyszeliśmy.Swego czasu mój brat robiąc zrywkę w lesie odpalał 328 codziennie na kolbkę.Jak masz dobrą kompresje to będzie palił bez problemu.
RE: C-328
: 13 sty 2009, 19:36
autor: ZIDAN
mam pytanię kiedyś widziałem c-328 na starym prospekcię z rozrzutnikiem a wiem że ten typ nie posiadał dolnego zaczepu rolniczego fabrycznie .Moje pytanie jest takie czy to trzeba było dorabiać ten zaczep czy można go było kupić w agromię