Forum RetroTRAKTOR

Witam forumowiczów.
Od początku września pracowałem nad modelem kartonowym ciągnika DT-75. 3 miesiące to czas rekordowy w porównaniu do czasu opracowania poprzednich modeli, który dla c-360 i c-330 wynosił odpowiednio 3 lata i 1 rok. Wszystko dzięki wykorzystaniu w pełni projektowania 3D. Poprzednie były projektowane głównie w 2D.
Model w wersji z okrągłą kabiną. Przymierzam się również do wykonania przedniego lemiesza, ale ten nie jest jeszcze opracowany. Do zabawy mam do dyspozycji 9 stron z częściami w tym 1,5 z ogniwami gąsienic.
zdjęcia przedstawiają efekt złożenia wszystkich elementów do nr 8.

Klejenia ciąg dalszy.

Poszczególne części kleją się bezproblemowo w szczególności okleiny, których długość jest za każdym razem idealnie dopasowana. Problem pojawił się kiedy trzeba było dopasować most do ramy. Były spore zgrzyty i dlatego musiałem wybrać nieco więcej miejsca w ramie ten element. Ważne jest aby na tym etapie nie mocować mostu do ramy.
Zapomniałem też, żeby nie wykonywać w parach elementów otworów osobno tylko wstępnie sczepić elementy a potem wiercić przez oba. Z tego powodu osie do podwozia są bardzo przekoszone.

Oto efekt po złożeniu pierwszej strony z częściami

Zawsze podziwiałem modelarzy za cierpliwość do dłubania się z detalami

Ciekaw jestem jak tu będą wykonane gąsienice...

Świetnie się zapowiada. Ale to jest tak, że Ty go zaprojektowałeś i teraz testujesz?

Tak jest dokładnie. Zaprojektowałem i sprawdzam, czy jest to zjadliwe

Przedstawiam efekt złożenia drugiej strony z częściami:
Boczki, WOM oraz początek podnośnika. Będzie opcja z zaślepionym WOMem

Zawsze podziwiam modelarzy za ich cierpliwość i dokładność. Szczególnie gdy tworzą modele z papieru.

@claas w jakiej skali budujesz tego DT?

Skala 1:25 - taki nieoficjalny kartonowy standard w Polsce.
Półtora strony dalej mam już ukończony podnośnik oraz wszystkie koła układu jezdnego.
dolny zaczep jest zdejmowany z całą belką, którą podczas nieużytkowania mocuje się nad podnośnikiem.
Teraz zmora każdego kartonowego czołgisty - dżdżownice.

tumblr viewer

Udało się wykonać gąsienice w czasie krótszym niż zakładałem dzięki wykonanym na zlecenie elementom wycinanym laserowo
Gąski po 44 ogniw na stronę.
Jak ja to mówię: Jak model stoi na kołach to już połowa.
No i w sumie dwa nowe doświadzczenia - pierwszy model na gąsienicach i to nie czołg oraz model już stoi na kołach a nie ma jeszcze silnika.

Proszę Państwa - silnik SMD-14 w całej okazałości. Potwór napędzany olejem napędowym lub skroplonym komunizmem. Tylko kabina i maska pozostała.

Skroplony komunizm! Haha

Planowałem rozpocząć budowę w Święta, a tu okazuje się, że w Święta nastał koniec. Ostatnie dni zostały wykorzystane na budowę kabiny, najbardziej wymagającej części ciągnika. Była duża szansa, że poszycie zewnętrzne kabiny nie będzie pasować, ale się myliłem. W kwestii dachu jednak konieczna będzie edycja części - program idealnie nie rozłożył takich elementów.

Maska wyjątkowo w tym modelu z rozbudowanym szkieletem

I oto model gotowy - 4 miesiące od początku projektowania. Teraz pozostaje chwila odpoczynku, przejrzenie listy poprawek + jakieś Wasze sugestie, zaprojektować jeszcze lemiesz.

Przed Państwem "Legenda sowieckich kołchozów"

Robi wrażenie, ale mnie tylko rażą te gąsienice białe - rozumiem ,że będą malowane?

Super, jestem pod dużym wrażeniem.
To teraz jeszcze zrób model pierwszego polskiego samochodu elektrycznego. Da się zrobić model czegoś, co nie istnieje?

To chwilowa awaria, coś po mojej stronie, czy zdjęcia znikły?

Widziałem wcześniej i gratuluję cierpliwości i zręcznośći.
Ja mimo, że pracuję przy bardzo małych elementach nie mam rąk (i czasu...) do takich modeli, a bardzo mi się podobają.

Skąd kolega bierze wymiary i "projekt" wycinanki?

WItam.

Ursus pisze: ↑25 gru 2020, 17:51 Robi wrażenie, ale mnie tylko rażą te gąsienice białe - rozumiem ,że będą malowane?

Gąsienice poprostu dostały za jasny kolor.

Alchemik pisze: ↑29 gru 2020, 23:33 To chwilowa awaria, coś po mojej stronie, czy zdjęcia znikły?

Widziałem wcześniej i gratuluję cierpliwości i zręcznośći.
Ja mimo, że pracuję przy bardzo małych elementach nie mam rąk (i czasu...) do takich modeli, a bardzo mi się podobają.

Skąd kolega bierze wymiary i "projekt" wycinanki?

Dobrze się złożyło, że można było znaleść dużo rysunków tego ciągnika w rzutach, przekroje i widoki poszczególnych części, więc robota była prosta. Boję się, że przy innych projektach już nie będzie tak łatwo i możliwe, że będzie trzeba przygotować samemu dokumentację 2D.\

W kilka dni powstał lemiesz