Strona 2 z 3

Re: Mój URSUS C-328

: 21 lis 2022, 7:40
autor: Ursus
Drążyłem ostatnio trochę temat i trafiłem na opis zmian w jednej z książek. Postaram się wkleić tu skan i porównamy sytuacje z Twoim przypadkiem.

Re: Mój URSUS C-328

: 22 lis 2022, 23:17
autor: Ursus
Jedna książka:

Obrazek

Obrazek

Re: Mój URSUS C-328

: 22 lis 2022, 23:20
autor: Ursus
I jeszcze katalog części.
Obrazek

Obrazek

Re: Mój URSUS C-328

: 23 lis 2022, 19:42
autor: Wiesiek
Dziękuję Paweł.
Potwierdziły się moje spostrzeżenia. Wynika z nich, że mamy trzy różne koła zębate rozrządu i trzy różne wałki rozrządu. Oprócz tego, przy montażu koła pośredniego trzeba tez zwrócić uwagę czy stosować pierścień czy nie.

Re: Mój URSUS C-328

: 24 lis 2022, 7:41
autor: Ursus
Dokładnie, dużo zmiennych.

Re: Mój URSUS C-328

: 03 sty 2023, 21:53
autor: Wiesiek
Znajdę gdzieś na naszym forum jakie nr silników były produkowane w poszczególnych rocznikach? Chodzi mi o C325 28 i c330.
Ktoś chyba pisał na ten temat, ale nie mogę odnależć.

Re: Mój URSUS C-328

: 03 sty 2023, 22:32
autor: Ursus
Nr silników z podziałem na roczniki będzie ciężko. Ale może napisz co konkretnie potrzebne Ci jest - może jakoś inaczej to można oszacować?

Re: Mój URSUS C-328

: 14 kwie 2023, 17:55
autor: Kamil wacek
Witam jak rozwiązano problem łożyska na wałku pośrednim powinno wystawać czy nie bo u mnie tak samo jest że wystahe za obudowę

Re: Mój URSUS C-328

: 16 kwie 2023, 9:21
autor: Wiesiek
Było założone odwrotnie łożysko, pierścień powinien być od strony skrzyni. To już było rok temu nie pamietam dokładnie, ale jak poczytasz następne posty to zauważysz , że miałem problem nie tylko z łożyskiem ale i z zazębianiem się kół zębatych. Oprócz tego , że kupiłem nowy wałek pośredni, stary był zużyty na frezach, to zastosowałem jeszcze podkładki stalowe pomiędzy koła zębate na tym wałku.

Re: Mój URSUS C-328

: 03 maja 2023, 9:57
autor: Wiesiek
Podczas składania osi przedniej do C328 zastanawiam się nad działaniem drążków stabilizacyjnych osi przedniej. Nie wiem co Wy o tym myslicie, ale wydaje mi się że ten system jest trochę nieudolny. Otóż przed remontem okazało się , że po kilkunastu latach pracy otwory zarówno w osi jak i w widełkach drążków oraz sworznie były wypracowane do tego stopnia, że przestały sprawować tę funkcję. Luzy były ogromne. W związku z tym pozostało mi nic innego jak rozwiercić je do średnicy 18mm i jako sworznie założyć długie śruby M18 nie gwintowane do końca. Spasowało się to ciasno, ale teraz trudno poruszyć przednią osią. Oś pracuje w dużym zakresie wahań , patrząc na jej wspornik. Teraz po remoncie nie ma mowy, abym przechylił ją aż do miejsca gdzie ograniczy ja wspornik. Podejrzewam, że gdybym na siłę oś skręcił to coś by mogło się wyłamać. Najprędzej chyba widełki.
Nie widzę problemu podczas jazdy po w miarę prostym terenie, ale np podczas orki koło przednie wpadnie w głęboką bruzdę i wtedy nie byłbym taki pewien co tam się będzie działo.

W moim C325 zrobiłem remont podobnie , jakoś to chodzi. Lecz wiadomo to jest traktor "od święta". :lol:
Paweł w swoim programie na YT mówił o remoncie przedniej osi , ale nic nie wspomniał o drążkach. Jak Wy rozwiązaliście tę sprawę?

Re: Mój URSUS C-328

: 03 maja 2023, 15:51
autor: bergman31
Oś przesuwa się po sworzniu w przód i do tyłu?

Re: Mój URSUS C-328

: 03 maja 2023, 20:17
autor: Wiesiek
Oś oczywiście przesuwa się po sworzniu, ale zmieniają się kąty drążków w stosunku do niej. Więc to powoduje naprężenia.

Re: Mój URSUS C-328

: 03 maja 2023, 21:28
autor: bergman31
U mnie w C-325 nie ma tego problemu. W otwory w osi gdzie mocowane są widełki drążków, mam wstawione tulejki i też nie mam tam luzów. Na kulkach drążków też mam skasowany luz. Oś pracuje normalnie.

Kąty się zmieniają i dlatego oś musi suwliwie przesuwać się po sworzniu. Na drugim końcu drążków masz kulki, które umożliwiają ustawianie się pod kątem.

Może masz skrzywioną belkę osi przez to blokuje Ci przechył?

Tak spytam z ciekawości, to drążki masz przykręcone do korpusu skrzyni biegów na górne czy dolne mocowanie?

Re: Mój URSUS C-328

: 03 maja 2023, 22:00
autor: Wiesiek
Pomyśl sam; drążek w kulce jest ruchomy, owszem. Jeśli traktor stoi na prostym podłożu, to drązki są poziomo na równo z osią. Jesli je wymontuję z uchwytów na kulki, to drążki pozostają nadal poziomo ponieważ na widełkach nie ma luzów a widełki nie są wahliwe w kierunku pionowym, więc nie opadną na dół. Teraz gdy podstawię podnośnik pod wspornik osi, ściągnę koła i oś przechylę max w jedną stronę to jedna kulka znajdzie się ok 10 cm powyżej uchwytu a druga kulka 10cm poniżej uchwytu.

Re: Mój URSUS C-328

: 03 maja 2023, 22:13
autor: bergman31
Nie do końca to tak działa. Drążki nie idą równolegle do osi podłużnej traktora a skośne ku tyłowi. W takim przypadku drążki w gniazdach kulowych nie wykonują ruchu w płaszczyźnie pionowej jak i poziomej. Im dalej od tych gniazd ku przodowi, tym większy jest ruch pionowy drążków. Dodatkowo występuje niewielki ruch obrotowy tych drążków spowodowany przechyłem osi na sworzniu.

Re: Mój URSUS C-328

: 03 maja 2023, 22:38
autor: Wiesiek
Zgadzam się z Tobą , ale nie do końca. Byłoby idealnie, gdyby kulki drążków były w osi symetrii sworznia przedniej osi, tak jak Ty mówisz osi wzdłużnej traktora. Ale one są oddalone od tej osi więc podczas wahań przedniej osi kulki razem z drążkami chcą jakby obracać sie razem z nią. Widziałem gdzieś na którymś zlocie, bodajże na Bieszczadzkiej Bramie, w przedniej osi zamiast widełek ktoś zastosował przegub z podobnych kulek jak na drugim końcu drązków. To wydaje mi sie prawidłowe. Ja takich stosował nie będę, inżynierowie konstruktorzy tak wymyślili, pracowało 60 lat, więc myślę pracować będzie. Tylko pozostaje mi lekki niesmak techniczny.

Re: Mój URSUS C-328

: 04 maja 2023, 20:00
autor: bergman31
W takim przypadku o którym piszesz, oś nie musiała by być przesuwna na sworzniu, bo wraz z przechyłem osi, nie zmienia się odłegłość belki od gniazda kulki drążka.

W C-325/C-328 tak samo mocowane są drążki w ciągnika Ferguson oraz w Fordson Dexta. Tam w dodatku jest regulowany rozstaw kół, przez co wraz ze zwiększeniem rozstawu, zwiększa się też rozchylenie drążków na zewnątrz. Belka osi nie jest prosta, lecz wygięta końcami ku tyłowi. Też to działało wiele lat i to w setkach tysięcy ciągników.

Re: Mój URSUS C-328

: 03 cze 2023, 12:03
autor: Wiesiek
Założyłem starą pompę podnośnika, która dobrze podnosiła przed remontem, miała zasysanie ze skrzyni biegów taką rurą pionowo umocowaną bezpośrednio do pompy. Ja wróciłem do oryginału, zamontowałem miskę olejową i zalałem olejem. Tutaj zaczął się problem, bo z pompy wycieka olej na uszczelnieniu wałka napędzającego. :evil: Dobrze, że zrobiłem to jeszcze na stole, bo inaczej byłaby dopiero "górka" :cry: Nigdy nie rozbierałem tego typu pompy , ale myślę że musi tam być jakiś uszczelniacz. Tutaj zadam pytanie: czy można to naprawić :?:
Paweł na YT zaprezentował film o regeneracji podnośnika, ale nie wspomniał nic o remoncie pompy.

Re: Mój URSUS C-328

: 03 cze 2023, 20:39
autor: rafi1999
Pompy sie nowe zakłada i nie dziaduje.

Re: Mój URSUS C-328

: 04 cze 2023, 7:02
autor: Wiesiek
Ot i powiedział co wiedział...