Forum RetroTRAKTOR

Witam.
Od paru tygodni mam problem z układem paliwowym w Ursusie C328. Moim zdaniem układ zapowietrza się na pompce zasilającej i nie podaje paliwa. Przewód paliwowy sprawdzony, filtry paliwa sprawdzone, nie ma wycieków. Podczas jazdy ciągnik gaśnie, ręczne pompowanie nic nie daje, nie słychać żeby paliwo wracało przelewem do zbiornika. Musze zdjąć i założyć przewod paliwowy przy pompce, dopiero wtedy go przepompować i odpalić. Po przejechaniu kilkuset metrów znowu ta sama sytuacja. Może macie jakieś pomysły?

Masz zrobione tak jak w oryginale z zaworem przelewu w podstawie filtrów paliwa czy po nowemu jak w C-330 z przelewem do zbiornika i zaworem na pompie?

Chyba tak jak w c330 bo jak go przepompowywuje to słychać jak paliwo wraca spowrotem do zbiornika.

[/URL]

Ze zbiornika paliwo leci? Korek drożny, pompka pompuje paliwo?

Na pompie wtryskowej masz zaworek zwrotny?

Podobnie tez miałem z układem zasilania. Jedyne wyjście sprawdzić wszystkie przewody od zbiornika do rozpylacza. Zbiornik może zawierać różnego rodzaju osad.Trzeba go zdemontować i dokładnie wypłukać. Kranik paliwa musi być szczelny i drożny po otwarciu. Przewód gumowy wymienić na nowy, założyć dobre opaski. W ręcznej pompce paliwa sprawdzić zaworki zwrotne (grzybki z tworzywa też się zużywają ( wymienić na nowe, są w sprzedaży). Można też kupić całą nową pompkę. Pompka ta musi być po odpowietrzeniu układu zakręcona z powrotem.. Wszystkie złącza rurek i śrub M14x1,5 muszą mieć gładką powierzchnię + nowe podkładki miedziane.Wymienić filtry paliwa na nowe. Sprawdzić rurki wysokiego ciśnienia- muszą mieć dobre połączenie na stożkach. Nigdzie nie może być żadnych przecieków. Wymontować wtryskiwacze, ustawić na zewnątrz. Mają rozpylać mgiełkę paliwa przy 135 atm.Początek wtrysku 30 st przed GMP (pierwszy otwór na kole zamachowym). Ciśnienie sprężania w cylindrach 30-32atm. Paliwo musi być dobrej jakości. Po spełnieniu tych warunków możemy mieć nadzieję na dobrą praę silnika.

Kiedyś ojciec miał kamyk w przewodzie paliwowym (jak pamięta miejsce to dam znać) Na sucho i na postoju wszystko działało i paliwo leciało, w czasie pracy co jakiś czas kamyk przesuwał się i zamykał dopływ paliwa. Wymieniono sporo czesci i wszystko wielokrotnie sprawdzono. W akcie desperacji dobry mechanik przełożył ze swojego pompę wtryskową (a jego ciagnik to oczko w głowie). Przy którymś sprawdzaniu w końcu kamyk znaleziono.

Witam.
Przyczyną problemu był paproch w zbiorniku. Tak jak pisał poprzednik na postoju wszystko było drożne, po odpaleniu kranik się przytykał.
Dziękuję za pomoc.

A z ciekawości, jaki masz kranik?

Kranik mam taki
http://emirol.pl/kraniki-paliwa/3300-kr ... c-328.html

Trzyma czy przecieka?

Jest założony od 2 lat i jak na razie trzyma, brak wycieków.