Forum RetroTRAKTOR

A czy ktoś z Was założył do zetora 25 chłodnicę z C-330? ponoć jakaś przeróbka wchodzi w grę?

Można z c330 można z c360 którą miałem, ta jest lepsza bo jest wyższa, dorabiasz tylko mocowania do miski przedniej osi i podłączenie węży, tunel wentylatora nie musi być tak jak termostat

Dzięki za rade

Witam
W między czasie oczekiwania na powrót głowicy od fachowca zabrałem się za kolejne elementy układanki zwanej zetor 25.
Jako że pojazd który odbudowuje prawie wcale nie posiadał instalacji elektrycznej będę miał nie małą przeprawę.
Rekonesans zacząłem od rozrusznika,a raczej tego co nim kiedyś było. W zasadzie mimo złego stanu wizualnego jest wszytko oprócz puszki elektromagnesu.I teraz pytanie do Was. Co z tym zrobić? Mam dobry warsztat specjalizujący się w rozrusznikach ,ale nie mam elektromagnesu. Kupić "nowy" rozrusznik czy może ma ktoś z Was taki elektromagnes?


pozdrawiam

Elektromagnes pasuje z rozrusznika R7, dostępne do dziś.

Dzięki,ratujemy zatem.

Mam jeszcze pytanie w temacie kół przednich i tylnych. Mam w traktorze z przodu felgi 15 cali,ale widzę,że większość ma 16 cali. Czy utratę średnicy mogę nadrobić jakoś oponą(jaki rozmiar) bo i tak chce kupić nowe. Czy jednak kupić felgi 16 cali?

Z tyłu odebrałem felgi z piaskowania i rozglądam się za oponami.Oryginalnego rozmiaru ciężko dostać dlatego celuje w pobliskie. 12.4-24 będzie dobra Waszym zdaniem?

Jak planujesz odbudowę do oryginału to moim zdaniem kupić oryginalne i tyle. Wtedy bez problemu też dostaniesz normalne rolnicze ogumienie na przód.
Tylne oryginalnie było 11,25-24, ale dzisiejszy odpowiednik (w teorii) 11,2-24 jest o wiele cieńszy i beznadziejnie wygląda ciągnik. Więc uważam, że 12,4-24 a w ostateczności jak ma być "tłusto" 13,4-24.
Z tego co pamiętam, to 13tki Rafał miał: https://www.youtube.com/watch?v=lh3PFcRqAWo

Widziałem nawet Zetory z oponą 14.9 z tyłu. To był dopiero "masny" widok

Na 15 cali felgi mógłbym założyć opony terenowe 4x4. Przeliczyć wymiar i profil i średnicę minimalnie podnieść.

Jak w sklepie nie będzie co dobrać zmierz i zamów przez internet.

Witam
Kilka postępów w zetorze.
Udało się wypiaskować i pomalować podkładem felgi.Jak widać na zdjęciu (wżery na rancie)uratowane w ostatniej chwili.
Udało się doczyścić pokrywę skrzyni i zamontować kilka detali do traktora,między innymi filtry,pompę,wsporniki błotników.
Działam z bębnami hamulcowymi gdzie zostaną wymienione szczęki,uszczelniacze i sprężyny.
Mój ciągnik był w dawnych czasach nieco zmodernizowany.Posiadał mniejszą kolumnę kierowniczą,zmienione drążki na kombinowane i ucięty zbiornik paliwa.Wracam do oryginału i co chwile napotykam przeszkody.Teraz muszę znaleźć i kupić dźwignię zmiany biegów bo ta moja jest prosta i teraz nie mieści się przez założenie oryginalnego zbiornika paliwa kolumny kierowniczej.
Udało mi się także kupić oryginalne felgi 16 calowe na przód.

Mam tez zagadkę. W moim ciągniku do wsporników osprzętu przykręcone się po obu stronach ośki z takim trójkątnym wzmocnieniem(zaznaczyłem na zdjęciu )Zdaje sobie sprawę że jest to jakaś domowa robota,ale może ktoś z Was domyśla się do jakiego sprzętu?

Z części które na tą chwilę poszukuje
-dźwignia,lewarek zmiany biegów
-brakujące elementy dźwigienki odprężnika(widoczne na zdjęciu)

Nie wiem co autor miał na myśli i do czego te wsporniki miały służyć? Do odciągów? Niepotrzebne kombinacje. A łączniki dolne do czego miałeś przykręcone? Może masz pochwy bez sworzni do łączników?
Do odprężnika brakuje Ci w zasadzie kawałek pręta gwintowanego, gałki, sprężynki i kulki

Pochwy mam z mocowaniem,a te zagadkowe wsporniki zapewne kiedyś pod coś służyły,ale skoro to nic powszechnego to już nie dojdziemy od czego to było-usuwam.
Części odprężnika do kombinowania są,ale pytam bo może ktoś ma komplet i nie ma co tracić czasu na "wydumki"

Teraz pomóżcie proszę bo zaraz wykituje nerwowo.
Składam nowe szczęki i sprężyny do bębnów.Po wielkich trudach i kombinacjach udało się to założyć.Prawa strona działa prawidłowo a z lewą mam problem.Szczęki ułożone prawidłowo jak widać na zdjęciu,niestety za nic nie wejdzie bęben.Da się go włożyć luźno dopiero jak przekręcę to dolne stawidło na którym toczą się rolki szczęk,ale wtedy po założeniu bębna już tego nie cofnę.Jedyne co mi już w głowie zostało to szlifowanie szczęk,ale przecież nie po to kupiłem nowe żeby je szlifować

A regulowałeś górną śrubą od strony skrzyni? możesz jeszcze przestawić na wielowypuście(na wałku hamulcowym) od lewego pedału hamulca, jego sie wybija ale to opornie idzie najlepiej podgrzać i wtedy uważając by nie sklepać końcówki wałka.

Jak to mówią człowiek się głupi rodzi i głupi umrze....
Dzięki Grigs za pomoc.
Regulowanie tym mimośrodem górnym od razu pomogło.Wcześniej nie wpadłem na to bo u mnie ta śruba była albo ukręcona albo ucięta i sądziłem że ona służy do montażu mimośrodu.

Z ciekawości - jakie sprężyny zakładałeś?

Kupione,dedykowane do zetora 25,czy chodzi tobie jakieś wymiary?

Tak, bo też kupowałem i moim zdaniem te dedykowane się nie nadadzą - strasznie ciasne i podejrzewam, że bęben będzie piastą o nie ocierał co powoduje wkurzające dźwięki

Rzeczywiście coś tu z nimi nie gra do końca .Stare sprężyny które wymieniałem były przetarte,ale wymiarowo są takie same i zakładane były najpóźniej 30 lat temu.Wyszedłem z założenia "że ten typ tak ma" -działać działają prawidłowo.No i ich założenie to była mordęga,tzn para szczęk nimi spięta w całości na piastę.... już chciałem jakiś rozpierak wytworzyć.

Dlatego ja zakładam sporo miększe, o średnicy ok. 10 mm. To są hamulce bębnowe, mechaniczne - nie trzeba takiej siły do cofnięcia się szczęki jak np. w hamulcu hydraulicznym .