Forum RetroTRAKTOR

Remontuję pompę od polskiego opryskiwacza Pilmet 400l. Czy po użyciu należy spuścić z niej wodę przed mrozem? Czy wystarczy odpiąć wąż ciśnieniowy i obniżyć poniżej pompy i wylać wodę? Jest zawór do spuszczenia wody ze zbiornika. Nie widzę przy pompie takiej możliwości.

W pilmecie z tego co pamiętam były po bokach śruby do upuszczania wody

W pilmecie 312 to po drugiej stronie jak są schodki na dole pompy jest wkręt do spuszczania cieczy.
Stare pilmety z tego co widzę to jak dłużej postały to samo z nich schodziło wszystko, parowało, odciekało i spokój na zimę. Nowsze albo te bardziej szczelne lepiej pospuszczać wszystko albo opcja druga to płyn zimowy do spryskiwaczy i żeby pompa zaciągnęła, albo borygo.

Dziękuję za odpowiedź. Dokładnie chodziło o pompę do opryskiwacza z Pilmetu-Termit 2. Zebrałem informacje od lokalnych rolników + Forum. Przed mrozami należy opróżnić zbiornik płynu. Zdjąć (odłączyć) wąż ciśnieniowy od rozdzielacza (wyciągnąć zawleczkę w kształcie litery U)i ustawić poniżej pompy by zleciał płyn. Należy tez ręczne pokręcić wałkiem napędowym by resztki płynu usunąć. Wylać płyn z filtra oraz kolektora (tam też można zdjąć wężyk przez wyciągnięcie zawleczki) Po zakończeniu oprysków należ cały układ przepłukać czystą wodą. Przy tej pompie nie ma żadnych korków, kraników do spuszczania płynu.