Forum RetroTRAKTOR

Witam, wyskoczyłem z nowszym sprzętem mianowicie mam problem z podnośnikiem w zetorze 7211, plecak jest po regeneracjiw zakładzie( był także na reklamacji) niestety zachowuje się jak przed regeneracją. Co zostało wymienione:
-uszczelki rozdzielacza
-tuleje wałka ramion i oringi
-uszczelniacze tłoczyska
- uszczelniacze siłownika pomocniczego
-wałek skrętny bo był pęknięty.
Co zrobiłem:
- wymiana oleju w skrzyni
- płukanie i mycie skrzyni
- wymiana filtrów oleju
-sprawdzenie ciśnienia na wyjściu hydrauliki (wolne obroty)- 180 bar.
Zakład trochę nie chlujny gdyż po otrzymaniu plecaka z powrotem był uwalony olejem, a od spodu na zaworze bezpieczeństwa siłownika była wbita ziemia, gdy oddawałem plecak był wpierw wymyty ropą i na gorąco myjka, do tego po założeniu całości i skręceniu podłóg w kabinie w czasie pierwszego podnoszenia, ramiona podniosły mi kabinę, na szczęście tylko trochę, okazało się że ramiona były o 2 zęby za wysoko, poprawiłem to, popracowałem trochę podnośnikiem na wolnych obrotach aby się odpowietrzył. Postanowiłem sprawdzić działanie pod obciążeniem, zapiąłem pług 3 skibowy (500kg) podnosiłem i opuszczałem na wolnych obrotach, podnosi szybko ale jest pewien PROBLEM: po podniesieniu do góry, póki trzymam dźwignię do końca to pług jest na górze, gdy puszcze dźwignię to pług odrazu opada do połowy, jeśli ją docisnę do końca to znowu podnosi do góry itd. Patrzyłem czy dzwignia o coś nie wadzi ale jest ok, wiem że jest taka śruba z tyłu pod zaślepką którą reguluje się wysokość podnoszenia, tylko niewiem czy coś pomoże, proszę o rady.

owszem jest tam pod kabiną śrubka z sprężynką i podkładkami ściernymi, jak ją dociśniesz, to dźwignia może nie będzie wracała do połowy, tylko będzie trzymała, no chyba, że źle zrozumiałem, i wajcha lekko opadnie, a podnośnik do połowy zakresu, to wtedy lepiej poszukaj lepszego zakładu, lub dobrego majstra, który przyjedzie i ci to zrobi, bo może być coś nie tak z dźwigienkami, jeszcze dodatkowo ten fakt, że podnośnik leżał na ziemi, to zapewne na 99% wina tego zakładu, który się nie zna na regeneracji podnośników, ja osobiście nie znam zakładu który regeneruje takie rzeczy, ale jak masz facebooka, to polecam zajrzeć na grupę ZETOR https://www.facebook.com/groups/zetory/ i tam napisać problem i czy ktoś ma jakiś dobry warsztat do polecenia, tam raczej znajdziesz szybciej odpowiedź co robić, bo tamta grupa do tego w sporej części jest, polecam, sam w niej jestem

Dzieki za odpowiedź, dzwignia cofa sie 2 cm, a podnosnik opada do połowy niezaleznie od ustawienia drugiej dźwigni (pozycyjna, siłowa, mieszana), niema także tego podbicia do góry, poprostu trzyma w połowie, z siłą podnoszenia niema problemu: u sasiada podniósł na wolnych agregat uprawowy 4,2m i znowu opuścił do połowy. Dzwignia podnośnika na końcu odbija właśnie te 2 cm ale było tak od poczatku i u znajomych w zetorach też tak jest. Jeśli chodzi o majstrów w okolicy to albo partacze, albo remontują tylko silniki i skrzynie, albo naprawiają fendy i inne zachodnie sprzęty. Pytałem przynajmniej pięciu to żaden się tego nie podejmie ze względu na brak wiedzy.

Wyglada na problem ze sterowaniem rozdzielaczem wewnatrz plecaka. Jak wiesz wychylenie dzwigni w regulacji pozycyjnej powinno odpowiadac stalej wysokosci ramion. Dzwignia musi byc nieruchoma. Jak zdejmiesz plecak to moze zauwazysz defekt np uszkodzona rolka., tarcza, półksiężyc po ktorej pracuje rolka
Jak nie to wyslij do Gniezna do naprawy.

No wlasnie rolki były ok ale półksiężyc był lekko ubity na środku wzniesienia że po bokach wystawały zadziory, też myślałem o tym, ale nie pasuje mi to gdyż uszkodzony jest na środku a nie na końcu, chyba że ramie rolek jest krzywe.

tak czy siak, trzeba podnośnik ściągnąć, póki nie ma roboty w polu i ciągnik nie potrzebny, to lepiej ten podnośnik wysłać lub zawieźć do dobrej regeneracji, żeby posłużył kilkadziesiąt wiosen