Forum RetroTRAKTOR

Tutaj wszystko co dotyczy PRLu

Specjalnie dla Balbiny specjalnie Znalazłem w necie na stronie o PRLu O takie coś Ci chodziło ??

ten plakat ja tez mam ale chodzi mi konkretnie o taki z napem "kobiety na traktory", byl taki widzialam go kies w necie i nie moge go znow znalezc. ale dzieki za szczere checi :p

Ja zeskanuję i podeślę parę plakatów z PRL-u.

Ja znalazłem taki plakat związany z rolnictwem:D

ojjj te plakaty mam juz na dysku, a tego jednego jedynego ale full wypas nie moge znalezc.... pytam nawet znajomych czy przypadkiem nie zaplatal sie on u kogos w papierach na strychu czy gdzies... ale nic :no: znalazlam jedynie plakat z kobitka odziana w roboczy kombinezon i z kielnia w rece, laseczka ma wyglad i urode robocopa, a plakat to cos w guscie "budujmy Polske socjalistyczna" znajde go jeszcze raz i wrzuce na strone.

Znalazłem w pewnej książce o PRL-u instrukcje do nauczycieli rysunku (plastyki) i tam były szczególnie zalecane tematy (poza przyjaźnią z ZSRR i innymi :smilewinkgrin: ) o rolnictwie i tam każdy uczeń od zerówki do L.O. musiał narysować coś na temat:
Traktor
Młocarnia
Orka ciągnikami
Praca na polu spółdzielczym
Żniwa
Dożynki w spółdzielni produkcyjnej ( niekoniecznie rolniczej:D )
Kombajny przy pracy ( chodziło wtedy o ZMS-4 i o Vistule:D )
Młócenie zboża młocarnią w PGR
Odstawa ziemniaków do spółdzielni
W latach pięćdziesiątych temat "traktor" był jednym z najważniejszych tematów na lekcjach rysunku. Konieczna była wówczas lektura książki pt"Ursus C-45 KM" oraz tablice poglądowe tego ciągnika lub obserwacja jego przy pracy np. w PGR-ze lub POM-ie

Oto kilka plakatów:

Pewnie:lol: że się udał, w końcu też plakaty ''informowały'' rolników:lol:. Tylko szkoda że na plastyce nie ma nic o rolnictwie:mad: ale gdy ja zacząłem 8 klasę to plastyczka dała temat - jak spędziliśmy wakacje. I rysunków związanych z rolnictwem było 3. A nas w klasie 22 i wszyscy pochodzi ze wsi. Normalnie byłem :upset: że reszta tylko namalowała jeziora, las i inne takie tam

Ja te czasy kiepsko pamiętam (mam 21 lat:rol: ) ale tata z dziadkiem to zawsze coś powiedzą na temat maszyn z PRL-u. Na przykład kłopoty z oponami do przyczepy - zostały kupione w agromie w Świerklańcu (mieszkam w ok. Gostynia w wielkopolsce) na Śląsku, tak samo było z łożyskami do bębna i wytrząsaczy od młocarnii. Ciągniki były przyznawane przez przydział i na ogół były do odbioru w najbliższej Agromie. Podobnie było z maszynami ( nie wiem jakie maszyny były na przydział,wiem tylko że były przydzielane kombajny, prasy i rozrzutniki)

Ciekawy temat nam sie rozwinął. Nawiązując na chwilke jeszcze do plastyki. To był rok 1982 , Pamietam jak mielismy całą klasą stworzyc takie płaskie figurki dotyczace wsi, np. ktoś wyciął kury , krowy , ktoś inny stodołę. Ja miałem dostac chyba tez jakies zwierze ale uparłem się na ciagnik. Niestety traktor miał już ktos inny, ale pani widząc mój upór pozwoliła , tylko pod warunkiem ,że to bedzie inny od tego który wycina kolega. No i narysowałem DT-75 ze wszystkimi szczegółami wózków gasienic - troche rówieśnicy byli zszokowani.

Nie wiem czy może ktoś z was uczył sie jeszcze w I klasie na słynnej ksiązce elementarz Falskiego? Pierwszorzedny kolorowy i ładnie wydany podręcznik. Tam na któreś stronie były przedstawione prace polowe z wizerunkami maszyn. Opisy te były oprate na dawniejszych czasach , gdyż pokazywały np młocke lub zbiór snopowiazłką choć ani słowa o kombajnach. Nie mniej jednak dzieciaki mogły się dowiedzieć jak i kiedy odbywaja się prace polowe, jak wyglądaja maszyny.

ja mam w domu ten elemenarz, ale nie mam skanera, bo moglabym co ciekawsze wrzucic na stronke... byl niezly, nie mialam go w szkole, ale dostalam po kims z kuzynostwa i jak mialam 4 latka nauczylam sie czytac z niego dziadek mnie uczyl i przy okazji powiadal o obrazkach, pamietam ze mnie interesowaly te zwiazane z gospodarstwem,a najbardziej krowki, zreszta moje zabawki to bylo male gospodarstwo, krowki, konie, swiniaki, ciagniczki :bigrazz: moze ktos z was tez mial takie?
ale pamietam tez przywiezione z NRD zagraniczne zabawki-ciagniki, mialam moze z 3 lata jak mi ciotka taki przywiozla... mam go do dzis

To może fotkę wrzuć tej zabawki

A odnośnie plakatów to moje ulubione wstawiam poniżej:

Ten pierwszy dla kierowców



Kolejny dla właścicieli np. Zetorków



Kto zgadnie czemu ten plakat mi się podoba ??





A tu już czysta propaganda





I jeszcze taki hit



Muszę jeszcze zeskanować bo mam jako pocztówke fajny plakat - najlepszy ze wszystkich bym powiedział Jak go zobaczycie to będziecie wiedzieli dlaczego

Plakaty pochodzą ze stronki:
student.agh.edu.pl/~kmarek/rozne/plakatyPRL.htm

hehehehe z tym bimbrem to niezle jakos mi sie wydaje ze Polacy sa genetycznie uodpornieni na takie wynalazki...

Co do tego smiesznego plakatu z planem szescioletnim chodzi ci pewnie o te ciagniczki w tle

Balbina napisał/a:
Co do tego smiesznego plakatu z planem szescioletnim chodzi ci pewnie o te ciagniczki w tle

Brawo :yes:

Ale nie za dużo masz tych Ursusów ,aż na jednym plakacie. Fajnie się to ogląda , troche się pośmiałem. zastanawiam sie czy nie przykleic sobie na tylna szybe Pickupa ten dla kierówców HET (niet - to rosyjski plakat?)
Balbinka wrzuć fotke tego ciagniczka z NRD jesteśmy ciekawi co to takiego? Tu jest wielu hobbystów modelarzy i kolekcjonerów.

ehh wrzucilabym fotke mojej ulubionej zabawki z dziecinstwa, szczerze to nieprzypomina konkretnego ciegnika ale jest metalowa, ladnie zrobiona i dosc solidna... tylko jest jeden problem- nie mam cyfrowki zeby zrobic zdjecie :no: juz tyle czasu chce sobie kupic chociaz uzywana cyfroweczke, ale jakos nie moge sie pozbierac, moze do czerwca bede miec, zebym mogla porobic troszke fotek na zlocie

Znalazłem informacje z 1966 roku na temat użytkowania zestawów ciągnikowo-maszynowych w MBM-ach w gminie Borek Wlkp. W tabelce były dane ile przeciętnie takie zestawy pracowały i tak między innymi:
koszenie zbóż 45%
orka zimowa 38%
podorywka 44%
kopanie okopowych 72%
chemizacja 92%
A jeżeli chodziło o ciągniki to na 1 ciągnik w 1966 przypadało 75 hektarów a doliczając ciągniki użytkowane w gospodarstwach indywidualnych to 82 hektary. To było obliczone w ten sposów że liczbę gruntów ornych i łąk dzielono przez liczbę traktorów:D .

Niedaleko mnie mieszka gość co miał pierwszego c-45 w powiecie a teraz stoi w krzakach:(

Mówi że nie jest na sprzedaż:no::(

nie wiem czemu ale takich bym chyba poubijala... znam tez jednego podobnego typka, u ktorego w stodole i za stodola w pokrzywach stoi kilka fajnych rzeczy ale on ich nie sprzeda, bo mu wstyd przed sasiadami ze cokolwiek musi sprzedawac :upset: a sasiedzi smieja sie z czego innego- zamiast jednego lub 2 w miare dobrych traktorow ktorymi by pracowal ma 5 trzydziestek i jednego "ruska" ma 12 ha, z czego na kilku tylko kozy pasie, tak zapuszczone.