T-25 wyjąca skrzynia
T-25 wyjąca skrzynia
Witam ponownie.
Zapoznałem się już z obsługą mojego Wladymirca, którego posiadam jakieś dwa miesiące, wymieniłem w nim wszystkie filtry itp, teraz wymieniam oleje. Już podczas kupna słyszałem, że skrzynia wyje, poprzedni właściciel mówił że mechanik wymieniał w niej niedawno jakieś tryby i jeden dał nowy drugi zostawił stary twierdząc, że jest w dobrym stanie i że wycie ustąpi kiedy te tryby się dotrą. Według mnie już się raczej nie dotrą, zamontowałem brakujące szyby i drzwi, kabina zrobiła się szczelna i przez co wycie wewnątrz jest ciężko znośne. Wyje na każdym biegu, na zimę będę stawiał go do mechanika aby to ogarnął, jak i inne drobne bolączki które ma. Ogólnie ciągnik pracuje dobrze, ma siłę, biegi wchodzą pięknie, nie wyskakują rewers także pracuje w porządku. Moje pytanie dotyczy tego, czy praca z tak wyjącą skrzynią wiąże się z ryzykiem uszkodzenia czegoś? Bo zostały mi jeszcze 3 hektary do kultywowania i orki, chciałbym to zrobić przed oddaniem Władzia w ręce mechanika ale nie chcę, aby coś ucierpiało. Myślicie że spokojnie mogę dokończyć prace polowe?
Zapoznałem się już z obsługą mojego Wladymirca, którego posiadam jakieś dwa miesiące, wymieniłem w nim wszystkie filtry itp, teraz wymieniam oleje. Już podczas kupna słyszałem, że skrzynia wyje, poprzedni właściciel mówił że mechanik wymieniał w niej niedawno jakieś tryby i jeden dał nowy drugi zostawił stary twierdząc, że jest w dobrym stanie i że wycie ustąpi kiedy te tryby się dotrą. Według mnie już się raczej nie dotrą, zamontowałem brakujące szyby i drzwi, kabina zrobiła się szczelna i przez co wycie wewnątrz jest ciężko znośne. Wyje na każdym biegu, na zimę będę stawiał go do mechanika aby to ogarnął, jak i inne drobne bolączki które ma. Ogólnie ciągnik pracuje dobrze, ma siłę, biegi wchodzą pięknie, nie wyskakują rewers także pracuje w porządku. Moje pytanie dotyczy tego, czy praca z tak wyjącą skrzynią wiąże się z ryzykiem uszkodzenia czegoś? Bo zostały mi jeszcze 3 hektary do kultywowania i orki, chciałbym to zrobić przed oddaniem Władzia w ręce mechanika ale nie chcę, aby coś ucierpiało. Myślicie że spokojnie mogę dokończyć prace polowe?
Re: T-25 wyjąca skrzynia
Wspólny dla wszystkich biegów jest rewers i przekładnia główna. Pomijam zwolnice bo twierdzisz że to w skrzyni. Sprawdź luz sumaryczny. Podnieś jedno koło i włącz bieg. Kręcąc kołem w lewo i prawo stwierdź jaką część obrotu kołem robisz od blokady do blokady.Powinno być kilka centymetrów.Jeżeli jest duży to jazdy nie polecam bo możesz ,,nawarzyć sobie bigosu,,.
Przy okazji przypomniało mi się jak dawniej sprzedawało się pojazdy z rozklekotaną skrzynią. Wystarczyło nasypać do skrzyni trocin i skrzynia nowa nie pracowała tak cicho.Widać że ten sprzedający był uczciwym człowiekiem albo nie znał tego sposobu.
Przy okazji przypomniało mi się jak dawniej sprzedawało się pojazdy z rozklekotaną skrzynią. Wystarczyło nasypać do skrzyni trocin i skrzynia nowa nie pracowała tak cicho.Widać że ten sprzedający był uczciwym człowiekiem albo nie znał tego sposobu.
Re: T-25 wyjąca skrzynia
Skrzynie od władymirca z reguły pojękują głośniej lub ciszej.W moim po naprawie rewersu też jęczał dużo głośniej niż fabrycznie,ale nic przez kilka tysiecy mth się nie wydarzyło.W kabinie te dźwięki zawsze się potęgują i mogą bardziej niepokoić.Fajnie gdybyś wyczarował kogoś ,kto ma doświadczenie w tej materii,bo może nie trzeba grzebać.
Re: T-25 wyjąca skrzynia
To taki urban legend. Moze nie w t25, ale zwlaszcza w ciagniku z ukladem hydraulicznym korzystajacym z tego samego oleju co skrzynia
Re: T-25 wyjąca skrzynia
Jak powszechne było wyciszanie skrzyń biegów w samochodach to nie wiem bo nie drążyłem tematu. Wiem za to na pewno że mój kuzyn (brat cioteczny) kupił ,, Warszawę,, z tak ,, wyciszoną,, skrzynią i nawet jakiś czas nią jeździł. Nie pisałem o tych trocinach w odniesieniu do ciągników.
Re: T-25 wyjąca skrzynia
Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji i liczę na dalsze jakieś odpowiedzi. Ogólnie hałas tej skrzyni nie był dokuczliwy i mocno słyszalny, dopóki nie zamontowałem wszystkich brakujących szyb + drzwi, kabina stała się szczelna i dopiero teraz całość oddaje w środku. Biegi w nim chodzą jak marzenie, bez problemu podczas jazdy zmieniam je jedną ręką, rewers także chodzi świetnie. Ciągnik ma moc, wszystko jest fajnie poza właśnie tym hałasem. Jak mówię - do wiosny zamierzam go wyremontować nie szczędząc na to środków bo zawsze marzył mi się Władek, od dzieciaka mam do nich sentyment. Chodzi głównie o to czy myślicie, że mogę uprawić te pozostałe 3h bez obaw, że przez to wycie dojdzie do jakiejś awarii?
Re: T-25 wyjąca skrzynia
Ale skad mamy to wiedziec? Jesli to rzeczywiscie tylko niedopasowanie trybow to nic nie trzeba robic tylko jezdzic:)
Pop Ci dobrze napisal, zawolaj na zywo kogos kto sie zna na Wladkach. Moze sie okaze, ze chodzi ciszej niz z fabryki:)
Re: T-25 wyjąca skrzynia
Tryby wymienia się parami czyli już widać że ktoś coś skopał i stąd być może ten zamęt?, ogólnie w tych wynalazkach to skrzynia ma cicho pracować, jeżeli coś jęczy to daje znak ze coś nie tak.
Re: T-25 wyjąca skrzynia
Tryby wymienia się parami to znana zasada .... nie koniecznie przestrzegana ....
Ja osobiście doświadczyłem patentu z trocinami w T-25. Gdy kupiłem swój egzemplarz w skrzyni była mieszanina oleju wody i trocin ....
Ponieważ była zima zlanie tej mikstury było .... trudne .... Pomogło dopiero płukanie skrzyni wrzącą wodą. Tak wiem że nie leje się wody do skrzyni biegów ....
Proponuje spuścić olej do czystego wiadra (być może jest i może dalej pracować) i sprawdzić czy jest zanieczyszczony.
Jeśli olej jest czysty to można wlać go ponownie do skrzyni.
Jeśli jest zanieczyszczony proponuje wypłukać skrzynię ropą (zdjęcie lewarka biegów i użycie lancy do ropowania pomoże).
Następnie wlać jakiś względnie dobry gęsty olej przekładniowy.
Na nowym oleju proponuję porównać pracę z jakimś innym egzemplarzem.
Taka uwaga załóż słuchawki, ale jakieś porządne, usłyszysz więcej i łatwiej zlokalizujesz stuki.
Ja osobiście doświadczyłem patentu z trocinami w T-25. Gdy kupiłem swój egzemplarz w skrzyni była mieszanina oleju wody i trocin ....
Ponieważ była zima zlanie tej mikstury było .... trudne .... Pomogło dopiero płukanie skrzyni wrzącą wodą. Tak wiem że nie leje się wody do skrzyni biegów ....
Proponuje spuścić olej do czystego wiadra (być może jest i może dalej pracować) i sprawdzić czy jest zanieczyszczony.
Jeśli olej jest czysty to można wlać go ponownie do skrzyni.
Jeśli jest zanieczyszczony proponuje wypłukać skrzynię ropą (zdjęcie lewarka biegów i użycie lancy do ropowania pomoże).
Następnie wlać jakiś względnie dobry gęsty olej przekładniowy.
Na nowym oleju proponuję porównać pracę z jakimś innym egzemplarzem.
Taka uwaga załóż słuchawki, ale jakieś porządne, usłyszysz więcej i łatwiej zlokalizujesz stuki.