Forum RetroTRAKTOR

Ten Ursus z szarym korpusem mógł mieć w oryginale zieloną maskę i błotniki. Ten z niebieskim korpusem zapewne miał (ma) maskę i błotniki oryginalnie żółte. Z tego co się orientuję, to w pierwszej połowie lat 70tych nastąpiła zmiana kolorystyki. Najlepiej niech się wypowie ktoś bardziej zorientowany ...

Od napędu tej pompy za pomocą przekładni pasowej szybkiemu zużyciu ulegnie łożyskowanie w pompie. Pierwszym objawem będzie sączenie się oleju przez simering uszczelniający wałek.

Według instrukcji powinno być 135+5 kG/cm2.
1 kG/cm2 nie jest równy 1 bar.
135 kG/cm2 = około 132 bar
140 kG/cm2 = około 137 bar.

Osobny zbiornik oleju w C-328 i jeszcze separator, to gdzie to wszystko pomieścić w tak małym traktorze

RysiuM nawet jak będziesz miał osobny zbiornik oleju hydraulicznego, to jeśli masz hydraulikę zewnętrzną, to nieuchronisz się przed syfem w oleju. Wystarczy, że podepniesz przyczepę sąsiada i już oleje się mieszają.

RysiuM w C-330 oleju w zupełności wystarcza na dwa siłowniki w przyczepie D-43. Trzydziestką nie będziesz przecież wywracał HL8011, bo ze względu na małą pompę hydrauliczną, trwało by to kilka minut. Według instrukcji obsługi Ursusa C-330, na potrzeby hydrauliki zewnętrznej można pobrać od 8 do 10 ...

pop najczęściej w nowych traktorach pompa hydrauliczna jest podwójna a i potrójne się spotyka. W podwójnej pompie, jedna "sekcja" zasila podnośnik i hydraulikę zewnętrzną a druga "sekcja" pompy zasila układ kierowniczy. W potrójnej każdy układ zasilany jest z osobnej "sekcj...

Wiele Ursusów C-325 i C-328 ma misę zdemontowaną a pompa pobiera olej że skrzyni biegów. Powód banalnie prosty, bo jak się zrobi w tych ciągnikach wyjście hydrauliki zewnętrznej, to oleju brakowało do wywrotu przyczepy.

Mrjoker93 praktycznie w każdym nowym traktorze nie ma możliwości wyłączenia pompy hydraulicznej i jakoś nikt tego nie uważa za wadę.

Kuzyn ma C-362 kupioną od pierwszego właściciela (SKR). W oryginale napęd pompy hydraulicznej był z wału korbowego. Koło pasowe na wale z wieloklinem. W SKRze przed laty przerobiono hydraulikę na zwykłą jak w C-360.

pop pisze: ↑21 lis 2023, 17:10 Zgadza się,dlatego uważam,że ta konstrukcja jest HITEM w szaro-burym PRL-u.

Nie tylko w PRLu. W byłej Jugosławi Ursus C-330 i C-335 były chwalone za trwałość i bezawaryjność i taką opinię mają do dziś.

Martek pisze: ↑20 lis 2023, 21:57
Jakbys mial pracowac 1000mth rocznie c328, lub zasiac 200ha przed zima to bys zrozumial ze te ulatwienia nie wziely sie z czapy

Tyle mth rocznie to bym nie chciał robić nawet Ursusem 1614. Po 12 godzinach bronowania tym traktorem, to w głowie człowiek ma łu tu tu tu

Nie każdy nowy traktor w pierwszej połowie lat 60tych miał dwustopniowe sprzęgło i blokadę mechanizmu różnicowego. Wtrysk bezpośredni też nie był standardem. A jeśli chodzi o wygląd, to też mało który traktor miał blacharkę, korpus i felgi malowane w różnych kolorach.

Nie pamiętam marki i modelu, ale był wielkości Corsy, Clio itp.

Niedawno w moich stronach zapalił się samochód elektryczny. Akcja gaszenia trwała tylko 3 godziny. Z auta tylko blachy zostały.

Z tego co ja zauważyłem, to w moich stronach najczęściej pasek od sprężarki był zdjęty i wisiał gdzieś na traktorze. Pasek zakładało się tylko na czas przejazdu ciągnika z przyczepą w której hamulce pneumatyczne były sprawne. Zakładanie paska było najprostsze z możliwych, czyli na chama, często w cz...

https://images.app.goo.gl/FU1kNbVWJjKj5JKd7

Wygląda podobnie.

Wiem że były wiśniowe, czerwone i jasno zielone. Jasno niebieski miał mój wujek, ale prawdopodobnie był już kilka razy malowany. W moim C-325 maska jest od C-328 i pod kilkoma warstwami farby był też kolor jasno niebieski ale pod nim jeszcze dwie warstwy zielonej farby.

RAL 7040 lub RAL 7042.

Powoli działam.