Mało tego ...
Mało tego ...
Swoją drogą, powiem Pany, że traktorów nie dość mamy, jakby tego było mało, Stara z Żukiem się zachciało. Sprawa całkiem się wymknęła, bo Żubr w okna dziś zaziera. Że to browar ? Nie Panowie, to samochód co się zowie. Ciężarowy ! Nie z kosmosu, ale Polski. Wzór dla Jelcza stał się zrazu, by na dobre w świadomości, obraz Jego tu zagościł. I dlatego w mojej stajni, miejsce jest dla Niego teraz, aby przy pomocy Waszych Mości, wrócił na czas w łaski nasze. Póki jeszcze może istnieć, póki jeszcze może przeżyć, sprawcie, abym mógł go wskrzesić.
RE: Mało tego ...
Pamiętam Żubra z dzieciństwa, on w przeciwieństwie do Jelcza nie miał nic wspólnego z Leylandem. Ojciec mawiał że tam pół silnika z ruskiego czołgu siedziało. Ponoć to Polscy inżynierowie wymyślili. Gratulacje za wynalezienie takiego kąsacza i unikata. To była ciężka ciężarówka w owych czasach, i wspomagania kierownicy nie było.
RE: Mało tego ...
Jeśli będziesz miał jakieś info o takim aucie, to daj znać. Chcę takiego kupić
RE: Mało tego ...
A ja zakumałem że jesteś już posiadaczem tego zacnego sprzęta.
Niestety w mojej okolicy ostatniego Żubra ze 20 lat temu widziano.
Gdzieś w Polsce raz spotkałem, ale jak zwykle, połowa rzeczy z Jelcza nowszego. W oryginale to raczej marne szanse na zdobycie, bo te silniki ponoć szybko się rozlatywały. Ogólnie znam to auto tylko z opowiadań starych kierowców. Sam tylko na Jelczu na końcu komuny pojeżdziłem w PBWI. Najlepiej krzyknąć temat na CB-radiu, jeżdżą jeszcze starzy kierowcy po Polsce co pamiętają ten charakterystyczny kształt kabiny, może co widzieli.
Niestety w mojej okolicy ostatniego Żubra ze 20 lat temu widziano.
Gdzieś w Polsce raz spotkałem, ale jak zwykle, połowa rzeczy z Jelcza nowszego. W oryginale to raczej marne szanse na zdobycie, bo te silniki ponoć szybko się rozlatywały. Ogólnie znam to auto tylko z opowiadań starych kierowców. Sam tylko na Jelczu na końcu komuny pojeżdziłem w PBWI. Najlepiej krzyknąć temat na CB-radiu, jeżdżą jeszcze starzy kierowcy po Polsce co pamiętają ten charakterystyczny kształt kabiny, może co widzieli.
RE: Mało tego ...
Witam!
Kolega jacek ma rację. Silniki do Żubra były produkowane przez zakłady Wola w Warszawie, w tych samych które produkowały silniki do T-54 i T-55.Silnik powstał przez obcięcie jednej "widły" z V12. Po tej operacji nastapiły problemy z wyważeniem układu korbowo tłokowego. Problemem były urywające się przeciwwagi (przykręcane do wału korbowego). Mechanicy w PKSach (bo tam z reguły jeździły te auta) przy naprawach nie montowali tych przeciwwag, ale wystąpił kolejny problem - zużywające się nadmiernie panewki główne wału korbowego. W zwiazku z tym zrezygnowano z produkcji silnika S 56 i jego modyfikacji S 560. Była to niezbyt udana próba zbudowania cięzarówki o dużej (jak na tamte czasy) ładowności. Była to jednak baza do opracowania bardziej udanej ciężarówki Jelcz, jednak z całkiem innym licencyjnym silnikiem. W PRLu był jeszcze taki samochód jak Bałtyk, wykonano go ok 200 szt. Nie wiem czy ktoś jeszcze to pamięta.
pozdrawiam
Kolega jacek ma rację. Silniki do Żubra były produkowane przez zakłady Wola w Warszawie, w tych samych które produkowały silniki do T-54 i T-55.Silnik powstał przez obcięcie jednej "widły" z V12. Po tej operacji nastapiły problemy z wyważeniem układu korbowo tłokowego. Problemem były urywające się przeciwwagi (przykręcane do wału korbowego). Mechanicy w PKSach (bo tam z reguły jeździły te auta) przy naprawach nie montowali tych przeciwwag, ale wystąpił kolejny problem - zużywające się nadmiernie panewki główne wału korbowego. W zwiazku z tym zrezygnowano z produkcji silnika S 56 i jego modyfikacji S 560. Była to niezbyt udana próba zbudowania cięzarówki o dużej (jak na tamte czasy) ładowności. Była to jednak baza do opracowania bardziej udanej ciężarówki Jelcz, jednak z całkiem innym licencyjnym silnikiem. W PRLu był jeszcze taki samochód jak Bałtyk, wykonano go ok 200 szt. Nie wiem czy ktoś jeszcze to pamięta.
pozdrawiam
RE: Mało tego ...
Dzięki za rady W sumie to nie zależy mi na oryginale. Może być poprzerabiany ogólnie chodzi mi o to, że chętnie bym takiego uratował Może być też Jelcz 315 e. One miały kabinę Żubra, ale trochę pozmienianą.
Co do Bałtyka, to chyba był autobus. W necie jest kilka zdjęć.
Co do Bałtyka, to chyba był autobus. W necie jest kilka zdjęć.
- marek_spectra
- Posty: 272
- Rejestracja: 02 sty 2013, 19:05
RE: Mało tego ...
Żubra jeszcze nikt w Polsce nie odrestaurował. Niech mnie Paweł poprawi jesli sie mylę. A w każdym razie nikt sie tym nie pochwalił. Słyszałem o jednym egzemplarzu z beczką na paliwo sciagnietym gdziej z jakiegoś lotniska...
Jelcz 315 już był robiony w Woli Dalszej. Pięknie sie prezentuje z plandeką i naklejkami PKS
U mnie we wsi był Żubr. Jedne z pierwszych pamiętanych przeze mnie obrazów to zielona wywrotka z żwirem na budowe naszego domu - poczatek lat 70. Do niedawna stał rozbebeszony - ale że własciciel praktycznie na stale mieszkał w USA - złomiarze rozkradli.
Została tylko przyczepa z niego, a raczej resztki...osie rama kierat.
Po powrocie własciciela rozmawiałem z nim - pochwalił sie że ma silnik do niego , a w ogóle Jelcz który ciagle stoi w garażu to własnie 315 tylko ma nową bude.
Niestety to specyficzna osoba - kiedy zacząłem namawiać żeby sprzedał to co ma ludziom którzy chcą odbudować choć jeden egzemplarz .... zaciął sie i mówi że nie.
Kiedy chodziłem do szóstej klasy szkoły podstawowej wywoziliśmy ziemie obok jego domu. Stała tam przyczepa wywrotka z uchyloną paka. Dziś moja córka obroniła magistra - przyczepa stoi dalej jak stała...
taki człowiek...
Jelcz 315 już był robiony w Woli Dalszej. Pięknie sie prezentuje z plandeką i naklejkami PKS
U mnie we wsi był Żubr. Jedne z pierwszych pamiętanych przeze mnie obrazów to zielona wywrotka z żwirem na budowe naszego domu - poczatek lat 70. Do niedawna stał rozbebeszony - ale że własciciel praktycznie na stale mieszkał w USA - złomiarze rozkradli.
Została tylko przyczepa z niego, a raczej resztki...osie rama kierat.
Po powrocie własciciela rozmawiałem z nim - pochwalił sie że ma silnik do niego , a w ogóle Jelcz który ciagle stoi w garażu to własnie 315 tylko ma nową bude.
Niestety to specyficzna osoba - kiedy zacząłem namawiać żeby sprzedał to co ma ludziom którzy chcą odbudować choć jeden egzemplarz .... zaciął sie i mówi że nie.
Kiedy chodziłem do szóstej klasy szkoły podstawowej wywoziliśmy ziemie obok jego domu. Stała tam przyczepa wywrotka z uchyloną paka. Dziś moja córka obroniła magistra - przyczepa stoi dalej jak stała...
taki człowiek...
RE: Mało tego ...
Szkoda, bo uważam, że warto odbudować Żubra i Jelcza 315e. Dla mnie każda część od tych aut jests ważna. Cokolwiek. Ostatnio udało mi się kupić instrukcję obsługi, ale do Jelcza 315e . Marek, pogadaj z nim jeszcze raz o tym silniku. Może da się namówić ?
- marek_spectra
- Posty: 272
- Rejestracja: 02 sty 2013, 19:05
RE: Mało tego ...
Ok, zrobie fotki tego co zostało i tego jelcza
RE: Mało tego ...
Restauracja takiego byka to nie lada wyzwanie. Sam odbudowałem kilka osobowych i dostawczych ( jeden ostatnio nawet zdobył nagrodę), ale pracowałem kiedyś z dużymi ciężarówkami, i wiem jaka praca cię czeka.
Jak masz odpowiednie warunki, jakiś dżwig czy suwnicę to ułatwi roboty.
Jelcza z dzieloną szybą na pewno jeszcze zdobędziesz. Powodzenia.
Jak masz odpowiednie warunki, jakiś dżwig czy suwnicę to ułatwi roboty.
Jelcza z dzieloną szybą na pewno jeszcze zdobędziesz. Powodzenia.
- marek_spectra
- Posty: 272
- Rejestracja: 02 sty 2013, 19:05
RE: Mało tego ...
Akurat był pod domem... nadal twierdzi że raczej nic już nie ma , że skrzynia może ale to jelcz...chyba... i w ogóle. Ucieliśmy sobie miłą pogawędkę, o traktorach, autach, ponoć w stanach pomagał przy renowacji Forda T . Było miło, zapewnił że przyjedzie na Rudawkę zobaczyć naszą wystawę.
Staliśmy pod drzwiami garaży - ale nie zaprosił mnie do środka żeby udowodnić że nic nie ma
Bede pracował dalej.
Staliśmy pod drzwiami garaży - ale nie zaprosił mnie do środka żeby udowodnić że nic nie ma
Bede pracował dalej.
RE: Mało tego ...
Dzięki, mam nadzieję, że coś z tego będzie