Na razie właścicielka niezbyt chętna do renowacji, ale staram się powoli urabiać grunt
Jak będzie chwila czasu na spokojnie coś postaram się nagrać, na razie z racji sprzyjającej pogody w planach kolejny kulig
Ogólnie taki kajtek z dwoma sankami plus opory toczenia na śniegu to ma co robić Zresztą większość czasu musiałem jechać na załączonej blokadzie, bo jodełki jednak nie są najlepszą oponą na śnieg
Dziś Hakotrac z obciążeniem zrobił z 5km co skończyło się zgonem paska wariatora, ale już jest plan żeby go zastąpić zwykłym klinowym jak to jest w niebieskim T8