RE: Star 25
RE: Star 25
A podatek drogowy i inne opłaty, jak wygląda ta sprawa w przypadku unikatu ?
RE: Star 25
Pojęcie unikatowy ustawodawca wprowadził w celu powtórnej rejestracji pojazdów stale wyrejestrowanych lub bez papierów na białe zwykłe tablice.
RE: Star 25
Mógł byś rozwinąć temat, albo podać podstawę prawną?jacek0106 napisał:
Pojęcie unikatowy ustawodawca wprowadził w celu powtórnej rejestracji pojazdów stale wyrejestrowanych lub bez papierów na białe zwykłe tablice.
Zwłaszcza interesuje mnie jakie warunki musi spełniać pojazd, żeby załapać się pod tą procedurę.
Może mój Bocian dał by radę się załapać... *helpless*
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
RE: Star 25
Lapie sie bocian na unikat bo jest wiecej niz iles tam lat nieprodukowany (chyba 25 lat jest w ustawie) wtedy rzecoznawca , dowod wlasnosci czyli umowa kupna..umowa na 457 zl nie trzeba skarbowego urzedu i do wydzialu komunikacji.... tam jest pani kinga ktora nieslyszala o czyms takim jak pjazd unikatowy wiec trzeba jej pokazac ustawe i przyjdzie kierownik i to samo mu pokazac i przejdzie....
RE: Star 25
No właśnie- rozwiń proszę to stwierdzenie :jacek0106 napisał/a:
Pojęcie unikatowy ustawodawca wprowadził w celu powtórnej rejestracji pojazdów stale wyrejestrowanych lub bez papierów na białe zwykłe tablice.
"(...)w celu powtórnej rejestracji pojazdów (...)bez papierów na białe zwykłe tablice:"
http://eurzad.szczecin.pl/chapter_51066 ... 1AAFED432C
RE: Star 25
W praktyce jest tak jak pisze bossmann, tylko najlepiej mieć papier od specjalistycznego rzeczoznawcy starej techniki motoryzacyjnej, to dyrektor wydziału się nie przyczepi. Takie sprawy nie są codziennością w wydziałach i od razu trzeba pukać do kierownika. Wszystkie szczegóły nadania vinu czy dokumentacji zdjęciowej trzeba uzgadniać z inżynierem bo oni mają na to swoje procedury. Zasada jest taka aby stary sprzęt zachowany w świetnym stanie nie poszedł do huty.
Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:
1) odzyskanego po kradzieży;
2) zabytkowego;
3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;
4) ciągnika i przyczepy rolniczej;
5) wywiezionego z kraju lub zbytego za granicą, o którym mowa w ust. 1 pkt 3
(ust. 1 pkt 3 - Pojazd podlega wyrejestrowaniu przez organ właściwy ze względu na miejsce ostatniej rejestracji pojazdu, na wniosek jego właściciela, w przypadku: wywozu pojazdu z kraju, jeżeli pojazd został zarejestrowany za granicą lub zbyty za granicę;)
Pojazd unikatowy – pojazd, który ma co najmniej 25 lat, jego model nie jest produkowany co najmniej od 15 lat lub ma szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji.
Jak widać, różnice pomiędzy pojazdem zabytkowym a unikatowym są niezwykle subtelne. W praktyce sprowadzają się do tego, że pojazd unikatowy po procesie rejestracji otrzymuje „białe tablice” a zabytkowy „żółte”
Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:
1) odzyskanego po kradzieży;
2) zabytkowego;
3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;
4) ciągnika i przyczepy rolniczej;
5) wywiezionego z kraju lub zbytego za granicą, o którym mowa w ust. 1 pkt 3
(ust. 1 pkt 3 - Pojazd podlega wyrejestrowaniu przez organ właściwy ze względu na miejsce ostatniej rejestracji pojazdu, na wniosek jego właściciela, w przypadku: wywozu pojazdu z kraju, jeżeli pojazd został zarejestrowany za granicą lub zbyty za granicę;)
Pojazd unikatowy – pojazd, który ma co najmniej 25 lat, jego model nie jest produkowany co najmniej od 15 lat lub ma szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji.
Jak widać, różnice pomiędzy pojazdem zabytkowym a unikatowym są niezwykle subtelne. W praktyce sprowadzają się do tego, że pojazd unikatowy po procesie rejestracji otrzymuje „białe tablice” a zabytkowy „żółte”
RE: Star 25
Pojazd, który chcę doprowadzić do stanu w pełni sprawnego, kompletnego i wizualnie przypominającego produkt fabryczny , nie ma papierów, nie mam tablicy rej. (numerów rej. nie znam). Jest tylko tabliczka znamionowa.
Numer na tabliczce znamionowej nie pokrywa się z numerem na obudowie mostu ( c-4011)
Nie wiem czy na skrzyni ma być jakiś numer, ale obudowę skrzyni muszę też wymienić bo obecna jest pęknięta. Na silniku tabliczki nie ma ... i mówicie , że mam szanse na białe tablice ? *stress*
Muszę się w to dobrze wczytać bo nie chce narobić sobie nadziei.
Po świętach idę do rzeczoznawcy...
Numer na tabliczce znamionowej nie pokrywa się z numerem na obudowie mostu ( c-4011)
Nie wiem czy na skrzyni ma być jakiś numer, ale obudowę skrzyni muszę też wymienić bo obecna jest pęknięta. Na silniku tabliczki nie ma ... i mówicie , że mam szanse na białe tablice ? *stress*
Muszę się w to dobrze wczytać bo nie chce narobić sobie nadziei.
Po świętach idę do rzeczoznawcy...
RE: Star 25
Tak mozna. A zwaszcza ze to pojazd rolniczy ..... zabytek przechodzi raz przeglad techniczny .... a unikat co roku.... w unikacie mozna se cos zmienic a w zabytku tylko za zgoda urzednika czyli konserwatora.....
RE: Star 25
Mam podobną sytuację z c 4011. Z tym że u mnie nawet brakuje tabliczki znamionowej. Jedyne co mogę odczytać to numery nabite na przekładni i i silniku. Tak poza tym ciągnik sprawny i cały czas użytkowany, ale do tej pory nie mogłem sobie poradzić z jego rejestracją bo brak jakiejkolwiek dokumentacji. Ciągnik zakupiony z PGR-u i od tamtego czasu jest w naszym posiadaniu. Dlatego prosił bym o jakieś szczegóły
RE: Star 25
Ciągle dopracowują ten system CEPIK aby można było wreszcie wrzucić do komputera takie cyfry odczytane z korpusu i dowiedzieć się coś więcej o sprzęcie, jak to robią w cywilizowanych państwach. No i nie trzeba będzie mieć dokumentów podczas kontroli drogowej.
RE: Star 25
Sprawdzanie w CEPIKu już działa, ale da się sprawdzić tylko obecnie zarejestrowane pojazdy nie koniecznie posiadające europejski dowód. Na przykład nie mogłem sprawdzić danych przyczepy która oficjalnie zastała skasowana w 1997 roku.
RE: Star 25
Bo nysą niezabiezesz okazjonalnie naszych ciapkow....*sarcasm* a tak serio to ja chce bys stara i nyse kupil.
RE: Star 25
"Heniek" to najlepsze imię dla tego Stara
z resztą mój już się tak nazywa, a mój 5-letni synek chodzi po domu i śpiewa tą piosenkę
Józek, kupuj Stara 25. Widziałem takiego po remoncie za 8200 zł. Poszukaj na olx. Wydaje się warty tej ceny.
z resztą mój już się tak nazywa, a mój 5-letni synek chodzi po domu i śpiewa tą piosenkę
Józek, kupuj Stara 25. Widziałem takiego po remoncie za 8200 zł. Poszukaj na olx. Wydaje się warty tej ceny.
RE: Star 25
Kupuj chłopie stara! Będzie nas coraz więcej A co do wilkowickiej wyprawy to nie widzę problemu (poza paliwem) jest całkiem przyjemna jazda
RE: Star 25
Wszystko pięknie ładnie kupuj pewnie czemu nie, tylko oprócz 7500 na zakup pomyśl o kasie na przebudowę i remont, za tysiaka tego nie zrobisz. Z klasykami wszystko fajnie tylko części coraz mniej ich samych coraz mniej i są coraz droższe a ich stan coraz gorszy, wg mnie na twojim miejscu to berlingo bym sobie zostawił, bo jazda na codzień klasykiem który ma swoje lata i humory w dzisiejszych czasach nie jest łatwa. Najpierw kup sobie jakiego kolwiek klasyka, bo znam takich którzy też wiele chcieli mieć nakupili rozgrzebali przerosła ich sytuacja i teraz mają pare pomników na podwórku... Nie sztuka nakupić!!!!
RE: Star 25
Jacek0106, Bossmann dzięki za odpowiedź i naświetlenie tematu W 2015 roku trzeba będzie zająć się doprowadzeniem Boćka do stanu, aby miał szanse przejść przegląd techniczny (zwłaszcza zrobić hamulce i uporać się z wyciekami) i ruszę z tematem rejestracji Przód na szczęście już zrobiony - silnik po remoncie, luzy w układzie kierowniczym skasowane... Wszystkie główne podzespoły mam oryginalne, oblachowanie też, więc z tą unikatowością mam nadzieję że nie będzie problemu
A wracając do tematu - tak jak Baro napisał klasyk do jazdy na co dzień mi też wydaje się kiepskim pomysłem. No chyba że nigdy się nie spieszysz, najlepiej masz wolny zawód, zainwestujesz w zapas części to możesz próbować. Chociaż moim zdaniem już lepszy jakiś youngtimer jak 125p, 126p, Polonez Caro itp - chociaż one też mają swoje humory, a i z o części coraz trudniej.
W kwestii remontów, jak nie masz doświadczenia lepiej zacznij od jednego wybranego pojazdu, dopiero jak go ukończysz kupuj i bierz się za następny, inaczej możesz utknąć
A wracając do tematu - tak jak Baro napisał klasyk do jazdy na co dzień mi też wydaje się kiepskim pomysłem. No chyba że nigdy się nie spieszysz, najlepiej masz wolny zawód, zainwestujesz w zapas części to możesz próbować. Chociaż moim zdaniem już lepszy jakiś youngtimer jak 125p, 126p, Polonez Caro itp - chociaż one też mają swoje humory, a i z o części coraz trudniej.
W kwestii remontów, jak nie masz doświadczenia lepiej zacznij od jednego wybranego pojazdu, dopiero jak go ukończysz kupuj i bierz się za następny, inaczej możesz utknąć
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;