Ursus C-328 z 1967r

Wszystko o naszych Ursusach
Celownik07
Posty: 43
Rejestracja: 09 sty 2025, 8:04

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: Celownik07 »

arekzkoparek pisze: 24 sty 2025, 22:02
Rafallll360V1 pisze: 24 sty 2025, 21:49 Te tanie indyjskie wskaźniki to porażka.....nie lepiej było kupić raz dobrej jakości polski KFM ?

Z tym dwuwskaźnikiem i obrotomierzem go już kupiłem i dwuwskaźnik działa, choć musiałem rozwiercać przypalony plastik w kontrolce od oleju, ale działa i pokazuje w sumie, wskaźnik temperatury też sie podnosi, więc na razie został. Co do obrotomierza to niestety stoi, musze na wiosne kupić nowy i zgłosić to w stacji diagnostycznej. Co sądzicie o polskim obrotomierzu MILA?
Po 3 wymianach na gwarancji - za każdym razem dostawałem nowy licznik, wyleczyłem się z tej firmy i kupiłem mery. w tamtych tak po 20mtg mogłes sobie wybrać czy aktualne obroty silnika to 8tys czy 20tys. :). na merze juz stuknęło 100mtg i ładnie wskazówka pokazuje.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

czy do demontażu kolumny kierowniczej koniecznie jest demontowanie baku i zegarów, czy możną jakoś wyciągnąć wałek w góre i kolumne w bok?
Ursus C-328 - 1967 rok.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

Przymocowałem te maszety od przedniej zwrotnicy i przymocowałem sobie zegar ciśnienia oleju. W C-328 w kolumnie idą tulejki takie same 2 jak w C-330, czy inny rozmiar? bo uszczelniaczy nie ma jak w C-330, tylko są oringi. I trzeba zrzucać zegary i caly pulpit, czy można jakos odkręcić sam wałek kierownicy i wysunąć go z obudową do góry, a kolumne sobie w bok dać i wyciągnąć?
Obrazek

Obrazek
Ursus C-328 - 1967 rok.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12755
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: Ursus »

Te mieszki kupiłeś te zwykłe? Nie Andoria?

A deskę rozdzielczą chyba łatwiej odkręcić od zbiornika i na bok przestawić i wtedy układ wyjąć
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

Zwykłe, mieli takie w sklepie to wziąłem. Zdają sie solidne, rzekomo od zetora mają być. Dziś rozebrałem kolumnę, faktycznie odkręca sie pulpit i daje go na dół i bez kabiny wychodzi kolumna bez zdejmowania baka, zmieniłem wszystkie 3 tulejki, dałem nowe oringii, nasmarowałem łożyska na wałku kierowniczym. Teraz zostaje to ustawić, by byl dobry skręt i zazębiło się to dobrze, jakieś rady na co zwrócić uwagę?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ursus C-328 - 1967 rok.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

Chciałbym odkręcić górny zaczep, ale jest wkręcony na szpilki i śrubę jedną chyba, czy odkręcając całkiem szpilki to jest ryzyko, że wycieknie olej ze skrzyni, czy podnośnika, bo szpilki są na wylot, czy na luzie mogę wykręcać?
Obrazek
Ursus C-328 - 1967 rok.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12755
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: Ursus »

Nie powinny być na wylot, ale różnie może być po latach.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

Ursus jeździ, zrobił na wiosnę kilkanascie mtg i poradził sobie z wiosennymi zadaniami, w międzyczasie dostał nowy kolektor wydechowy, bo ze starego ciekło spod uszczelki, bo uszy w kolektorze pourywane, nowy wieszak lewy i w sumie tyle. Wrzuce aktualizacje na dniach co weszło od zimy, a od jutra znowu idzie na warsztat na poprawę bolączek, które wyszły po wiośnie, niestety. Ale prezentuje się tak:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ursus C-328 - 1967 rok.
Martek
Posty: 589
Rejestracja: 25 sie 2022, 10:51

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: Martek »

Dla mnie sie podoba.
A co tam dokladnie uprawiasz za badylarstwo?
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

A dzięki, dzięki, wizualnie źle nie wygląda, ale jak porobię go mechanicznie to musze poprawić mu tylne błotniki, bo pomalowane są na purchle rdzy. A traktor pracuje w malinach letnich i jesiennych i w sumie ogarnia taki ogród w domu na warzywa, ziemniaki, buraki opasowe dla kur i mam parę osób, którym jeżdzę ogarniam w malinach glebogryzarką, uprawiam w ogródkach im pod warzywa gryzałką, albo oram, czy tam kosze kosiarką sadowniczą. Emeryturkę taką w sumie lekką ten ciągnik :D
Ursus C-328 - 1967 rok.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

I ursus rozjechany na 3 części.
Obrazek
Ursus C-328 - 1967 rok.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

Czy rozdzielacz od podnośnika można jakoś zregenerować domowym sposobem prócz wymiany w nim oringów, czy tylko specjalistyczne firmy to zrobią ? bo u mnie czasami sie lubi ta dźwignia przyciąć, że pompa pompuje cały czas. No i plus podnośnik trzyma dosłownie 5 min i dół, założyłem nowy cylinder z tłokiem, pierścionkami i będę testował, ale jeszcze może być winny rozdzielacz. Czy taki rozdzielacz od C-330 po regeneracji pasuje? albo ktoś z was zakładał ten zestaw z rozdzielaczem na błotnik?
Ursus C-328 - 1967 rok.
bergman31
Posty: 1503
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: bergman31 »

Rozdzielacz od C-330 pasuje do C-328 I C-325.
Można kupić rozdzielacze po regeneracji do C-325/C-328.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

Wymieniłem tłok, pierścienie, cylinder od podnośnika i dalej raptem 5min i glebogryzarka, lub inny sprzęt na ziemi opada. Więc zostaje już tylko rozdzielacz. Po regeneracji do C-330 kosztuje 440 zł, znalazłem ten zestaw na zewnętrznym rozdzielaczu z przewodami hydraulicznymi do C-330 i moje pytanie, czy ten zestaw pasuje do C-328 też? Sprzedawca twierdzi, że tak, że ma 5 otworów ten stary rozdzielacz w kostce, ale działa tylko 2 i w tym też jest 2 i powinno wszystko działać, a wy co uważacie? Zakładać ten zestaw? Z tego co czytałem to ludzie to chwalą i twierdzą, że trwalsze. Na oryginale mi tak nie zależy, a chciałbym by po prostu działało, bo wkurza co kilkadziesiąt sekund unosić podnośnik jadąc drogą.
Obrazek
Ursus C-328 - 1967 rok.
bergman31
Posty: 1503
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: bergman31 »

Ja mam założony rozdzielacz regenerowany od C-330. W czasie dłuższej jazdy z podwieszoną maszyną, podnośnik powoli opada.

Najprostrze rozwiązanie, to unieść ramiona podnośnika do góry i zabezpieczyć przed opadaniem za pomocą łańcucha. Po to on tam jest montowany fabrycznie.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

No tak, rozumiem Cie kolego, ja wiem, że po jakimś czasie powoli opadnie, ale to po 1/2h całkiem na dół pewnie, a w zdrowym podnośniku raczej w kilka minut nie siądzie na dół, a ja np podepnę maszynę, idę otworze bramę (mija 2/3min), wracam i maszyna na dole siedzi opuszczona... :cry: Łańcucha właśnie używam, ale też kurde żeby przez 15 min jazdy w pole trzymać ciągle na podnośniku wajchą go to jednak to trochę nie halo.
Ursus C-328 - 1967 rok.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

Czy taki rozdzielacz samemu można zweryfikować jakoś, że puszcza, albo coś ? Pytam z czystej ciekawości, bo kusi mnie go rozebrać, by zobaczyć co w śodku jego jest.
Obrazek
Ursus C-328 - 1967 rok.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12755
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: Ursus »

Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

Dziękuje @Ursus.
Zamówiłem ten zestaw rozdzielacza zewnętrznego, dziś przyszły przewody hydrauliczne pokute, nyple, trójnik, uszczelka, oringi. Jutro ma przyjść rozdzielacz z sekcją pływająca, zamontuje i zobaczę jego działanie. Mam nadzieje, że będzie wszystko działać i, że będzie trzymał.
Obrazek
Ursus C-328 - 1967 rok.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 88
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Ursus C-328 z 1967r

Post autor: arekzkoparek »

Zestaw zamontowany. :D
Obrazek

Obrazek
Ursus C-328 - 1967 rok.
ODPOWIEDZ