mój ursus c-350
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: mój ursus c-350
Silnik w nienagannym stanie-to została tylko pompa z regulatorem.Jacek spisz symbole z pompy i regulatora.Wtryski nowe to też odpada.Choć sprawdziłbym,czy akurat są dokładnie co do kreski ustawione jednakowo.
RE: mój ursus c-350
Dziękuję panowie za konsultacje. Jedna rurka wyczówalnie słabiej pulsowała. Więc dzisiaj obróciłem tłoczek tej sekcji o milimetr i jest git, jednak w zakresie obrotów 700-900 jeszcze mnie jego praca niezadowala.Wyszło że to pompa, ciekawe czemu jedna sekcja osłabła w takiej firmowej pompie?
Paliwa nie przepuszcza ani grama. Dane pompy to Friedman-Maier Hallein Austria P24 T8-3a71 BIFVR.
Regulator pracuje płynnie prawidłowo (sprawdziłem).
Paliwa nie przepuszcza ani grama. Dane pompy to Friedman-Maier Hallein Austria P24 T8-3a71 BIFVR.
Regulator pracuje płynnie prawidłowo (sprawdziłem).
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: mój ursus c-350
Rozejrzę się za danymi regulacyjnymi tej pompy.
Powiedzmy,że dawki masz jednakowe,wtryski jednakowo ustawione.
700-900 obrotów,hm...Ciekawe czy na połączeniu listwy z regulatorem nie ma luzu.Na wyższych obrotach jest dobrze,ale na niższych może szarpać listwą.
A jak schodzi z obrotów to czuć ten moment wyrównywania(chwilowo doda i ujmie ,,za sekundę,,)?
Powiedzmy,że dawki masz jednakowe,wtryski jednakowo ustawione.
700-900 obrotów,hm...Ciekawe czy na połączeniu listwy z regulatorem nie ma luzu.Na wyższych obrotach jest dobrze,ale na niższych może szarpać listwą.
A jak schodzi z obrotów to czuć ten moment wyrównywania(chwilowo doda i ujmie ,,za sekundę,,)?
RE: mój ursus c-350
Wtryski jeszcze dzisiaj pompowałem u kolegi na manometrze i było po 160.
Pracował na otwartej pompie i ten moment zejścia z obrotów, płynne drgnięcie listwy było nawet widać.
Ta pompa pięknie chodziła do końca. Niestety traktor stał latami nieużywany, może była do tego jeszcze jakaś woda w paliwie. Jak wkładałem palca i ruszałem listwą od strony pompy to luzu raczej nie wyczówałem. On niestety nadal więcej stoi niż jeżdzi. Wczoraj skosiłem nim 3ha niedojadów i trochę go rozruszałem, a dzisiaj trochę pogrzebałem.
Pracował na otwartej pompie i ten moment zejścia z obrotów, płynne drgnięcie listwy było nawet widać.
Ta pompa pięknie chodziła do końca. Niestety traktor stał latami nieużywany, może była do tego jeszcze jakaś woda w paliwie. Jak wkładałem palca i ruszałem listwą od strony pompy to luzu raczej nie wyczówałem. On niestety nadal więcej stoi niż jeżdzi. Wczoraj skosiłem nim 3ha niedojadów i trochę go rozruszałem, a dzisiaj trochę pogrzebałem.
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: mój ursus c-350
Na połączeniu listwy z dźwignią regulatora.O to mi chodzi.Dziurki i ten kołeczek.Połączenie powinno być bez jakiego kolwiek luzu.Ale ruchome...
RE: mój ursus c-350
Dzięki. Dokładnie to jeszcze sprawdzę bo mi też wydaje się że luz w tym miejscu będzie zdrowo pracę zakłócał.
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: mój ursus c-350
Bolczyki od ciężarka,ciężarków tak samo,sprężyny,tak samo.Sprężyna nie zużywa się równomiernie na całej swojej długości.Wszelkie połączenia dźwigni....
RE: mój ursus c-350
Czy między C-4011, a C-350 są jakieś różnice konstrukcyjne? czy tylko w normalnej 40-ce zmieniono maskę i przeznaczono ten model na eksport.
Facebook. old URSUS tractor
RE: mój ursus c-350
Mi się wydaje że technicznie są jednakowe z ostatnim wypustem 4011, ale co do drobnych rzeczy to lepiej niech nasz rzeczoznawca coś napisze.
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: mój ursus c-350
Maska i zbiornik paliwa tylko inne,deska rozdzielcza wraz ze wspornikiem,czyli tą blachą co montuje się zegar w 4011 wszystko to samo.
RE: mój ursus c-350
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: mój ursus c-350
Trochę literatury.Ciężko cokolwiek do C-350 znaleźć w języku polskim.Tylko katalog w czterech językach,w tym po polsku.
RE: mój ursus c-350
To i tak dużo jak na C-350.
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: mój ursus c-350
Za tydzień będę mógł podziwiać robotę Krzysztofa na żywo.Witaj Krzysztof.Jak posuwają się prace?Jestem ciekaw,bo wyjazd nie wypalił.
RE: mój ursus c-350
witam,przez ostatnie 2 tygodnie tylko orka,bronowanie i siew,dziś wianek.Prace nad 350 wstrzymane do jutra,tak kombinuję nad maską nad malowaniem jestem bliski podkładowi epoksydowemu,kolorek akryl taki jak był i na to lakier bezbarwny tak dla ochrony przed zadrapaniom i zawsze jak coś się nie wyjdzie że tak delikatnie mówiąc to zapolerować można.to jest mój plan wymyślony po 24 godzinnym oraniu,jak myślisz będzie spoko:?
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: mój ursus c-350
Już to widzę.PKP.Będzie dobrze.Tym bardziej,że w oryginalnych kolorach.
RE: mój ursus c-350
Dobrze z tym epoksydem kombinujesz Kris *tup* Ja też dałem na blachy podkład epoksydowy - trwały jak piecówka bez porównania ze zwykłym. Ja żałuję, że na korpusy nie dałem epoksydowego, no ale cóż człowiek uczy się na błędach, ale szkoda, że tak często na swoich
Facebook. old URSUS tractor
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: mój ursus c-350
Pamiętajcie o tym,że następnym razem będzie lepiej.Ja też dziś wiem,co jeszcze mógłbym zrobić lepiej.Wszystko jeszcze przed nami.
RE: mój ursus c-350
Witam. Kris dobrze kombinujesz, i na dodatek to sprzęt nie będzie ci potem matowiał, bo klar nie kreduje, na ten epoksyd wytarty można od razu akryl kłaść, tylko żeby podkład był jak najjaśniejszy, to wtedy akrylowy się ładnie wybarwia.
Damber po co Ci epoksyd na całe korpusy. Ale na zwolnice to sam żałuję że unikor dałem.
Sławek ma z tym rację, że wszystko jeszcze przed nami, tak że dzielmy się doświadczeniami.
Pozdrawiam maniaków Zetorsusowych.
Damber po co Ci epoksyd na całe korpusy. Ale na zwolnice to sam żałuję że unikor dałem.
Sławek ma z tym rację, że wszystko jeszcze przed nami, tak że dzielmy się doświadczeniami.
Pozdrawiam maniaków Zetorsusowych.
RE: mój ursus c-350
Witam po dłuższej przerwie,prace nad 350 już na finiszu,została tylko instalacja elektryczna i kilka drobnych kosmetycznych zabiegów,dążąc do zachowania jako takiego oryginału tzn np. tylnych lamp i kierunkowskazów złapałem się na tym że trudno kupić te końcóweczki do instalacji te lutowane na których jest plus do żarówek po krótkim rajdzie po sklepikach stwierdziłem że chyba są one nieosiągalne więc lutownica w dłoń i odzyskałem te ze starej oryginalnej instalacji.Przednich lamp niestety nie udało się uratować,chociaż nie były oryginalne ale fajne były największy problem był z żarówkami do nich strasznie nietypowe mocowanie jakieś francuskie na trzy bolczyki znalazłem je na portugalskim ''allegro'' po 17 euro za sztukę i chyba przez to dałem se na luz,ale jak by co to może je kiedyś powołam do życia.fotki wkrótce*tup*