1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Do przekładni zalałbym coś lepszego niż hipol, który jest najniższej jakości
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Odblaski do przednich lamp mojego ursusa C-4011 kupowałem w Ożarowie Mazowieckim w TechRol, niczym się nie różnią od oryginału. Do twojego ursusa ~widelec77 też będą pasowały, polecam
http://hurt.techrol.com/product/1905/Wy ... ajowy.html
Jestem bardzo ciekawy efektu końcowego.
http://hurt.techrol.com/product/1905/Wy ... ajowy.html
Jestem bardzo ciekawy efektu końcowego.
- Rafallll360V1
- Posty: 307
- Rejestracja: 12 cze 2015, 10:16
- Lokalizacja: Rzeszów
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Do silnika polecam Ultor CG-4 a do skrzyni i podnośnika to już zależy bo jak wymieniasz wszystko po kolei czyli pompa hydrauliczna rozdzielacz i całą resztę z hydrauliki i wszystko wymyjesz w skrzyni i moście to możesz zalać lepszym olejem np. Fuchs Renolin MR 20 albo Agro L-HL Orlena bądź ten Hipol 15 tylko nie ten najtańszy.
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Wielkie dzieki za namiary tej hurtowni co ma te odblysniki.Co prawda nie prowadza sprzedazy wysylkowej,indywidualnej,ale moj sklep w ktorym sie zaopatrujemy sciagnie od nich partie.Wycofalem swoje z zamowienia Za cene jednego zregenerowanego bede mial 8 nowych sztuk Wielkie dzieki,wygladaja na identyczne wiec powinny pasowac.
Dzieki tez za podanie nazw oleju te informacje sa dla mnie bardzo pomocne.U mnie chyba byl wlany superol br br br
Dzieki tez za podanie nazw oleju te informacje sa dla mnie bardzo pomocne.U mnie chyba byl wlany superol br br br
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Ja z tych odbłyśników jestem bardzo zadowolony, oprócz mojego ursusa C-4011 nowy odbłyśnik dostał także motocykl WSK125, to są takie same lampy jak w ciągnikach z tamtych lat. Szkło i oprawka żarówki pasują bez problemu. Szkoda że nie można dostać uszczelek do tych lamp. Jakby ktoś dał namiar gdzie można takie dostać to będę wdzięczny. Mogę się także wymienić za uszczelki do szkiełek kierunkowskazów c-4011/c-355 bo mam zbędne. Pozdrawiam
A... jeszcze jedna sprawa. ~widelec77, czy ten ciągnik który zakupiłeś posiada roletę na chłodnicy ? Jeśli tak to czy mógłbyś dodać zdjęcia wszystkich prowadnic (to takie rurki) przez które przeciągnięta jest żyłka do zaciągania tej rolety z kokpitu w kabinie, zwłaszcza okolice rozrusznika i głowicy mnie interesują. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
A... jeszcze jedna sprawa. ~widelec77, czy ten ciągnik który zakupiłeś posiada roletę na chłodnicy ? Jeśli tak to czy mógłbyś dodać zdjęcia wszystkich prowadnic (to takie rurki) przez które przeciągnięta jest żyłka do zaciągania tej rolety z kokpitu w kabinie, zwłaszcza okolice rozrusznika i głowicy mnie interesują. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
25/11/2016
Jezeli jest w nim roleta to chetnie porobie zdjecia wszystkich prowadnic.Niedlugo zostanie zdjeta z niego maska i wspornik wiec bedzie mozna porobic foty no problem
Co do uszczelek kolega bossman w swoim temacie c325 rozwiazal ten problem pomyslowo.Ja stosuje do uszczelnien z powodzeniem ten material:
http://www.ebay.co.uk/itm/400987970814? ... EBIDX%3AIT
A tak po za tym to nic nie da rady przyspieszyc jezeli to sie chce wszystko dobrze zrobic i nadal robimy mechanike caly czas.Podnosnik zostal rozebrany na czesci i co bylo zuzyte zostalo wymienione wlasciwie ze starego podnosnika zostalo zuzyte 30% czesci moze:)).
28/11/2016
Walek ataku i walek przekaznika mocy do wymiany,lozyska ,wszystkie uszczelnienia,nie ma ze boli .Generalnie wszystko zuzyte zostaje wymienione na nowe.
Narazie wszystko jest w rozsypce.Jutro zacznie sie skladanie.Pozniej jeszcze trzeba bedzie rozjechac do sprzegla,pompa wtryskowa pojdzie miedzyczasie do sprawdzenia.Na koniec belka przod do tokarza.
29/11/2016
Kolo przesuwne reduktora do wymiany.
Zdjecie dolnej pokrywy tylnego mostu to nie byla bajka:D Chyba to jeszcze zakladali na farbe mechanicy z kolka rolniczego
W filtrze oleju hydraulicznego bylo wszystko(gwozdzie ,walki od lozysk,piach),dodatkowo filtr byl jeszcze przebity.Jak to jeszcze dzialalo to niewiem.Kupa brudu wszedzie.Teraz dopiero bedzie to mozna dokladnie oczyscic.Lozyska igielkowe sprzegielka pompy do wymiany od razu.Pompa nowa oczywiscie.W skrzyni to samo co spadlo mechanikom podczas poprzednich napraw to zostalo na dnie:D A po co wyciagac?:DNie zginie tam
Pokrywe skrzyni tez trzeba bylo kupic nowa niestety.
Jezeli jest w nim roleta to chetnie porobie zdjecia wszystkich prowadnic.Niedlugo zostanie zdjeta z niego maska i wspornik wiec bedzie mozna porobic foty no problem
Co do uszczelek kolega bossman w swoim temacie c325 rozwiazal ten problem pomyslowo.Ja stosuje do uszczelnien z powodzeniem ten material:
http://www.ebay.co.uk/itm/400987970814? ... EBIDX%3AIT
A tak po za tym to nic nie da rady przyspieszyc jezeli to sie chce wszystko dobrze zrobic i nadal robimy mechanike caly czas.Podnosnik zostal rozebrany na czesci i co bylo zuzyte zostalo wymienione wlasciwie ze starego podnosnika zostalo zuzyte 30% czesci moze:)).
28/11/2016
Walek ataku i walek przekaznika mocy do wymiany,lozyska ,wszystkie uszczelnienia,nie ma ze boli .Generalnie wszystko zuzyte zostaje wymienione na nowe.
Narazie wszystko jest w rozsypce.Jutro zacznie sie skladanie.Pozniej jeszcze trzeba bedzie rozjechac do sprzegla,pompa wtryskowa pojdzie miedzyczasie do sprawdzenia.Na koniec belka przod do tokarza.
29/11/2016
Kolo przesuwne reduktora do wymiany.
Zdjecie dolnej pokrywy tylnego mostu to nie byla bajka:D Chyba to jeszcze zakladali na farbe mechanicy z kolka rolniczego
W filtrze oleju hydraulicznego bylo wszystko(gwozdzie ,walki od lozysk,piach),dodatkowo filtr byl jeszcze przebity.Jak to jeszcze dzialalo to niewiem.Kupa brudu wszedzie.Teraz dopiero bedzie to mozna dokladnie oczyscic.Lozyska igielkowe sprzegielka pompy do wymiany od razu.Pompa nowa oczywiscie.W skrzyni to samo co spadlo mechanikom podczas poprzednich napraw to zostalo na dnie:D A po co wyciagac?:DNie zginie tam
Pokrywe skrzyni tez trzeba bylo kupic nowa niestety.
- Rafallll360V1
- Posty: 307
- Rejestracja: 12 cze 2015, 10:16
- Lokalizacja: Rzeszów
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Pompa hydrauliczna będzie o fabrycznej wydajność czy będziesz wkładał wzmocnioną ponad 30l/min ?
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Pokrywa od C-360 ? Nie szukałeś od C-355 ?
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Pompa hydrauliczna bedzie wzmocniona o wydajnosci 36l/min.
Co do pokrywy to skrzynia jest C360 z dodatkowym okienkiem,80% tego ciagnika to C360,ale ze rocznik 1975(nie produkowano w tym roku C360) wiec bedzie C355M (praktycznie to C360 juz byla),ale to wszystko bylo wczesniej dokladnie opisane:),wszystko wyszlo w czasie remontu.
Po Nowym Roku beda zdjecia orginalnej C355:),kto czytal moj temat od poczatku ten wie o co chodzi:) Prawdopodobnie tez sie rozstane z tym unikatem po Nowym Roku bo skontaktowala sie ze mna osoba czytajaca ten temat z propozycja nie do odrzucenia:),ale narazie jeszcze jest w moich rekach,a odemnie ciezko cos kupic:).
Dzis mija 30 dni od rozpoczecia remontu i moj temat przekroczyl liczbe 10 000 wyswietlen:) Mam nadzieje ze te informacje zawarte w moim temacie sie komus w przyszlosci przydadza.
Potentat ubezpieczeniowy na Polske mi juz probowal wcisnac polise na niego.Wedlug polskiego prawa pojazd powyzej 40lat nie podlega obowiazkowemu ubezpieczeniu jezeli nie porusza sie po drogach publicznych! Wiec dlaczego jeszcze probuja kase wyciagnac?To jest chore.Wiedza o tym przepisie doskonale ,ale i tak przysylaja nowe ubezpieczenie na nowego wlasciciela i trzeba chodzic wypowiadac umowe,tracic czas.Przy rejestracji tez nie musimy miec waznego ubezpieczenia jezeli pojazd ma powyzej 40 lat.Wszedzie tylko strasza funduszem gwarancyjnym i mysla ze to jeszcze zadziala.W urzedzie rejestracyjnym musialem naczelnika za uszy wyciagnac bo Panie tez nie chcialy oczywiscie zarejestrowac bez waznej polisy.
30/11/2016
Jak widac na zdjeciu przez lata nazbieralo sie wszystkiego w tylnym moscie.Nawet widelki blokady sie znalazly,a raczej to co z nich zostalo:)
Nareszcie czysto i pokrywa razem z nowa pompa hydrauliczna juz na miejscu
Niestety jedna tuleja lozyskowa takze do wymiany(bylo w niej jakies japonskie lozysko i zrobilo robote)W drugiej bylo polskiej produkcji lozysko w calkiem dobrym stanie jeszcze,ale oba lozyska zostaly wymienione na nowe.Najgorsze jest usuwanie tej farby,wszystko bylo wczesniej skladane na farbe:)
Mimo ze silnik po generalnym remoncie to wtryski wygladaja jak wygladaja.*dull* Jutro pojada do sprawdzenia razem z pompa.
Co do pokrywy to skrzynia jest C360 z dodatkowym okienkiem,80% tego ciagnika to C360,ale ze rocznik 1975(nie produkowano w tym roku C360) wiec bedzie C355M (praktycznie to C360 juz byla),ale to wszystko bylo wczesniej dokladnie opisane:),wszystko wyszlo w czasie remontu.
Po Nowym Roku beda zdjecia orginalnej C355:),kto czytal moj temat od poczatku ten wie o co chodzi:) Prawdopodobnie tez sie rozstane z tym unikatem po Nowym Roku bo skontaktowala sie ze mna osoba czytajaca ten temat z propozycja nie do odrzucenia:),ale narazie jeszcze jest w moich rekach,a odemnie ciezko cos kupic:).
Dzis mija 30 dni od rozpoczecia remontu i moj temat przekroczyl liczbe 10 000 wyswietlen:) Mam nadzieje ze te informacje zawarte w moim temacie sie komus w przyszlosci przydadza.
Potentat ubezpieczeniowy na Polske mi juz probowal wcisnac polise na niego.Wedlug polskiego prawa pojazd powyzej 40lat nie podlega obowiazkowemu ubezpieczeniu jezeli nie porusza sie po drogach publicznych! Wiec dlaczego jeszcze probuja kase wyciagnac?To jest chore.Wiedza o tym przepisie doskonale ,ale i tak przysylaja nowe ubezpieczenie na nowego wlasciciela i trzeba chodzic wypowiadac umowe,tracic czas.Przy rejestracji tez nie musimy miec waznego ubezpieczenia jezeli pojazd ma powyzej 40 lat.Wszedzie tylko strasza funduszem gwarancyjnym i mysla ze to jeszcze zadziala.W urzedzie rejestracyjnym musialem naczelnika za uszy wyciagnac bo Panie tez nie chcialy oczywiscie zarejestrowac bez waznej polisy.
30/11/2016
Jak widac na zdjeciu przez lata nazbieralo sie wszystkiego w tylnym moscie.Nawet widelki blokady sie znalazly,a raczej to co z nich zostalo:)
Nareszcie czysto i pokrywa razem z nowa pompa hydrauliczna juz na miejscu
Niestety jedna tuleja lozyskowa takze do wymiany(bylo w niej jakies japonskie lozysko i zrobilo robote)W drugiej bylo polskiej produkcji lozysko w calkiem dobrym stanie jeszcze,ale oba lozyska zostaly wymienione na nowe.Najgorsze jest usuwanie tej farby,wszystko bylo wczesniej skladane na farbe:)
Mimo ze silnik po generalnym remoncie to wtryski wygladaja jak wygladaja.*dull* Jutro pojada do sprawdzenia razem z pompa.
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
to emerytura.
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Wymieniłeś szczęki, zwróć uwagę także na szczęko-trzymak, dokładnie na prowadnice szczęk, u mnie był wytarty i podczas współpracy z tymi nowymi szczękami blokowało mi się koło, bo szczęka szła krzywo i klinowała się przez bolce cylinderka.
- Jacek Mocny
- Posty: 10
- Rejestracja: 28 lip 2015, 11:12
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Jaki koszt generalnego remontu pompy?
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Po przejsciach ze zwolnicami juz nie wieze nikomu.Balem sie pompe wyslac komus i czekac w nieskonczonosc az ktos mi laskawie przysle niewiadomo co.Ciezkie czasy nastaly,ludzie sa nieslowni,klamia jak najeci przez telefon byle by tylko kase dostac.W internecie reklamy kolorowe,wszedzie najlepsi fachowcy jeden lepszy od drugiego,ale sprubujcie im tylko zaplacic z gory to sie przekonacie z kim odrazu macie do czynienia,wtedy sa wszyscy winni dookola tylko nie sprzedajacy.
Zdecydowalismy osobiscie pompy i wtryski dostarczyc .Koszt regeneracji jednej pompy to 500zl,ale ja robilem 2 sztuki na raz wiec ta cena byla juz po rabacie.Fachowiec mial doslownie rozebrac pompy przy mechaniku,powiedziec co jest uszkodzone,zlozyc,wyregulowac.Jak komus patrzysz na rece to sie stara i robi to porzadnie tak kiedys bylo, kiedy niebylo telefonow ani internetu,a ludzie sie szanowali,dobry fachowiec nie potrzebowal reklamy.
Po za tym tylni most juz zlozony,przekladnia kierownicza dostala nowe lozyska i tulejki
Felgi przod jednak obie do wymiany.Sa pokrzywione przez sciaganie opon domowymi sposobami itd.Juz sa nowe.
Zdecydowalismy osobiscie pompy i wtryski dostarczyc .Koszt regeneracji jednej pompy to 500zl,ale ja robilem 2 sztuki na raz wiec ta cena byla juz po rabacie.Fachowiec mial doslownie rozebrac pompy przy mechaniku,powiedziec co jest uszkodzone,zlozyc,wyregulowac.Jak komus patrzysz na rece to sie stara i robi to porzadnie tak kiedys bylo, kiedy niebylo telefonow ani internetu,a ludzie sie szanowali,dobry fachowiec nie potrzebowal reklamy.
Po za tym tylni most juz zlozony,przekladnia kierownicza dostala nowe lozyska i tulejki
Felgi przod jednak obie do wymiany.Sa pokrzywione przez sciaganie opon domowymi sposobami itd.Juz sa nowe.
- Rafallll360V1
- Posty: 307
- Rejestracja: 12 cze 2015, 10:16
- Lokalizacja: Rzeszów
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Szkoda że kupiłeś te kiepskie felgi *rolleyes* są cienkie delikatne różnią się strasznie od tych co były dawniej i nie mają otworów na obciążniki.Mogłeś kupić używane w dobrym stanie albo jakieś zapasu.
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Nie moglem znalesc uzywek w dobrym stanie *dull*wiec narazie musza byc te.
-
- Posty: 233
- Rejestracja: 03 mar 2014, 22:25
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
Co do felg to faktycznie zła decyzja
Ja na twoim miejscu popróbowałbym wskrzesić stare albo kupić używane. Bo teraz to już nie bd w oryginał szło. Nie można się zrażać od razu do wszystkich używanych części.
Ja na twoim miejscu popróbowałbym wskrzesić stare albo kupić używane. Bo teraz to już nie bd w oryginał szło. Nie można się zrażać od razu do wszystkich używanych części.
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
No sporo Cię widzę będzie kosztował ten ciągnik - same nówki
Nie piszę tego złośliwie, ale to takie trochę "iście na łatwiznę" Prawdziwy hardcore się zaczyna, jak reanimujesz coś zużytego
Apropo felg:
https://youtu.be/1Vjr0mQ3qpA?t=1m49s
Nie piszę tego złośliwie, ale to takie trochę "iście na łatwiznę" Prawdziwy hardcore się zaczyna, jak reanimujesz coś zużytego
Apropo felg:
https://youtu.be/1Vjr0mQ3qpA?t=1m49s
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: 1975 Ursus C-355 uratowac od zapomnienia
06/12/2016
Niestety tu nic nie jest latwe:),myslalem ze bedzie latwiejsze:)wszystko trzeba rozkrecic i wszedzie zajzec chcac to naprawde dobrze zrobic.Juz ponad miesiac trwa remont.Wszystko jest robione z duza dokladnoscia i dbaloscia o szczegoly.
Felgi to pikus:).Jak trafie kiedys na orginaly w dobrym stanie to wymienie.Ale rzeczywiscie widac golym okiem roznice,delikatne te nowe felgi sa strasznie.
Lata intensywnej eksploatacji i ingerencji mechanikow z kolka rolniczego wychodza dalej.Kolumna cala latala,trzeba bylo przegwintowac otwory i zastosowac tulejki redukcyjne gwintu.
Przed rozjechaniem do sprzegla jeszcze widac bylo ze 1/3 srub mocujacych ukrecona.Trzeba bedzie je jutro prubowac nawiercic i wykrecic.
07/12/2016
Udalo sie wykrecic wszystkie ukrecone sruby.
Niektore czesci sa wyeksploatowane na maxa.Juz doslownie sie trzymalo wszystko na slinie:).Trzeba bylo kupic nowy walek sprzegla,pedal sprzegla(same tulejki beda potrzebne do starego),kompletny mechanizm gazu,nowa dzwignie blokady(zostala wzmocniona,przerobiona).Szpilki mocujace wtryski wszystkie mialy zerwane gwinty,wykrecenie starych szpilek do latwych nie nalezalo.Jeszcze do rozrzadu trzeba bedzie zajrzec,powoli wszystko idzie do przodu.
Niestety tu nic nie jest latwe:),myslalem ze bedzie latwiejsze:)wszystko trzeba rozkrecic i wszedzie zajzec chcac to naprawde dobrze zrobic.Juz ponad miesiac trwa remont.Wszystko jest robione z duza dokladnoscia i dbaloscia o szczegoly.
Felgi to pikus:).Jak trafie kiedys na orginaly w dobrym stanie to wymienie.Ale rzeczywiscie widac golym okiem roznice,delikatne te nowe felgi sa strasznie.
Lata intensywnej eksploatacji i ingerencji mechanikow z kolka rolniczego wychodza dalej.Kolumna cala latala,trzeba bylo przegwintowac otwory i zastosowac tulejki redukcyjne gwintu.
Przed rozjechaniem do sprzegla jeszcze widac bylo ze 1/3 srub mocujacych ukrecona.Trzeba bedzie je jutro prubowac nawiercic i wykrecic.
07/12/2016
Udalo sie wykrecic wszystkie ukrecone sruby.
Niektore czesci sa wyeksploatowane na maxa.Juz doslownie sie trzymalo wszystko na slinie:).Trzeba bylo kupic nowy walek sprzegla,pedal sprzegla(same tulejki beda potrzebne do starego),kompletny mechanizm gazu,nowa dzwignie blokady(zostala wzmocniona,przerobiona).Szpilki mocujace wtryski wszystkie mialy zerwane gwinty,wykrecenie starych szpilek do latwych nie nalezalo.Jeszcze do rozrzadu trzeba bedzie zajrzec,powoli wszystko idzie do przodu.