Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
Witam.
Jestem na tym forum od jakiegoś czasu. Dużo się dowiedziałem dzięki niemu. Zastanawiam się teraz, jakie jest Wasze podejście do remontu ciągnika, który już raczej w polu pracował nie będzie. Bo wiem, że ilu użytkowników, tyle podejść do tematu. Czy iść w remont przywracający jak najbardziej do oryginału, czy też może skusić się na jakieś odstępstwa? Niewątpliwie c4011 Szybkiego dla mnie jest królową zielonych 'czterdziestek', Ursusy Widelca lepsze niż nowe z fabryki. Zrobione na oryginał. Ale np. Przemo zaszalał trochę z kolorystyką swojego zetora 4011 i szczerze powiem, że podoba mi się bardzo. Malowania polskich ursusów były bardziej stonowane. Czy pierwsze c4011 od początku miały korpusy szare? Czy wychodziły z takim szarym w odcieniu oliwkowego? Wydaje mi się, że gdzieś na jakimś folderze właśnie taką widziałem. To samo się tyczy alternatora i prądnicy. Wiadomo, jeśli oryginał, to prądnica, ale z alternatorem bardziej praktycznie. Z pewnością jeśli chodzi o detale: światła, lampy, kierunki to tylko oryginały.
Do tej pory byłem nastawiony do remontu tylko na oryginał w najdrobniejszych szczegółach. Ale teraz zastanawiam się, czy nie zrobić jakiś drobnych odstępstw, żeby mieć więcej radochy z posiadania takiego rodzynka i jazdy nim. Skoro nawet c45 głęboko modyfikują, to zmiana kolorystyki czy kilku detali chyba nie będzie wielkim grzechem?
Jakiś czas temu była ta c350 do sprzedania. Kolor korpusów (przynajmniej przedniej osi i siedzenia) taki mało Ursusowski, bardziej Zetorowski. Ona jest pokundlona, czy malowali w takim kolorze?
https://sprzedajemy.pl/ursus-c350-trync ... nr56192454
Jestem na tym forum od jakiegoś czasu. Dużo się dowiedziałem dzięki niemu. Zastanawiam się teraz, jakie jest Wasze podejście do remontu ciągnika, który już raczej w polu pracował nie będzie. Bo wiem, że ilu użytkowników, tyle podejść do tematu. Czy iść w remont przywracający jak najbardziej do oryginału, czy też może skusić się na jakieś odstępstwa? Niewątpliwie c4011 Szybkiego dla mnie jest królową zielonych 'czterdziestek', Ursusy Widelca lepsze niż nowe z fabryki. Zrobione na oryginał. Ale np. Przemo zaszalał trochę z kolorystyką swojego zetora 4011 i szczerze powiem, że podoba mi się bardzo. Malowania polskich ursusów były bardziej stonowane. Czy pierwsze c4011 od początku miały korpusy szare? Czy wychodziły z takim szarym w odcieniu oliwkowego? Wydaje mi się, że gdzieś na jakimś folderze właśnie taką widziałem. To samo się tyczy alternatora i prądnicy. Wiadomo, jeśli oryginał, to prądnica, ale z alternatorem bardziej praktycznie. Z pewnością jeśli chodzi o detale: światła, lampy, kierunki to tylko oryginały.
Do tej pory byłem nastawiony do remontu tylko na oryginał w najdrobniejszych szczegółach. Ale teraz zastanawiam się, czy nie zrobić jakiś drobnych odstępstw, żeby mieć więcej radochy z posiadania takiego rodzynka i jazdy nim. Skoro nawet c45 głęboko modyfikują, to zmiana kolorystyki czy kilku detali chyba nie będzie wielkim grzechem?
Jakiś czas temu była ta c350 do sprzedania. Kolor korpusów (przynajmniej przedniej osi i siedzenia) taki mało Ursusowski, bardziej Zetorowski. Ona jest pokundlona, czy malowali w takim kolorze?
https://sprzedajemy.pl/ursus-c350-trync ... nr56192454
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 11 lis 2019, 16:43
- Lokalizacja: Prusice/dolnośląskie
Re: Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
Jedni robią na oryginał, inni tak, żeby im się podobało Osobiście przy C-4011 wybrałem drugą opcję i traktor został pomalowany na takie kolory, które mi się podobały, stąd jasny, szary korpus i niebieska blacharka. Podobna sytuacja z innymi elementami takimi jak np. lampki na błotnikach - w starym typie podoba mi się szczególnie kształt lampki, ale że trudno z dostępnością, po dosyć długim poszukiwaniu udało mi się zdobyć nowe lampki od C-360 z lat 80., które uważam za praktyczniejsze W odniesieniu do alternatora, również zastąpiłem nim prądnicę. Początkowo miała ona zostać na swoim miejscu, ale po czasie okazało się, że przy częstym przestawianiu ciągnika z miejsca na miejsce brakowało często prądu na rozruch.
"Kolekcja Zabytkowych Traktorów - Grzegorz Pałka"
Fendt Dieselross F20H6B - 1956r
Fendt Farmer 2 (Fw 139) - 1962r
Fendt Farmer 2 (Fw139) - 1965r
Ursus C-4011 - 1970r
Fb.com/kolekcjazabytkowychtraktorow
Fendt Dieselross F20H6B - 1956r
Fendt Farmer 2 (Fw 139) - 1962r
Fendt Farmer 2 (Fw139) - 1965r
Ursus C-4011 - 1970r
Fb.com/kolekcjazabytkowychtraktorow
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 11 kwie 2020, 19:50
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
Re: Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
Kolory oczywiście oryginalne i detale również.Jeśli chodzi o funkcjonalność to alternator nie zaszkodzi.Nawet w samochodach zabytkowych dopuszcza się tego typu modyfikacje bez uszczerbku na oryginalności.
Re: Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
A ja z kolei zawsze się upieram, że akurat alternator jak traktor nie jeździ z przyczepami non stop itd to też nie jest aż takim koniecznym dodatkiem. U mnie jedynie w Ursusiku mam czasem problemy z brakiem doładowywania wystarczającego, ale jednak tam są słabe prądnice. A reszta traktorów nigdy żadnego problemu- ale akumulatory muszą być ok, prądnice i regulatory sprawne i sprawdzone, a do tego trochę rozsądku - np. odpalanie na odprężniku jeśli to możliwe
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Re: Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
Może pójdź w ratstyle czy variostyle.
Najgorzej jak załączy sie zjadacze prądu jak np. światła żarówkowe wolframowe wtedy idzie amperaż przy prądnicy to raczej zawsze będzie nie doładowany nie wspominając prądzie na rozruch z org rozrusznikiem
Najgorzej jak załączy sie zjadacze prądu jak np. światła żarówkowe wolframowe wtedy idzie amperaż przy prądnicy to raczej zawsze będzie nie doładowany nie wspominając prądzie na rozruch z org rozrusznikiem
Re: Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
dużo zależy od tego do czego traktor będzie używany jak będzie pracował to pewne modyfikacje są niezbędne między innymi (alternator kierunki,światła,nowe opony,tłumik z możliwością montażu iskrownika)
Re: Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
Iskrochron, pamiętam jak w rodzinie był Zetor 5211 i na czas żniw miał zakładany właśnie iskrochron, łapacz iskier - różnie to nazywają. Bardzo ten dźwięk mi się podobał. Taki nietypowy
Re: Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
Moim zdaniem jeśli przerabiać, to bezinwazyjnie, tak żeby się dało bez problemu wrócić do oryginału...
Mam tak zamontowany alternator w Bocianie i elektrykę 'uwspółcześnioną' żeby na przeglądzie nie było problemu...
A np w Żuku zostawiłem prądnicę i plus na masie - dla mnie to jest urok tego samochodu - nawet jeśli się to wiąże z ciągłym pilnowaniem amperomierza
Mam tak zamontowany alternator w Bocianie i elektrykę 'uwspółcześnioną' żeby na przeglądzie nie było problemu...
A np w Żuku zostawiłem prądnicę i plus na masie - dla mnie to jest urok tego samochodu - nawet jeśli się to wiąże z ciągłym pilnowaniem amperomierza
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
Re: Remont URSUSA - ORYGINAŁ czy FREESTYLE?
Bezinwazyjnie i technicznie zgodnie z oryginałem, ewentualnie jakieś małe odstępstwa typu alternator itp. Ale z kolorem to bym poszalał trochę:)
C350 wychodził na eksport z dwoma rodzajami masek: taka mniej więcej jak c355, c360 i takich widziałem sporo oraz z taką jak c4011, która widzialem tylko w Internecie.
W którą byście uderzali? Bo z taką, jak c360, to jakby nie był zrobiony, będzie wyglądał jak co druga pomalowana sześćdziesiątka. A z taką od c4011... to by był sztosik:)
Tylko nie wiem, w jakich kolorach te z maską od c4011 szły, bo zdjęcia jedynie czarno-białe.
Jeśli ktoś posiada taką wiedzę, to będę wdzięczny za info.
C350 wychodził na eksport z dwoma rodzajami masek: taka mniej więcej jak c355, c360 i takich widziałem sporo oraz z taką jak c4011, która widzialem tylko w Internecie.
W którą byście uderzali? Bo z taką, jak c360, to jakby nie był zrobiony, będzie wyglądał jak co druga pomalowana sześćdziesiątka. A z taką od c4011... to by był sztosik:)
Tylko nie wiem, w jakich kolorach te z maską od c4011 szły, bo zdjęcia jedynie czarno-białe.
Jeśli ktoś posiada taką wiedzę, to będę wdzięczny za info.