Witam mam pytanie. 2 miesiące temu zmieniłem uszczelkę pod głowicą podczas tego remontu okazało się że panewki się też kończą dałem wał do szlifu, ale mniejsza o to. Chodzi o to że ponownie pojawiła się woda w oleju, głowica była planowana. Czy jest jakiś sposób aby sprawdzić czy to wina uszczelki czy oringów na cylindrach?
(Problem w Ursusa c 330)
Możliwości jest kilka.Albo tylko uszczelka słabej jakości,albo głowica lub blok gdzieś pęknięte,albo gumy na tulejach,albo te przylgnie gdzie są oringi na tulejach w bloku wyżarte.Sprawdzić blok można.Miska na dół.Wszystko trzeba osuszyć.Czysty karton pod spód silnika i zalewamy układ.Będzie widać czy sączy się pomiędzy blokiem a tuleją,czy z komory popychaczy.A jeśli blok pęknięty to całkowita rozbiórka i dokładne sprawdzenie wszystkich ewentualnych najbardziej wrażliwych miejsc.Głowicę zaślepiamy wszystkie otwory cieczy i przez otwór czujnika temperatury podajemy powietrze.Oczywiście głowica musi być zanurzona w pojemniku z wodą.
Wracając do tematu Szybkiego...oczekuję na pompę wtryskową.Niestety starszy pan został zawalony robotą.Trzeba było ruszyć w pole to nagle wszyscy rzucili się na naprawy.I wszyscy oczekują na ,,wczoraj".A ja czekam już dość sporo.Silnik praktycznie gotowy.Pompę zakładać.Rurki uzbroić.Kąt wtrysku i można palić.Nie mogę się sam doczekać.Korzystając z ładnej pogody zacznę demontować ze skrzyni biegów i tylnego mostu wszystko co zbędne i nadające się do huty.
I tak to ma wyglądać.idę sobie w niedzielę po obiedzie do warsztatu.Dużo zrobione,a rączki czyste.I o to chodzi.Ma być czysto,a nie się do wszystkiego przyklejać.
Temat skrzyni biegów,tylnego mostu i podnośnika wczoraj zacząłem.Wszystko co zbędne zdemontowane.Podnośnik oprócz obudowy i ramion wszystko do wymiany.Może sam wał da się uratować jeszcze bo na frezach ramiona ciasno siedzą.Podnośnik na 200% nie jest z tego traktora.Wszystkie śruby były luźne,odkręcałem palcami.Tak jak mówiłem na początku tego tematu,był ten traktor na szybko składany do sprzedania.Tylny most do przejrzenia,łożyska wszystkie do wymiany (zwolnice,most,skrzynia biegów).Jedno koło w skrzyni do wymiany.Zatrzaski do wymiany.Także hamulce do roboty komplet.W oczekiwaniu na pompę wtryskową będę dalej resztę demontował i weryfikował.Zdjęcia na bieżąco.
Historia jest taka że głowicę zdejmowałem z tego samego powodu co teraz( 2 miesiące temu). Ciągnik prawie wogule nie pracował ostatnio wyjechał w pole (z bronami) i tu się coś zadziało bo tydzień wcześniej było wszystko OK. A teraz po zdemontowaniu głowicy zauważyłem wgłębienie między tulejami pomierzyłem jak mogłem i wyszło około 0.08mm i nie wiem co z tym dalej