Może niepotrzebnie rozdmuchałem temat kąta zapłonu. Faktycznie każdy silnik jest inny , ma inne warunki pracy i zasilania. Także warunki rozruchu.
Ale jeśli już, to trochę dyskusji i wymiany poglądów i doświadczeń powinno wszystkim przynieść pewne korzyści. Chociaż nikt na ten temat ostatecznego zdania nie umiał wypowiedzieć.
Puzonek, ja myślę że jesteś na dobrej drodze poszukiwań. Czytając o twoim problemie od razu przyszła mi na myśl pompa wtryskowa. Z tymi strzykawkami to jest dobry i wiarygodny pomysł. Im więcej tego paliwa w te menzurki wstrzykniesz tym bardziej dokladny będzie poomiar. Druga rzecz, to ja tez mam podobny charakter, nie lubię gdy coś robię dobrze, a tutaj nagle nie wiadomo skąd zrobiło się żle.
Pop pyta o zmiane koła zamachowego. Kilka lat temu byłem w pewnej miejscowości w małopolskim oglądać Zetora 25. Powiem Wam , silnik chodził jak w 30tce, może jeszcze żwawiej. Na moje zdziwienie facet odpowiada: Panie! u nas we wsi takie odchudzanie kół zamachowych wszyscy porobili w Zetorach. To są cholerne "muły". Podobno bardziej oszczędny, bardziej żywy. Sam nie wiem , czy w moim jest potrzebne aż tak duża masa ? (160kg?) Ale jest to jest i nie będę tego zmieniał.