
-uszczelki rozdzielacza
-tuleje wałka ramion i oringi
-uszczelniacze tłoczyska
- uszczelniacze siłownika pomocniczego
-wałek skrętny bo był pęknięty.
Co zrobiłem:
- wymiana oleju w skrzyni
- płukanie i mycie skrzyni
- wymiana filtrów oleju
-sprawdzenie ciśnienia na wyjściu hydrauliki (wolne obroty)- 180 bar.
Zakład trochę nie chlujny gdyż po otrzymaniu plecaka z powrotem był uwalony olejem, a od spodu na zaworze bezpieczeństwa siłownika była wbita ziemia, gdy oddawałem plecak był wpierw wymyty ropą i na gorąco myjka, do tego po założeniu całości i skręceniu podłóg w kabinie w czasie pierwszego podnoszenia, ramiona podniosły mi kabinę, na szczęście tylko trochę, okazało się że ramiona były o 2 zęby za wysoko, poprawiłem to, popracowałem trochę podnośnikiem na wolnych obrotach aby się odpowietrzył. Postanowiłem sprawdzić działanie pod obciążeniem, zapiąłem pług 3 skibowy (500kg) podnosiłem i opuszczałem na wolnych obrotach, podnosi szybko ale jest pewien PROBLEM: po podniesieniu do góry, póki trzymam dźwignię do końca to pług jest na górze, gdy puszcze dźwignię to pług odrazu opada do połowy, jeśli ją docisnę do końca to znowu podnosi do góry itd. Patrzyłem czy dzwignia o coś nie wadzi ale jest ok, wiem że jest taka śruba z tyłu pod zaślepką którą reguluje się wysokość podnoszenia, tylko niewiem czy coś pomoże, proszę o rady.