Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Przyczepy rolnicze, wozy konne, wózki transportowe itd.
Awatar użytkownika
Mr00klyn
Posty: 40
Rejestracja: 17 sie 2025, 18:14
Lokalizacja: Kielce

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: Mr00klyn »

No właśnie tu jest największą zagadka. Jak on jest poprowadzony oryginalnie, że nie zrywa się podczas kiprowania. Resztę ogarnę- jestem elektrykiem więc to żaden problem...
Quidquid Latine dictum sit, altum videtur...
bergman31
Posty: 1590
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: bergman31 »

Wystarczy że przewód jest odpowiednio długi i nie haczy o elementy przyczepy podczas wywracania. Wbrew pozorom, to ten luźno zwisający przewód nie jest długi i trzeba być naprawdę "zdolnym inaczej", aby go źle umiejscowić, żeby go zrywało.
Awatar użytkownika
zdziaszek
Posty: 242
Rejestracja: 02 sie 2008, 18:00

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: zdziaszek »

Zawsze można jeszcze zastosować przewód tzw. spiralny i w razie potrzeby się wydłuży.
Awatar użytkownika
Mr00klyn
Posty: 40
Rejestracja: 17 sie 2025, 18:14
Lokalizacja: Kielce

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: Mr00klyn »

No obie podpowiedzi są jak najbardziej ok, tylko nadal nie wiem jak wymyślił to producent... Już tak z czystej ciekawości po prostu...
Quidquid Latine dictum sit, altum videtur...
bergman31
Posty: 1590
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: bergman31 »

Na stronie autosan.cba.pl są fabryczne zdjęcia przyczep z poniesionymi do wywrotu skrzyniami ładunkowymi. Widać na nich, że przewód idzie z środka przedniej poprzeczki ramy dolnej do środka przedniej poprzeczki ramy skrzyni ładunkowej. Czyli fabrycznie nic specjalnego tam nie było zrobione.
Awatar użytkownika
qkohe155
Posty: 200
Rejestracja: 27 mar 2025, 22:29
Lokalizacja: płd Wlkp
Kontakt:

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: qkohe155 »

Robicie zagadnienie z tego. Nie wiem jak było w oryginalnych, ale ja mam w oryginale D-35 produkowaną w Koźminie Wlkp i tam jest to zrobione (chyba też fabrycznie) po najniższej linii oporu: Przewód od ciągnika ma wtyczki z obu stron, więc z przodu przyczepy gniazdo zastępuje puszkę. Od gniazda idą 2 przewody(lewy i prawy, ale wszystko podłączone pod pin prawej pozycji, bo taka C-360 fabrycznie podłączonego wyjścia na lewą nie ma) do środka przodu kasty. Przewody te mają zapas długości i konektor po środku, żeby nie wyrwało jak jednak o coś zaczepi.
Obrazek
Puszczenie przewodu od tyłu jest kompletnie bez sensu przy wywrocie na 2 strony. A nawet niektóre 3 stronne mają przednie pozycje specjalnie na pałąkach, żeby nie puszczać żadnych przewodów na skrzynię, choć wtedy łatwo je zahaczyć przy jakimś dojeżdżaniu na cm.
zdziaszek pisze: 12 gru 2025, 17:23 Zawsze można jeszcze zastosować przewód tzw. spiralny i w razie potrzeby się wydłuży.
W sumie może by starczył przewód ze starego telefonu, szczególnie jakby dać ledy, ale chyba zbędny bajer.

Przy okazji zrobiłem zdjęcie jak w niej wyglądają zabezpieczenia sworzni. Kiepski dostęp w garażu i przybrudzone wszystko, ale może coś rozjaśni.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
To normalne, że tłoczyska tych siłowników rdzewieją? Kiedyś ojciec w pośpiechu na skupie nie wyjął 1 sworznia i pogięło ją trochę, przez co siłowniki nie chowają się do końca, a że tylny jakimś cudem nie puszcza ani kropli i zardzewiał.
Obrazek
bergman31 pisze: 11 gru 2025, 10:23 Czasami trafi się na felerne tarcze do cięcia stali. Stał się nagrzewa a tarcza ledwo ją bierze.
A co do tarcz to po obejrzeniu tego testu https://www.youtube.com/watch?v=4NzDI8__xM0 zamówiłem Tediam Inox, ale jeszcze nie używałem.
bergman31
Posty: 1590
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: bergman31 »

qkohe155 zauważyłeś, że u kolegi w przyczepie, poprzeczki od mocowania kołyski siłowników są odwrotnie? U Ciebie ceowniki są zwrócone ] [ natomiast u kolegi [ ]
Awatar użytkownika
qkohe155
Posty: 200
Rejestracja: 27 mar 2025, 22:29
Lokalizacja: płd Wlkp
Kontakt:

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: qkohe155 »

Faktycznie, moja co prawda w oryginale, ale tak jak pisałem z Koźmina (swoją drogą ciekawe w ilu miastach je produkowali?), także różnice mogą być.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5050
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: Bolszewik »

Luźny zapas przewodu w połowie jego długości mocuje się gumką do ramy.
Wszystko tak należy dobrać by guma nie była za mocna (nie rwała przewodu). Zaś jej zapas był taki żeby po opuszczeniu paki nie wisiał pod przyczepą makaron.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Mr00klyn
Posty: 40
Rejestracja: 17 sie 2025, 18:14
Lokalizacja: Kielce

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: Mr00klyn »

No i w sumie chyba mamy jasność w temacie... Dużo dobrych pomysłów, któryś na bank się przyda. Ja już po wspawaniu nowych mocowań pod kołyskę... Chyba wyszło nie najgorzej

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Quidquid Latine dictum sit, altum videtur...
bergman31
Posty: 1590
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: bergman31 »

Teraz to nie ma szans aby poprzeczki się ugięły. Prędzej podłogę wygnie.
Awatar użytkownika
qkohe155
Posty: 200
Rejestracja: 27 mar 2025, 22:29
Lokalizacja: płd Wlkp
Kontakt:

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: qkohe155 »

O ku*wa - czołg. Tera to 10t wykipruje.
@bergman31 Patrz moje zdj - w oryginale podłoga w banan(a to już po prymitywnym prostowaniu, żeby trafiała w uszy), a dół prawie nie ruszony. Przy oryginalnej podłodze taka konstrukcja jak @Mr00klyn zaserwował jest mocno na wyrost.
bergman31
Posty: 1590
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: bergman31 »

Raz się poprzeczki w ramie dolnej trochę pogięły, to woli wzmocnić, niż ma za jakiś czas znowu naprawiać.
Awatar użytkownika
Mr00klyn
Posty: 40
Rejestracja: 17 sie 2025, 18:14
Lokalizacja: Kielce

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: Mr00klyn »

Akurat taki ceownik miałem pod ręką... Główne poprzeczki i tak były do wymiany a dorobienie wzmocnień nie zabrało wbrew pozorom tak dużo czasu... Fajnie się dopasowały te wpusty o których wspomniałem w linkach kilka postów wyżej (te zaokrąglone u góry). Najwięcej pracy, a wręcz męczarni, to było wycinanie starych poprzeczek... Dodatkowo miałem strasznie lipne tarcze. Następna jakaś tego typu praca przy tej przyczepie to na bank zakup przecinarki plazmowej... A skoro już jesteśmy przy autosankach to czy ktoś ma doświadczenie z naprawą koła obrotnicy? Mam dosyć duże luzy i kolejną sprawą którą się zajmę (pewnie nie wcześniej niż za kilka miesięcy) to będzie pozbycie się ich. Czy wystarczy wymienić koszyk (wieniec) na nowy, żeby wszystko było jak z fabryki, czy jednak regeneracja to więcej niż sama wymiana w/w części?
Quidquid Latine dictum sit, altum videtur...
Awatar użytkownika
qkohe155
Posty: 200
Rejestracja: 27 mar 2025, 22:29
Lokalizacja: płd Wlkp
Kontakt:

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: qkohe155 »

A jaki w ogóle masz? Taki jak u mnie (zdj. przewodów), czy na rolkach?
Twoja przyczepa jest na koła 20, czy balonówkach, bo z tego co widzę to kwadratowe osie. U mnie okrągłe i koła balonówki.
Awatar użytkownika
Mr00klyn
Posty: 40
Rejestracja: 17 sie 2025, 18:14
Lokalizacja: Kielce

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: Mr00klyn »

Oś kwadratowa, koła ciężarowe. Obrotnica ma duży wieniec na rolkach (rolki tylko w jednej płaszczyźnie), a w środku tak jakby drugi mniejszy.
Quidquid Latine dictum sit, altum videtur...
bergman31
Posty: 1590
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: bergman31 »

Zależy w jakim stanie jest powierzchnia, po której toczą się rolki.
W Autosance D50 wymieniałem kompletny wieniec. Brakowało już kilku rolek a koszyk był pęknięty w paru miejscach i wychodził się na zewnątrz. Powierzchnie styku z rolkami były mocno wytarte. Skończyło się na demontażu całego wieńca i wstawieniu nowego. Nowy był na kulkach.
Awatar użytkownika
Mr00klyn
Posty: 40
Rejestracja: 17 sie 2025, 18:14
Lokalizacja: Kielce

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: Mr00klyn »

Czyli pewnie się okaże jak rozbiorę.. Ale to dopiero pewnie zima przyszłego roku... Teraz już budżet nie pozwoli na zagłębianie się w jeszcze jeden temat...
Quidquid Latine dictum sit, altum videtur...
Awatar użytkownika
Damian88
Posty: 263
Rejestracja: 23 lis 2022, 15:19
Lokalizacja: Witkowo

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: Damian88 »

Co do przewodu, w D732 mam go poprowadzonego z przodu ale w takiej długiej cienkiej sprężynie, kostka elektryczna jest z kolei na tylnej belce. Niedawno kupiłem 3 stronną wywrotke IFA THK-3 i zastanawiam się jak doprowadzić przednie oświetlenie chyba gdzieś w okolicach siłownika będzie najrozsądniej
Ursus C-355M 1975, Zetor 6945 1982
Awatar użytkownika
qkohe155
Posty: 200
Rejestracja: 27 mar 2025, 22:29
Lokalizacja: płd Wlkp
Kontakt:

Re: Sanok D35- demontaż i wymiana kołyski siłownika

Post autor: qkohe155 »

Widziałem u jednego ytbera taką. Fajna sprawa IFA 3 stronna oryginalnie i chyba dość tanie są.
A przewód chyba lepiej z tyłu po środku to wtedy kwestia długości jednakowa jak przy 2 stronnej.
Mr00klyn pisze: 14 gru 2025, 19:20 Oś kwadratowa, koła ciężarowe. Obrotnica ma duży wieniec na rolkach (rolki tylko w jednej płaszczyźnie), a w środku tak jakby drugi mniejszy.
Co to znaczy ciężarowe? Takie jak w D44, czy jak w D47 20? Czy może całe felgi nowe założone, a wtedy to raczej pod rozstaw z D47.
ODPOWIEDZ