najlepiej wlać olej z lokomotywy ten jest mega gesty i zawsze czarny niezależnie czy nowy czy używany B) albo rozrobić oleju z towotem żeby był jeszcze bardziej gestydrandrzej napisał/a:
W Zetorkach to można sobie pokręcić korbą bez załączonej kompresji i już się olej rozprowadzi po dłuższym postoju nawet - więc suchego startu nie będzie , poza tym gęsty olej nie spłynie szybko

a tak poważnie jak silnik niema panewek dobrej pompy i ma syf w misce olejowej to nawet zalanie pompy mu nic nie da B)
drugie co może być najgorsze dla silnika to kręcenie śrubą zaworu zwrotnego w pompie olejowej , bo zbyt duże ciśnienie powoduje wypłukiwanie panewek .
Co do cudownych olei typu superol i im pochodne dodam tyle były dobre ale w latach 80 tych , bo wtedy nikt nie marzył aby jego zetor działał jeszcze kolejne 20 lat bo ludzie żyli z dnia na dzień , a nowe części były bardziej dostępne niż teraz . W maszynach wyprodukowanych w ZSSR niema znaczenia jaki olej tam będzie bo są bardzo żywotne konstrukcyjnie przewidziane na najcięższe warunki .