Po dzisiejszych zabiegach Panowie doszli do wniosku że w środku jest wszystko OK, zaczęli pomału już składać i okazało się że: i tutaj mogę opisać to to trochę nie fachowo ponieważ nie mam ciągnika przed sobą a jedynie to co brat opisał mi przez telefon ;/
Pedał sprzęgła jest mocowany z poprzecznym "wałkiem" za pomocą śruby "dociskowej". Ponoć waśnie tam powstał LUZ i sytuacja była taka że pedał sprzęgła nie działał tak jak powinien, wspominał jeszcze coś o jakieś sprężynce która trzeba skorygować by pedał pracował poprawnie.
Jeszcze tam mieli awarie z blokowaniem kół ale to tak jest jak się śruby skręca i nie pomyśli że to akurat jest HAMULEC i trzeba to doregulować z głową:D ponoć mieli trochę z wiechy ale jakoś dali sobie rade
Początkiem tygodnia ma jeszcze uszczelki pozakładać itp i koło wtorku myślę że będzie już testowanie czy problem znikł.

Witam ponownie
Prace nad remontowaniem T25 nadal powracają na tapetę. Ostatnio została otwarta skrzynia biegów i okazało się "teoretycznie" że jest wszystko jest w porządku. Po skręceniu objawy znikły ;/ ale tylko na pewien okres ponieważ przyszła zima i nie było czasu testować nadal traktora.
Poniżej przestawiam dzisiejsze zmagania z poszukiwaniem przyczyny.
Podczas jazdy na drodze jeśli np "odpuścimy" pedał gazu biegi zanikają a traktor się zatrzymuje. Wtedy możemy sobie wbijać co chcemy i jak chcemy i nic nie pomaga. Najszybszym sposobem jest zgaszenie traktora i odpalenie od nowa. Jeśli podczas gaszenia wystąpi takie delikatne szarpniecie wtedy na 90%% traktor będzie mieć biegi. Jeśli traktor zgaśnie łagodnie wtedy jest zabawa

Na filmikach widać że prawdopodobnie chyba nie jest to wina skrzyni biegów ponieważ wałek WOM (włączony specjalnie) przestaje się obracać gdy bieg zniknie.
Samo zanikanie biegu najczęściej występuje podczas obciążenia lub szarpnięcia, na filmach celowo wywoływane by sprawdzić kiedy i dlaczego. Co jest jeszcze ważne to dziś była taka sytuacja że jak zanikł bieg to po chwili sam się pojawił znikąd. Wychodzi tak jak by coś się zacinało a następnie puściło.
Opis pracy traktora: Ciągnik ma ponad 30 lat na karku, ale ciężkiej pracy nie widział, dziadek zawsze o niego dbał, teraz wymieniliśmy stare popękane tylne opony na nowe. Jedyny jaki był mankament to że posiadał on stare akumulatory i przy pracach polowych w lecie traktor stał na takiej małej górce i odpalany był poprzez staczanie się z górki i .... (tak jak się zapałało samochody na "popych"). Zastanawia mnie czy bardzo częste odpalanie traktora nie spowodowało uszkodzenia lub szybszego zużycia jakiegoś podzespołu.
Na logikę chyba to jest sprzęgło ale co ? czy może coś jeszcze innego ?
