Docieranie zaworow

Porady i wskazówki remontowe, adresy sklepów, itp.
lucja
Posty: 298
Rejestracja: 21 maja 2010, 18:15

Docieranie zaworow

Post autor: lucja »

Witam jak długo się dociera zawory wiem, że to banał ale robię to drugi raz i jak zaleje ropą to trochę sie sączy czy moze ma na to wpływ sprężyna zaworu bo jak ręka nacisnę to mogę ściągnąć zabezpieczenia bez problemu. Ile czasu docierać zawór prawo lewo oczywiści mam pasty 0,1,2
I czy w ciągniku mc cormik d 439 sa podkładki pod wtryskiwaczami bo jak wyciągnąłem wtryski to w gnieździe jest cos na wzor podkładki i trochę wyszczerbione i boje się zeby to nie byla obudowa głowicy i nie chcę na razie wydrapywać.Bo tak jakby się kruszy coś na wzór węglika.



Mówiąc o ściąganiu zabezpieczeń to naciskając ręka używam rurki z wycięciem.
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1546
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: Docieranie zaworow

Post autor: marek »

To co się kruszy to pewnie nagar a uszczelki miedziane były praktycznie wszędzie.Zawory dociera się do chwili aż cały obwód grzybka zaworu i gniezda wygląda tak samo,czyli widać że pasta wszędzie docierała i nie ma miejsc nie ruszonych przez nią Najlepiej to robić wiertarką na niskich obrotach.Wkładasz zawór do prowadnicy .Smarujesz grzybek pastą i mocujesz jak wiertło za wystający trzonek .Dociera się szybko a więc uważaj byś nie przedobrzył.Natomiast sprężyny nie są takie twarde i dają się wciskać ręką .
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 663
Rejestracja: 30 lip 2007, 21:01

RE: Docieranie zaworow

Post autor: hubert »

Docieraj aż nie będzię nic ciekło, to nie ma znaczenia, zawór raczej nie wytrze ci się całkiem, już fest musiałbyś docierać. Co do zabezpieczeń to jak one wskoczą to nie powinny już wyskoczyć, o to chodzi że jak wciśniesz to ono wychodzi. Pod wtryskiwaczem powinna być podkładka miedziana, inaczej będzie ci wybijać kompresje (ew. gazy spalinowe), możliwe że zrobiło się trochę nagaru i on ci się kruszy.
lucja
Posty: 298
Rejestracja: 21 maja 2010, 18:15

RE: Docieranie zaworow

Post autor: lucja »

Super Panowie dzieki za wsparcie bo zaczęło mnie to juz drażnić. Możliwe, że to nagar bo taki ma wygląd ale podkładek tam nie znalazłem chyba, że pod nagarem ale mysle że to nie problem dopasować.
A kto wygra dzisiaj. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4854
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Docieranie zaworow

Post autor: Bolszewik »

Zlecam użycie wiertarki ręcznej. Choć jest to z pewnością wolniejsze to dla amatora bezpieczniejsza metoda.

Na końcówkę zaworu najlepiej nadziać kawałek wężyka, a drugi jego koniec do wiertarki dzięki temu nie uszkodzisz zaworu nawet jak byś skrzywił wiertarkę.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
lucja
Posty: 298
Rejestracja: 21 maja 2010, 18:15

RE: Docieranie zaworow

Post autor: lucja »

Witam mam pytanie dot. docierania zaworów, bo ja po dwóch dniach pod każdym mam krople ropy ale jak naciśne na sprężyne to wylatuje z pod zaworu duża ilośc ropy prawie tyle co zalałem czy trzeba docierac az beda suche. Bo z tego wynika ze trzymają.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4854
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Docieranie zaworow

Post autor: Bolszewik »

Teraz to ja nic nie rozumiem *rolleyes*
Jakoś tak niezrozumiale piszesz ....

Po dotarciu zaworów głowice ustawia się powierzchnią do której dochodzi tłok w górę, poziomuje, unieruchamia (zwykle w imadle). Potem wlewa się na zawory (jeśli są zagłębione w głowicy) lub na całą powierzchnie głowicy ropę lub naftę (to drugie podobno lepsze). Pozostawia się całość w spokoju jeśli po 24 h ropa nadal jest to bardzo dobrze (jakiś mały ubytek jest dopuszczalny). Przynajmniej tak mnie uczono. Po dłuższym czasie w końcu pewnie zbierze się kropelka przecieku. Czy może być to sprawdzać krócej dajmy na to 6 godzin nie wiem. Mnie uczono 24 h powinno stać, jak docierałem zawory to tak sprawdzałem i było ok.

Może niech wypowie się ktoś kto robi takie rzeczy na codziennie.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
lucja
Posty: 298
Rejestracja: 21 maja 2010, 18:15

RE: Docieranie zaworow

Post autor: lucja »

Witam, o to mi chodziło zalewam zawory i zostawiam na całą noc zamontowane w głowicy. od spodu zaworu jest kropla czyli jakis ubytek jest ale tak to trzymają bo jak otworze zawór przez naciśnięcie na sprężynę to wylatuje reszta ropy. Ja myślałem że trzeba tak docierać że nie będzie wogóle żadnego ubytku, że beda suche zawsze. Ale dla pewności pododcieram jeszcze pastą 0.



TERAZ SIĘ WCZYTAŁEM JA ZALEWAŁEM OD WEWNATRZ A TO NA ZEWNATRZ A CZYM USZCZELNIC BO ZAWORY SA NA RÓWNI Z GŁOWICĄ W TŁOKACH SA GNIAZDA NA ZAWORY. Jest na to jakis sposob
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4854
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Docieranie zaworow

Post autor: Bolszewik »

No pewnie jakiś jest trzeba by czymś okleić boki, tylko nie wiem czym żeby ropa tego nie rozpuściła ....

Akurat te głowice które ja robiłem były takie że dało się wlać jak opisałem. Nie jestem zawodowym mechanikiem i nie mam takiej wiedzy żeby podać Ci jakiś inny gotowy przepis.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
lucja
Posty: 298
Rejestracja: 21 maja 2010, 18:15

RE: Docieranie zaworow

Post autor: lucja »

Witam, dziękuje za pomysł będę coś próbował zrobić - ale myślę że jak trzyma od wewnątrz to chyba podobnie w drugą stronę. pozdrawiam
Awatar użytkownika
papiszon
Posty: 511
Rejestracja: 08 lis 2010, 21:10

RE: Docieranie zaworow

Post autor: papiszon »

Co do czasu docierania zaworów. Na przylgni grzybka rysujemy ołówkiem
promieniście kilka kresek np. 6-8, potem włożony zawór dociskając, obracamy kilka stopni w lewo i w prawo. Po wyjęciu zaworu oglądamy kreski.
Jeżeli w miejscu styku przylgni są starte, to zawory można uznać za dotarte
a jeżeli jedna lub więcej kresek się nie starła należy docierać do skutku. Nie
ma określonego czasu docierania.
ODPOWIEDZ