Lukle napisał/a:
Witam Mam mały problem... mianowicie od jakiegoś czasu mam mały domek z 2 ha tylko ze znajduje się na totalnym odludziu... nie ma nic w promieniu kilkunastu kilometrów... a mechanika to pewnie w promieniu 50 km... i ponieważ nie ma nawet drogi poza droga polną potrzebuje traktor który może przetrwać wybuch bomby atomowej chodzi mi o traktor który nie ma w sobie żadnej elektroniki może być na korbę, na pedały *rolleyes* byle z dobrym przełożeniem byle tyko chodził... może mieć 30 lat... i dość mocy żeby zaorać pole i odśnieżyć 3 km do drogi ale nie chce żadnej elektroniki w nim może mi Ktoś coś doradzi co mam Kupić... jaki model... a i tam nie ma prądu ale jest góra duża wiec... jak by akumulator padł to może "na popych" z góry odpalić :@ bardzo proszę o jakąś rade bo jestem w kropce
upl napisał/a:
Wow. No trudne pytanie c308 to chyba na nic ci sie nie przyda bo trzeba by się pobawić trochę z tym pługiem poza tym to nie uciągniesz nim po śniegu.
Jaką tam masz ziemie bo jak glina, piaszczysta to c308 może być ale znowu pług do orki;(
Ja bym ci doradził tak taniej żeby było to (nasza polska myśl techniczna) c328 do 12 000zł byś kupił igłe. A jak nie to od naszych wschodnich sąsiadów Władymirec T25 (rusin) za 6000zł też byś kupił a więć nie wiem a ile masz pieniędzy na ciągnik?
A i jeszcze można go odpalić korbą.
ihc 64 napisał/a:
Chyba nie potrzebujesz rejestracji , pomyśl o samie z silnikiem np. S-320 czy innym esem .Pług to normalka a co do odśnieżania to znajdziesz parę patentów na tym forum .
Lukle napisał/a:
w sumie do 20 000 zł ze wszystkim wiec.... dlatego pytam was... bo ja nie mam pojęcia o tym a ziemi sa 2 ha... ale przydało by sie zaorac i coś z nią zrobic... ze sniegiem nie jest tak zle bo mam z górki wiec jakoś dam rade... gożej z awaryjnoscią i żeby nie było elektroniki... to jest dla mnie bardzo ważne... bo mechanika to raczej miał nie będe a ziemia to bardziej glina... a wody gruntowe mam juz na metrze :/ wiec wlasciwie kupie coś sugerując sie na waszej wiedzy*comfort*
kombi napisał/a:
jak masz kasę to kup c-330 w miarę rozsądnej cenie i moze nawet troszkę
kasy zostanie na pług i brony
taki ciapek nie dośc że mały to i prawie bezwaryjny i nawet zrobic remont garków to też dużo nie wynosi
a jak juz się zdecydujesz to napisz nam coś wybrał
Lukle napisał/a:
to napewno kupie albo C328 albo C330 tylko mam pytanie jaka jest różnica pomiedzy nimi i ktory moge w razie braku akumulatora odpalic na korbe??
kombi napisał/a:
na korbę wszystkie tylko kopciucha nie zapomnij
[przecież piszesz ze masz z górki ]
a tak pozatym to sorry vinetou [ale czy kolega dobrze sie czuje i takie pytania zadaje ,jak by był całkiem ZIELONY w mechanice
czy JAJA sobie z nas robi
upl napisał/a:
W 1963 roku wdrożono do produkcji następcę Ursusa C-325, model C-328. Modernizacja ta polegała głównie na zastosowaniu mocniejszego silnika typu S-312B o pojemności skokowej 1960 cm³ i mocy maksymalnej 20,6 kW (28 KM). Dodatkowe zmiany objęły układ hydrauliczny, dzięki czemu zwiększona została jego wydajność. Produkcję Ursusa C-328 zakończono 1 lipca 1968 roku po wyprodukowaniu 75 056 egzemplarzy, kiedy to został zastąpiony modelem C-330.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ursus_C-330
Sam sobie porównaj... Google nie gryzie.!
Lukle napisał/a:
Nie naprawde jestem zielony...*blushing* pewnie dlatego ze wychowałem sie w miescie... i jakos nie miałem z tym stycznosci...*hmm* a teraz jak mam ziemie i domek chciałem zacząć coś robić... a najlepszym miejscem jest forum i rozmowa z ludzmi co maja z tym stycznosc i wiedze... a co do google to teoria teoria a praktyka praktyką... wole zeby wybudował mi dom budowlaniec z z 20 letnim doswiadczeniem niz architekt z jakim badz doswiadczeniem bo praktyka tak naprawde tylko sie liczy... i teoretycznie to kupił bym jakies gówno a praktycznie daliscie mi do wyboru 3 ciagniki za co jestem wdzieczny;) i dlatego chciałem wiedziec jakie sa róznice bo w teori to ładnie jest napisanie a w praktyce to moze być jak to mowią... "to samo gówno tylko w nowym pakowaniu"...*lol* dlatego pytam... wiec w takim razie mam kupic C330??? i jak z ropą?? bo tam zawioze pewnie beczke 300L tak bedzie szybciej... na ile starcza i co jesli ropa sie zestarzeje?? słyszałem cos o tym ze nawet do 5 letniej ropy mozna dolac jakis olej... wprawdzie kopci ale nie ma szkody dla silnika... czy to prawda??*shop*