Ursus C-45 Remont Baniaka

[Tomek19]

Witam jestem Tomek. Będę próbował złożyć ursusa bombaja. Liczę na Waszą pomoc. Na początek rzucam link do filmu na którym można zobaczyć mój silnik. Pozdrawiam Serdecznie.


http://www.youtube.com/watch?v=e1sbATRlKvM

[Roman1313]

Gratuluje samozaparcia w wyciąganiu silnika z betonu.

Kiedyś był program Było nie mineło gdzie ludzie z gąsienic czołgowych różne rzeczy zrobili w obejściu, to słupy ogrodzeniowe czy wzmocnienie okiem w połączeniu z betonem. Także pewnie jeszcze dużo takich tajemnic czeka na odkrycie.

Jak udało się wam trafić na ten silnik?

[Tomek19]

Polowałem na ursusa w kilku powiatach, o silniku dowiedziałem się zupełnie przypadkowo, leżał 800m od mojego domu

[drandrzej]

Witaj Tomek
zbieraj graty , wiedzy nam starczy żeby Twój bombaj działa jak należy - damy radę *rofl*

[baro]

bedzie coś jeszcze z tego silnika? W środku byl kompletny? oczysciłęś już go z betonu? rozberałes to wszystko?

[Ursus]

Gratuluję samozaparcia. Andrzej wie coś o odbudowywaniu Ursusa z resztek... ale żeby takie ekshumacje ? Czy coś się da z tego odratować?



Postanowiłem wrzucić info z filmikiem na stronę główną - chyba nie masz nic przeciwko?

[Tomek19]

Silnik wyciągnęliśmy dopiero w poniedziałek. Niestety do środka dostało się trochę betonu, reszta wygląda spoko. Odratowywać będziemy jak najwięcej z niego.

[cobraxx]

*eek**eek**eek**eek**eek**eek**eek**eek**eek*
Sorry, ale jestem pod wielkim wrażeniem.
Tylko jestem w stanie powiedzieć GRATULUJĘ !!!

A pochwal się skąd jesteś, gdzie takie złoto w ziemi zapetonowane było. Chociaż rdza nie zjadła tego silnika za bardzo może

[Karol1990]

Gratuluje dobra robota

[damber]

To dopiero była by historia jak byś ten silnik uruchomił.
Trzymam kciuki - pozdrawiam

[SEBRIGHT]

O kurczę *eek*
Szykuje się historia jak z Detem wyciągniętym z błota
Gratulacje

[Tomek19]

Info z filmikiem na stronie głównej , cała przyjemność po mojej stronie.
Jestem z Lubaczowa.
Co do deta w błocie, to namierzyłem na wakacjach ursusa który został rozebrany i wrzucony do rzeki ale niby nie pamiętają w którym miejscu.

[Ursus]

Znam taką legendę, krążącą w moim rejonie, o Ursusie C-45 utopionym w jakimś zapomnianym stawie czy bagnie ... już nie pamiętam dokładnie. Też jakoś nikt miejsca konkretnego nie potrafi wskazać.

[tartak]

witaj tomek ja jestem z Oleszyc 5 km od Lubaczowa chetnie ci pomoge jesli chcesz napisz domnie na pw. rany musze zobaczyc ten twój silnik jeszcze na zywo nie widziałem

[baro]

u mnie rzeke robią i ogrody przy brzegu troche kopary przekopuja może u mnie na ogrodzie jakiego sagana znajdą :>

[drandrzej]

cobraxxx Wy się już znacie

[krakerss]

Witajcie

Temat mi się podoba. U mnie na wsi i okolicach nie ma szans. "Porządna" firma kopie już 3 rok kanalizacje i nic nie wydobyli. A może to jak z blachami do bębnów. Zakopuje się je w odpowiednich warunkach co by dobrze brzmiały w zestawie perkusyjnym. Może i sagan zabrzmi wyjątkowo.... Nawiązując do SAGANÓW zaraz kojarzy mi się nazewnictwo ludzi z mojej wsi. Mówią na nas Sagany. Ale to nie ze względu na Ursusa choć takie były dwa w naszym PGR-e. Z opowieści wynika że były dwa nośniki narzędzi RS 09 ( już wiem skąd takie miny jak się poruszam po wsi). SAGANY od dużych garnków żeliwnych produkowanych w naszych okolicach w lokalnych odlewniach. Dużo ludzi ze wsi tam pracowało i tak już zostało SAGANY..... Pozdrawiam

[Jacek ze Skansena]

Niesamowite. jestem pod wrażeniem i dech mi zapiera. Pracy w oczyszczeniu tego rodzynka trzeba dużo. Ratujcie to znalezisko bo to chyba pierwszy taki przypadek z betonem. Daleko mieszkasz ale masz blisko do Jacka Hornika. Powinien pomóc w niektórych tematach.

[Tomek19]

Będziemy go ratować jak najbardziej. Pana Jacka znam. A co do betonu to nie jest to pierwszy przypadek, kolega też ma skrzynie korbową z betonu

[Karol1990]

krakerss napisał/a:
Witajcie

Temat mi się podoba. U mnie na wsi i okolicach nie ma szans. "Porządna" firma kopie już 3 rok kanalizacje i nic nie wydobyli. A może to jak z blachami do bębnów. Zakopuje się je w odpowiednich warunkach co by dobrze brzmiały w zestawie perkusyjnym. Może i sagan zabrzmi wyjątkowo.... Nawiązując do SAGANÓW zaraz kojarzy mi się nazewnictwo ludzi z mojej wsi. Mówią na nas Sagany. Ale to nie ze względu na Ursusa choć takie były dwa w naszym PGR-e. Z opowieści wynika że były dwa nośniki narzędzi RS 09 ( już wiem skąd takie miny jak się poruszam po wsi). SAGANY od dużych garnków żeliwnych produkowanych w naszych okolicach w lokalnych odlewniach. Dużo ludzi ze wsi tam pracowało i tak już zostało SAGANY..... Pozdrawiam

Kolego a skąd jesteś jeśli można wiedzieć?
o na nas też wołają SAGANY
sory za ot