Czyszczenie

[KECZO]

Jak czytałem rożne opinie i są takie sobie na temat tych pistoletów. Podobno bardzo ciężko coś nimi wypiaskować i trwa to koszmarnie długo. Ja bym nie powiedział że za piaskarkę 2 tyś to dużo. Raczej cena adekwatna do jakości sprzętu. Zawsze możesz kupić chiński sprzęt za 400 zł ale to pewnie jednorazówka.
jacek0106 a jakiś hełm sobie dokupywałeś czy jakaś własna inwencja była? A i na jakim ciśnieniu pracujesz piaskarką?

[jacek0106]

Twarz osłaniam szybą z poliwęglanu i półmaską z zaworem wydechowym, tylko że w przypadku pracy zwykłym piaskiem podobno bardziej się kurzy niż przy czystym ścierniwie. Niestety porządny chełm z napowietrzaniem to kolejny tysiak, ale to raczej do ciągłej pracy. Ciśnienie najlepsze to między 4 a 6 atmosfer, poniżej 4 pluje piaskiem, a powyżej 6 żre powietrze. Wyczyszczenie zardzewiałej felgi do białości to 5 minut. Pistolety są jedynie do zaprawek, no chyba że będziemy czyścic felgę cały dzień zużywając przy tym 10 dysz ceramicznych stosowanych w tanich piaskarkach syfonowych i pistoletach. Piaskarka jest prosta i można zbudować samemu, trzeba tylko mieć dobrą dyszę z oprawą, porządny zawór talerzowy dozujący piasek i odwadniacz powietrza, a baniak moze być regenerowany. Herubin też proponuje niższe ceny ale wtedy zastrzega sobie że baniak będzie regenerowany a zawory gorszej jakości, ja nie wybrałem tańszej opcji bo wiem jak przechodzący piasek działa destrukcyjnie. Dla przykładu tylko dodam że profesjonalny pneumatyczny zawór zamykający w piaskarce ciśnieniowej przemysłowej kosztuje więcej niż cała moja piaskarka. Najważniejsza we wszystkim jest wydajność podawanego powietrza która nawet przy małej dyszy powinna dochodzić do 700l/min. Jak powietrza mamy mało to musimy robić przerwy, ale i tak szybko idzie bo w naszych drobnych pracach przy sprzęcie nie ma dużych powierzchni.

[RobFra]

Doczytałem, że sukces zależy od kompresora. Liczy się wydatek powietrza - ile l/min przy ciśnieniu min 4-8bar. Ilości są powalające 500-800, a nawet 1300 l/min, ale wtedy idzie płatami. Tylko pistolet od piaskarki bardziej przypomina wąż strażacki i ma podobny odrzut.
Do tak wydajnych trzeba już stosować hełm z napowietrzaniem i odpowiedni ubiór.

Jak zawsze o jakości świadczy cena. Kompresor za 300zł to do pompowania kół jedynie. Te do piaskowania to min. 1600zł.

No i zamiast pistoletu (zasysanie piasku) przydałaby się piaskarka (zbiornik z piaskiem co go podaje pod ciśnieniem). Są i piaskarki z odciągiem.

Aha, nawet jak się ma superwydajny kompresor i zbiornik to może dławić na złączkach. Te 1/4" (ok. fi6) za małe. Min 1/2" (ok. fi12).

Chyba się wyleczyłem i jadę po szczotkę do kątówki.

[Ursus]

A ja nabyłem nie tak dawno sprężarkę i mimo, że większe elementy wożę do piaskowania profesjonalnego, to planuję kupić taki chiński pistolecik do piaskowania Nie kosztuje to wiele, a być może nada się do takich elementów jak baniaki lamp, znaczki, drobne detale itd. Tego piaskarz nie chce na oczy widzieć, a mi by ułatwiło życie. Znaczek do Zetora z x-oma warstwami farby czyściłem kilka dni wliczając moczenie, skrobanie, moczenie, skrobanie, szlifowanie... itd.

[olowaty]

Do czyszczenia maski polecam szlifierkę mimośrodową, najlepiej pneumatyczną. Sam takiej używam i wychodzi super.
Zdjęcie nie moje, ale wychodzi tak:

[Ursus]

Ale szlifierka taka daje radę na małym kompresorze ? I ile trzeba w taką szlifierkę zainwestować?

[bossmann]

Chciałem wypiaskować swego ciapka i rozgladałem sie za tym, jeden bieze za godzine 100 zł a jeden chcial 1000 za całosć. niewiem czemu ale wydaje mi sie ze za drogo.

[olowaty]

Ja mam Mauk 294 która ma zapotrzebowanie rzędu 200 l/min @ 6 atm. Ma regulację prędkości i działa dobrze na kompresorze o wydajności 150 l/min. Na 3JW60 działa lepiej, ale nie chce mi się kloca podłączać. Są też takie szlifierki o mniejszym zapotrzebowaniu na powietrze. A i są dwa rodzaje:
- ciężka "przemysłowa:

- lekka wykończeniowa:


Ta pierwsza jest dobra do usuwania farby, rdzy, matowania pod podkład wypełniający. Druga jest dobra do szlifowania pod lakier.
Ja mam pierwszy typ bo używam ją do szlifowania i polerowania. Szlifowanie pod lakier robię włókniną ścierną ręcznie, więc małej nie kupowałem. Mauk kosztuje od 25 do 50 euro zależy od sklepu. Ja kupiłem na allegro za 61,99 zł z przesyłką. Ogólnie z tych tańszych jest dobra. Podobno te Geko też sobie chwalą użytkownicy ale ja osobiście takiej nie używałem.

Co do kosztów piaskowania, to każdy chce żyć i zarobić. Większość osób używa sprężarek spalinowych a ropa po prawie 6 zł. Do tego piasek płukany i prażony aby "popękał" i lepiej brał powierzchnię. Oczywiście teraz piaskowanie piaskiem jest zabronione bo uwalnia się krzemionkę do środowiska co może według urzędasów prowadzić do pylicy. Idąc tym tokiem rozumowania powinni zabetonować Saharę bo też uwalnia krzemionkę. Jeżeli ktoś piaskuje korundem lub żużlem pomiedziowym i do tego właśnie kompresorem spalinowym, to się nie dziwię że takie są ceny. A jak ma jeszcze firmę to ZUS, srus, podatki, bla bla bla.



O tutaj masz z FOBO:
http://allegro.pl/szlifierka-oscylacyjn ... 14301.html
Dobra i tania firma. Mam pistolet Fobo i sobie chwalę. Znajomy lakieruje auta zawodowo i bardzo ładnie też tym Fobo wychodzi. Możesz poczytać o produktach tej firmy na forach lakierniczych.

[Ursus]

Dzięki. Tam się zakłada papiery na rzep?

[G503]

Ursus napisał/a:
A ja nabyłem nie tak dawno sprężarkę i mimo, że większe elementy wożę do piaskowania profesjonalnego, to planuję kupić taki chiński pistolecik do piaskowania Nie kosztuje to wiele, a być może nada się do takich elementów jak baniaki lamp, znaczki, drobne detale itd. Tego piaskarz nie chce na oczy widzieć, a mi by ułatwiło życie. Znaczek do Zetora z x-oma warstwami farby czyściłem kilka dni wliczając moczenie, skrobanie, moczenie, skrobanie, szlifowanie... itd.

Właśnie używał już ktoś takiego chińskiego pistoletu? Ciekawe jak i czy w ogóle to działa?

[olowaty]

Papiery na rzep. Można też na rzep przyczepić gąbki polerskie. W USA nawet sprzedają specjalne szczotki do tych szlifierek tak aby można było prać dywaniki.

[Ursus]

Ciekawostka. I to nie kręci się tylko jakby drga, tak? Zawsze byłem przekonany, że to się obraca.

[vauxhall]

Witam.
Pomimo wszystkich za i przeciw piaskowaniu to jednak ta forma czyszczenia dominuje w procesie przygotowania powierzchni przed malowaniem,galwanizacja itp.jest najbardziej wydajna i efektowna pod wzgledem jakosci .
zgadza sie ze czsem nie mozna kupowac browaru aby wypic piwo i nalezy znalezc jakies inne rozwiazania aby podobny efekt osiagnac,moze nakladem czasu i pracy.
Jednak osobiscie uwazam ze taki kierunek jest ,,jedynym slusznym,, i dlatego oferuje do sprzedazy duzy kompresor,w ukladzie wachlarza,polgwiazdowym,dwustopniowy,z chlodnicami powietrza na kazdyn stopniou sprezania,wydajnosc okolo 300 kubikow na minute przy obrotach 850 min.cisnienie koncowe na 2-gim stopniu 17 atm.
Mialem zamiar zastowac go do piaskarki,ale w miedzyczasie zakupilem gotowy agregat spalinowy,sprezarkowy i temat zostal zaniechany.
Zdjecia -prosze Admina o wklejenie -podesle na email.
Cena 1300 zl.

[olowaty]

A jakaś marka, model, czy elektryczny?

Co do piaskowania, to można zrobić to i chińskim pistoletem ale zajmie to dużo czasu i nerwów. Życzę ci abyś szybko sprzedał kompresor ale uważam że jak ktoś ma np. maskę do pomalowania, jakiegoś sama, to kupowanie takiego potwora mija się z celem. Do tego piaskarka. Ale np. taki Jacek ze Skansena gdyby zakupił taki sprzęt to przy ilości remontowanego sprzętu na pewno byłby in plus. Ogólnie sam uważam piaskowanie za najlepszą metodę oczyszczania, ale nie zawsze i nie każdy może sobie pozwolić na sprzęt. Ewentualnym zastępstwem dla piaskowania pneumatycznego może być piaskowanie na mokro, czyli myjką ciśnieniową z odpowiednią przystawką. Na zachodzie jest to często stosowane rozwiązanie i co ciekawe na mokro można piaskować zwykłym piaskiem, bo kurz (krzemionka) zostaje uwięziony w wodzie.

Co do szlifierki to wykonuje ona taki ruch:




Hydropiaskowanie:

http://www.youtube.com/watch?v=IaJUCw-M ... re=related

[bossmann]

Ja posiadam festool szlifierke mimosrodową wlasnie taka jak prezetujesz, jest to sprzet najwyzszej klasy ale ma też minusy talerz rzepowy kosztuje 200 zl . a przy zdzieraniu farby grzeje sie i zuzywa szybko. ciekawe ile talerz kosztuje do tej pneumatycznej.

[olowaty]

Bossmann, jaki masz gwint? Zapewne 5/16 cala czy jakoś tak. Jeżeli tak to tarczę z rzepem można kupić za 10 zł a nawet taniej.
Masz coś takiego:


Co do najwyższości klasy Festoola to tak nie do końca. Ingersoll Rand lub Atlas Copco jest o dwa nieba lepsza ale też minimum 3 razy droższa. :p

[bossmann]

Tarcza zepna u mnie jest 4śrubki.

[Bolszewik]

Nigdy nie używałem pneumatycznej oscylacyjnej szlifierki, ale mam i używam pneumatyczny klucz udarowy, szlifierkę trzpieniową.

Szczególnie w tym drugim przypadku jest problem z olejem.

Powietrze do narzędzi pneumatycznych musi być naolejone, zatem "przepracowane" powietrze wydostające się na zewnątrz jest z olejem.

Używając szlifierki trzpieniowej mam niekiedy z tym duży problem (czyszczona powierzchnia jest zanieczyszczana olejem).

Czy szlifierka oscylacyjna ma jakiś filtr łapiący wydostający się olej ?

[olowaty]

Bolszewik, problem plucia olejem występuje przy złym ustawieniu naolejacza. Ogólnie fakt jest taki jak piszesz, że powietrze zawiera mgłę olejową, ale nie powinno być go tyle aby aż chlapał. Przy zakupie urządzeń należy zwracać uwagę na wyrzut zużytego powietrza, tzn. gdzie jest skierowany. Szlifierki trzpieniowe mają zazwyczaj wyrzut do tyłu. Aby nie pluła ci ona olejem na materiał stosuje się w razie potrzeby specjalne rękawy, a niektóre urządzenia mają go fabrycznie.
Po prostu jest to kawałek rurki gumowe założonej na obudowę wylotu. Wtedy niestety trzeba zrobić złączkę na przedłużce z węża. Dodatkowy plus jest taki, że nie wieje po rękach.

Ja osobiście używam szlifierki trzpieniowej Gison 824, wiertarki Ingersoll Rand, dużej szlifierki Archimedes SK180. Ten SK180 to potwór (pobór powietrza około 100 m3/h) i do niego trzeba dużego kompresora, dlatego w razie potrzeby korzystam z Atlas Copco śrubowej od znajomego.

Co do filtra łapiącego olej, to zazwyczaj jest to coś w stylu druciaka do mycia garów lub zwinięta drobna siateczka.

[RobFra]

bossmann napisał/a:
Chciałem wypiaskować swego ciapka i rozgladałem sie za tym, jeden bieze za godzine 100 zł a jeden chcial 1000 za całosć. niewiem czemu ale wydaje mi sie ze za drogo.

Zapytaj obu o wydajność kompresora do ich piaskarki. Wybierz tego co będzie miał większą.
To jak mazanie flamastrem. Jeden cienkim 0,5mm, a drugi 3mm i który zamaże szybciej?
Tego co robi na h to trzeba pilnować bo jak wyjdzie mu 4h to i tak może policzyć za 12h.

Szlifierki są dobre do płaskich powierzchni. Drobne detali to tylko piaskarka.