A z newsów odnośnie mojej żniwiarki, to dzięki pomocy condorpapy - w poniedziałek będzie u mnie mocowanie siedzenia oraz stopka - miskę już mam, nawet dwie do wyboru, więc siedzenie można powiedzieć, że komplet. Tylko przy okazji, ale to już chyba na wiosnę, zawiozę to do piaskowania, podkładem się pryśnie i można czekać na malowanie.
Korci mnie, żeby drobne elementy w jakiś cieplejszy dzień sobie już prysnąć na czerwono i zobaczyć jak to się będzie prezentowało, a potem na strych i zawsze na wiosnę mniej roboty będzie. Zobaczymy.
Witam!
Mam tęż podobna żniwiarkę na sprzedaż tylko raczej straszą bo koło ma żeliwne chyba to Ż-5 chodź nie jestem pewien. Posiadam tez pługi konne razem tymi kółeczkami. Chętnie oddam bo jakoś łza się w oku kręci dorobek dziadków na złom oddać*pissed*Zainteresowanych proszę o kontakt.
Pozdrawiam!
Niestety podczas przeprowadzki straciła koło:o
Mianowicie ułamały się te żeliwne sprychy co widać na zdjęciu i co dziwne chwile po postawieniu na ziemi. Widąć powstały jakieś naprężenia. Chodż dało by się to naprawić, pospawać bo sprychy są nie brakuje*blushing*
Jeśli ktoś zainteresowany tymi "antykami" zapraszam do kontaktu, bo pewnie przed Świętami z powodu budowy i braku miejsca niestety odwiedzą hutę*blushing*:o*blushing*
Mój niezawodny znajomy poszukiwacz wszelkich złomów wynalazł mi w Małopolsce pokrywę do żniwiarki Tak więc zima bez przestojów
Jednak żeby nie rzucać słów na wiatr - bo cenie sobie słowo dane - to jak już robi156dm rozmontuje pokrywę swoją, to zgodnie z obietnicą również ją odkupię, będzie na zapas Ta więc moja propozycja nadal aktualna.
Paweł zaciekawiło mnie porównanie pokryw. Czy ja dobrze widzę?: jedna nie ma napisu. Brak tabliczki to rozumiem. Mogła odpaść ale nadlewu też nie widać. Może kilka słów na ten temat?