Ostatnio mało siedzę na forum bo dłubię. Oto co zdłubałem w ten wikend:





Rama podstawowa to nieco wzmocniony trójkąt zaczepiania od moich starych zezłomowanych bron, same widły to bardzo solidne hutnicze ceowniki wyszperane na miejscowym złomie (1.50zł/kg) Na chwilę obecną nie zespawane tylko skręcone-trwają testy w pracy. Będę dążyć do udźwigu około 300-400 kg (możliwości podnośnika mam duże-w tym roku zrobione wszystko) a to ze względu na zastosowanie-przeładunek zboża w workach. Po zastosowaniu niedużej skrzyniopalety można wozić warzywa z pola/opał i inne materiały (mamy skrzynię na tył już niemalże gotową-do ustalenia skrzyni na widłach pozostawione są właśnie oczka z łancuchem). Bezproblemowo podbiera się paletę z ziemi, podnosi na wysokość około 70 cm (na równo z paką mojego woza).
W planach dorobienie jeszcze barierki z przodu-będę tym wozić okrąglaki z terenów ścinkowych które mam dość trudne. dodatkowe obciążenie się przyda a ile zyskam na zwrotności...
Do pełni szczęścia brak tylko hydraulicznego łącznika centralnego

Zachęcam Kolegów do dodawania informacji o swoich wynalazkach tego typu!