T-25 a olej 2T.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 20 mar 2012, 6:24
T-25 a olej 2T.
Witam serdecznie.
Zamierzam zrobić eksperyment i wlać na 40 l. ropy 100 ml. oleju syntetycznego HP Ultra Stihl. Ponoć silniki diesla lepiej wtedy chodzą. Wiem że kiedyś tam lano mixol ale jestem jego absolutnym przeciwnikiem bo to chłam i olej epoki komunizmu. Czy ktoś z was leje olej przeznaczony do dwusuwów do ropy do władmirca? Czy może dać sobie spokój i nie bawić się w takie rzeczy?
Pozdrawiam.
Zamierzam zrobić eksperyment i wlać na 40 l. ropy 100 ml. oleju syntetycznego HP Ultra Stihl. Ponoć silniki diesla lepiej wtedy chodzą. Wiem że kiedyś tam lano mixol ale jestem jego absolutnym przeciwnikiem bo to chłam i olej epoki komunizmu. Czy ktoś z was leje olej przeznaczony do dwusuwów do ropy do władmirca? Czy może dać sobie spokój i nie bawić się w takie rzeczy?
Pozdrawiam.
RE: T-25 a olej 2T.
kiedyś lałem do władka oranżadkę przez sezon albo dwa i nawet do niej nie dolewałem oleju choć podobno było takie "zalecenie"
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:13
RE: T-25 a olej 2T.
condorpapa napisał/a:
....jestem jego absolutnym przeciwnikiem bo to chłam i olej epoki komunizmu...
Szanowny Kolego - ponieważ pytasz - to czuję się zobowiązany do odpowiedzi- A więc widzę ideologiczny zgrzyt w twoim myśleniu o problemie , jako przeciwnik komunistycznego oleju powinienes być też tym bardziej przeciwnikiem komuszego sprzętu typu władimirec. Osobiście doradzam , ze skoro już podjąłeś kolaborację z komunistami nabywając komunistycznego diesla to właśnie teraz musisz być dalej konsekwentny i musisz ten silnik karmić mixolem jak najbardziej . Inaczej - jeśli spróbujesz do komunistycznego sprzętu wlać destylaty kapitalistycznego wyzysku z jakiejś imperialistycznej rafinerii - może dojść do technicznej rewolucji w formie antykolaboracyjnego samobójstwa silnika , ideologicznego zatarcia panewek lub komunistycznego urwania korbowodu.
Życzę owocnych przemyśleń w czas Swiąt Wielkanocnych - pozdrawiam Condorpapa
....jestem jego absolutnym przeciwnikiem bo to chłam i olej epoki komunizmu...
Szanowny Kolego - ponieważ pytasz - to czuję się zobowiązany do odpowiedzi- A więc widzę ideologiczny zgrzyt w twoim myśleniu o problemie , jako przeciwnik komunistycznego oleju powinienes być też tym bardziej przeciwnikiem komuszego sprzętu typu władimirec. Osobiście doradzam , ze skoro już podjąłeś kolaborację z komunistami nabywając komunistycznego diesla to właśnie teraz musisz być dalej konsekwentny i musisz ten silnik karmić mixolem jak najbardziej . Inaczej - jeśli spróbujesz do komunistycznego sprzętu wlać destylaty kapitalistycznego wyzysku z jakiejś imperialistycznej rafinerii - może dojść do technicznej rewolucji w formie antykolaboracyjnego samobójstwa silnika , ideologicznego zatarcia panewek lub komunistycznego urwania korbowodu.
Życzę owocnych przemyśleń w czas Swiąt Wielkanocnych - pozdrawiam Condorpapa
RE: T-25 a olej 2T.
Mixol dalej jest OK , do paliwa się nadaje znakomicie , w dowolnym systemie zasilania (TDI , HDI , CR , PD ,...) 2takt diesel , co tam sobie wymarzysz . spokojnie 1:70 można stosować . Swoją drogą fundamentalizm na polu olejów dotąd nie był mi znany *clap* , nie mieszałbym ideologii z technologią bo to do niczego mądrego nie doprowadzi .
RE: T-25 a olej 2T.
Dolewali oleju do opału. Ponoć opał był za suchy .... Myślę że więcej w tym było bajeru sprzedawców opału, żeby zareklamować swój towar niż prawdy.
Silnik i tak szlak trafił, inna rzecz że był już wypracowany. Mam tu na myśli T-25 kolegi.
Mixol ma tą zaletę że się nie psuje w paliwie. Mieszanki olejów husqvarna / Sthil po miesiącu (wg. innych źródeł po trzech) nie nadają się do użytku. Niestety mixol siada na dnie kto jeździł dawniej motorkiem to wie że trzeba było zakołysać motorem jak długo stał.
Miałem kiedyś ropę przeznaczoną do dużych dwusuwowych silników diesla. Domyślam się że była tam jakaś domieszka oleju. Była wyraźnie gęstsza i miała piękny turkusowy kolor. Jednak w pracy nie było między nią a zwykłą żadnej różnicy.
Żeby udowodnić zasadność dolewania oleju do zwykłego diesla trzeba by przeprowadzić bardzooooo poważne badania. Nikt w domowych warunkach ich nie przeprowadzi !!!
Dolewanie oleju do zwykłego diesla z pewnością spowoduje zwiększoną emisję spalin. Innych skutków raczej brak.
Mieszanie techniki, kultury, sztuki, historii i polityki uważam za wspaniały trening dla umysłu. Takie gierki intelektualne świadczą o inteligencji i bystrości umysłu.
I tylko tyle, maszyny dzielimy na dobre/złe, zepsute/sprawne, drogie/tanie itd.... Przynajmniej ja tak uważam.
Gdzieś kiedyś już o tym pisałem:
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 6709693282
Rama tej przyczepy zrobiona jest z ceowników i kątowników z 1942 roku pochodzących z bunkrów - dobra niemiecka robota. Półosie i koła są od wartburga - NRD. Poszycie jest z blachy wyprodukowanej w III RP. Drzewa na belki sadzone były pewnie w początkach PRL-u. Domyślam się że Hitler, Honecker a także nasi wodzowie mogą czuć niesmak z takiego zestawu.
Pozdrawiam z jajem *flower*
Silnik i tak szlak trafił, inna rzecz że był już wypracowany. Mam tu na myśli T-25 kolegi.
Mixol ma tą zaletę że się nie psuje w paliwie. Mieszanki olejów husqvarna / Sthil po miesiącu (wg. innych źródeł po trzech) nie nadają się do użytku. Niestety mixol siada na dnie kto jeździł dawniej motorkiem to wie że trzeba było zakołysać motorem jak długo stał.
Miałem kiedyś ropę przeznaczoną do dużych dwusuwowych silników diesla. Domyślam się że była tam jakaś domieszka oleju. Była wyraźnie gęstsza i miała piękny turkusowy kolor. Jednak w pracy nie było między nią a zwykłą żadnej różnicy.
Żeby udowodnić zasadność dolewania oleju do zwykłego diesla trzeba by przeprowadzić bardzooooo poważne badania. Nikt w domowych warunkach ich nie przeprowadzi !!!
Dolewanie oleju do zwykłego diesla z pewnością spowoduje zwiększoną emisję spalin. Innych skutków raczej brak.
Mieszanie techniki, kultury, sztuki, historii i polityki uważam za wspaniały trening dla umysłu. Takie gierki intelektualne świadczą o inteligencji i bystrości umysłu.
I tylko tyle, maszyny dzielimy na dobre/złe, zepsute/sprawne, drogie/tanie itd.... Przynajmniej ja tak uważam.
Gdzieś kiedyś już o tym pisałem:
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 6709693282
Rama tej przyczepy zrobiona jest z ceowników i kątowników z 1942 roku pochodzących z bunkrów - dobra niemiecka robota. Półosie i koła są od wartburga - NRD. Poszycie jest z blachy wyprodukowanej w III RP. Drzewa na belki sadzone były pewnie w początkach PRL-u. Domyślam się że Hitler, Honecker a także nasi wodzowie mogą czuć niesmak z takiego zestawu.
Pozdrawiam z jajem *flower*
RE: T-25 a olej 2T.
myślę że nowoczesne silniki wyposażone w katalizatory i inne filtry cząstek stałych nie lubią takiego tłuszczu w układzie dopalania
RE: T-25 a olej 2T.
Panowie panowie panowie...
Dwusuwowe diesle były (radziecki JAZ) i w takim silniku dodawanie oleju jest wumagane, natomiast w silniku 4 suwowym z wtryskiem bezpośrednim nie przewiduje tego nawet producent. A dlaczego? Odwołuję się tu do zasady działania silnika dwusuwowego, w którym smarowanie nie odbywa się w komorze spalania, lecz głównie w komorze korbowej.
Tam olej zawarty w mieszance i zassany z gaźnika smaruje łożyska wału, gładź cylindra i dopiero stamtąd przez kanały przepływa do cylindra, gdzie mieszanka jest sprężana i spalana. Osobiście mimo kilkuletniej praktyki nie spotkałem się w silnikiem dwusuwowym zatartym w dolnej części tłoka, co moim zdaniem dowodzi temu że większość smarowania odbywa się w komorze korbowej.
Do czego dążę? Ano do tego że kiedy wtrysk mieszanki ropa+mixol następuje w początkach suwu sprężania, potem jest to wszystko spalane a sam diesel ma wyższą temperaturę zapłonu olej nic nie posmaruje a tylko spali się, zanieczyszczając dodatkowo grubą warstwą kopciu głowice, zawory, denko tłoka końcówkę wtryskiwacza i wydech, co skutkuje dodatkowymi oporami pracy, pogorszeniem wteysku paliwa i kłopotami z odprowadzeniem ciepła co w chłodzonym wiatrem Władku może skończyć się tragicznie.
Jak chcesz szybko zarżnąć silnik to dosyp piachu do oleju. Jeśli masz już zużyty silnik i pracujesz ciągnikiem głównie w lecie zalej sobie gęstszy olej do silnika, to troszkę "uszczelni" tłoki w cylindrach, ale to wszystko są rozwiązania doraźne. Najlepiej stosować się ściśle do instrukcji obsługi ipo prostu zadbać o silnik, który się za to z pewnością odwdzięczy nieco dłuższym okresem bezawaryjnej pracy.
Dwusuwowe diesle były (radziecki JAZ) i w takim silniku dodawanie oleju jest wumagane, natomiast w silniku 4 suwowym z wtryskiem bezpośrednim nie przewiduje tego nawet producent. A dlaczego? Odwołuję się tu do zasady działania silnika dwusuwowego, w którym smarowanie nie odbywa się w komorze spalania, lecz głównie w komorze korbowej.
Tam olej zawarty w mieszance i zassany z gaźnika smaruje łożyska wału, gładź cylindra i dopiero stamtąd przez kanały przepływa do cylindra, gdzie mieszanka jest sprężana i spalana. Osobiście mimo kilkuletniej praktyki nie spotkałem się w silnikiem dwusuwowym zatartym w dolnej części tłoka, co moim zdaniem dowodzi temu że większość smarowania odbywa się w komorze korbowej.
Do czego dążę? Ano do tego że kiedy wtrysk mieszanki ropa+mixol następuje w początkach suwu sprężania, potem jest to wszystko spalane a sam diesel ma wyższą temperaturę zapłonu olej nic nie posmaruje a tylko spali się, zanieczyszczając dodatkowo grubą warstwą kopciu głowice, zawory, denko tłoka końcówkę wtryskiwacza i wydech, co skutkuje dodatkowymi oporami pracy, pogorszeniem wteysku paliwa i kłopotami z odprowadzeniem ciepła co w chłodzonym wiatrem Władku może skończyć się tragicznie.
Jak chcesz szybko zarżnąć silnik to dosyp piachu do oleju. Jeśli masz już zużyty silnik i pracujesz ciągnikiem głównie w lecie zalej sobie gęstszy olej do silnika, to troszkę "uszczelni" tłoki w cylindrach, ale to wszystko są rozwiązania doraźne. Najlepiej stosować się ściśle do instrukcji obsługi ipo prostu zadbać o silnik, który się za to z pewnością odwdzięczy nieco dłuższym okresem bezawaryjnej pracy.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
RE: T-25 a olej 2T.
Wicher o czym ty piszesz ? Widziałeś kiedykolwiek np. stary poczciwy silnik ursusa c 45 i zastanowiłeś się jak on jest smarowany ? dowiedz się a potem rób wykład na forum.
RE: T-25 a olej 2T.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Jako polityczny post został ocenzurowany ....
Jako polityczny post został ocenzurowany ....
RE: T-25 a olej 2T.
Kolego Anrek, na benzynowych silnikach dwusuwowych zjadłem jeszcze zęby mleczne, natomiast budowę silnika C-45 i jego bardzo skomplikowanego układu smarowania znam jeszcze z książek a nie tak jak Ty (zapewne) z Internetu
Celowo nie wspomniałem tutaj silnika dwusuwowego średnioprężnego z gruchą żarową ze względu na brak istotnych dla tematu powiązań z silnikiem Władka.
Celowo nie wspomniałem tutaj silnika dwusuwowego średnioprężnego z gruchą żarową ze względu na brak istotnych dla tematu powiązań z silnikiem Władka.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
RE: T-25 a olej 2T.
Moim zdaniem jedyne co będzie smarowane poprzez olej dodany do paliwa, to uklad wtryskowy.A swoją drogą filtry tego oleju nie wychwycą? Jak jeździlem busem na bio-paliwie to na filtrach pozostalo tak z 5 mm.masy podobnej do miodu lub masla.Wiem że to co innego ale jednak filtry wychwytywaly.coś co bylo gęstsze od paliwa.