Tak. Nowego nawet nie rozbierałem. Ten stary zegar był zamontowany w traktorze zanim poprzedni właściciel zaczął go odnawiać. Ten stary zegar nie działał bo był kompletnie zapieczony (nie tylko kręcenie linki, ale większość kółek zegara motogodzin też), a linka była urwana wewnątrz przekładni przy skrzyni biegów, więc aby ją wymienić musiałem rozpołowić traktor (poprzedni właściciel wstawił jakiś kupny zegar, stary wrzucił do pudełka ale linki już nie naprawił). Jak kupowałem od niego traktor, to on chciał to pudełko ze starymi częściami wyrzucić,a le ja mu je zabrałem. I dobrze zrobiłem.
Regeneracja zegarów Ursus c328
Re: Regeneracja zegarów Ursus c328
Pozdrawiam
RysiuM
RysiuM
Re: Regeneracja zegarów Ursus c328
Wydaje mi się, że ten Twój to może być reprodukcja ale pewien nie jestem. Widać różnice po cyferblacie, wydaje mi się że gdzieś kiedyś widziałem takie w sieci...ale żeby nie było ręki sobie za to uciąć nie dam
W każdym razie tłumaczyłoby to różnicę w mechanizmie. Mój bankowo jest z epoki.


Ursus C-4011 1968r., Ursus C-328 1962r.
Re: Regeneracja zegarów Ursus c328
Nie mam pojęcia skąd on jest i z kiedy. Patrząc na cyferblat widać tam logo zakładów Mera-Poltik.
Interesujące jest, że mechanizm ma czerwone kółko dziesiętnych części motogodzin, ale okienko w cyferblacie je zasłania. Tak więc to może faktycznie jakaś kompozycja z "dawców organów".
Interesujące jest, że mechanizm ma czerwone kółko dziesiętnych części motogodzin, ale okienko w cyferblacie je zasłania. Tak więc to może faktycznie jakaś kompozycja z "dawców organów".
Pozdrawiam
RysiuM
RysiuM
Re: Regeneracja zegarów Ursus c328
Ta Twoja tarcza w moim z zegarze też by zasłaniała pierwszą cyfrę z tego co widzę. Nie potrafię tego wytłumaczyć ale dla traktorzysty super sprawa. Wychodzi, że tylko 300 godzin wbite na tym zegarze 
Ursus C-4011 1968r., Ursus C-328 1962r.
