Forum RetroTRAKTOR

Witam wszystkich.Pytanie do was co sądzicie o ciągniku,opis poniżej,czy lepszy będzie Władimirec lub inną marka?
Silnik 2ca90 20KM chyba z Andrychowa Andori pali na rozrusznik i korbę, skrzynia gaz 51, reduktor biegi szosowe i terenowe, most Praga że zwolnicami i blokadą. Instalacja elektryczna i hydrauliczna, koła tył c330, wałek wom. 8500zł
.

Bardzo ładny samopał, ale ja bym tyle nie dał, nawet jeśli jest tego wart.

Czasy tego typu maszyn poprostu minęły, wolał bym coś co może normalnie jeździć po drogach .

Uważam podobnie. Jeszcze jak jest zrobiony z glową i normalnie zarejestrowany w dawnych latach jako SAM - to jeszcze jeszcze...
Ale mimo szacunku dla konstruktora, że nie zrobił tego byle jak (przynajmniej patrząc na kilka foto) to jednak to sprzęt, który wbrew plotkom na drogę nie ma prawa w żadnym wypadku wyjechać, żadne OC na maszyny wolnobieżne itd tego nie dotyczą.

To jaki będzie inny model pewniejszy pewno mocniejszy i wytrwalszy.

wandosu pisze: ↑26 lip 2024, 15:22 To jaki będzie inny model pewniejszy pewno mocniejszy i wytrwalszy.

Ursus C330

C330 c360 c325 itp. jest ich kilka odmian,czym się różnią,gdzieś słyszałem że c330 najwytrwalsze były?

Wszystkie modele Ursusa C wiadomo są lepsze,A od tego teaktora ze zdjęć pewno Władimirec T25 będzie lepszy

Do ciągników Ursusa czy Zetora masz wybór lepszych czy gorszych części zamiennych, do t25 części są z plasteliny. W tym silniku Andori choc nowszy model ale niektórych części nie dostaniesz... coś Ci się zepsuje to także latanie i szukanie nie wiadomo gdzie. Jak masz kasę to bierz Ursusa tylko odrapanego, brudnego. Jak ktoś sprzedaje świeżo pomalowany traktor po remoncie to remont polegał wlasnie na malowaniu.

Bardzo Ci dziękuję za info.Z modeli ursus c330 c360 c325 c355 itp. ma jakieś znaczenie

wandosu pisze: ↑25 lip 2024, 16:28 Witam wszystkich.Pytanie do was co sądzicie o ciągniku,opis poniżej,czy lepszy będzie Władimirec lub inną marka?
Silnik 2ca90 20KM chyba z Andrychowa Andori pali na rozrusznik i korbę, skrzynia gaz 51, reduktor biegi szosowe i terenowe, most Praga że zwolnicami i blokadą. Instalacja elektryczna i hydrauliczna, koła tył c330, wałek wom. 8500zł
.

Fajny sam ale panie za tą cenę nigdy. Wiem ile to pracy kosztuje bo sam buduje ale nie. Wolał bym dołożyć z 2 tys i kupić oryginalnego t25 za 10 lub lekko więcej masz z papierami i na chodzie. Możesz jeździć legalnie po drogach. Nie mówiąc o mocy j uciągu. Dlamnie c330 był by też można było patrzeć ale jak te ciągniki by kosztowały też 10-15tys max. T25 łatwy naprawa tani i oszczędny a robi taka sama robotę jak c330. A jeśli chcesz wydać z 20-25tys na c330 czy 360. To ja bym się rozejrzał za MTZ. Przedni napęd , uciąg jak 914 jak nieblapszy małe spalanie. Chyba że 10-20tys możesz też kupić bardzo dobry ciągnik jakim jest jumz. Za 15kupisz z papierami i nawet w dużej kabinie. Ciągnik porównywalny do 912 ursus. Mało palą robotę robią części tanie i dostanę. Mam t25 i 2 jumz szczerze polecam.

MTZ zakazany w uni EU bo produkcji Białoruskiej.

Mati kombajn YT pisze: ↑28 lip 2024, 1:12

wandosu pisze: ↑25 lip 2024, 16:28 Witam wszystkich.Pytanie do was co sądzicie o ciągniku,opis poniżej,czy lepszy będzie Władimirec lub inną marka?
Silnik 2ca90 20KM chyba z Andrychowa Andori pali na rozrusznik i korbę, skrzynia gaz 51, reduktor biegi szosowe i terenowe, most Praga że zwolnicami i blokadą. Instalacja elektryczna i hydrauliczna, koła tył c330, wałek wom. 8500zł
.

Fajny sam ale panie za tą cenę nigdy. Wiem ile to pracy kosztuje bo sam buduje ale nie. Wolał bym dołożyć z 2 tys i kupić oryginalnego t25 za 10 lub lekko więcej masz z papierami i na chodzie. Możesz jeździć legalnie po drogach. Nie mówiąc o mocy j uciągu. Dlamnie c330 był by też można było patrzeć ale jak te ciągniki by kosztowały też 10-15tys max. T25 łatwy naprawa tani i oszczędny a robi taka sama robotę jak c330. A jeśli chcesz wydać z 20-25tys na c330 czy 360. To ja bym się rozejrzał za MTZ. Przedni napęd , uciąg jak 914 jak nieblapszy małe spalanie. Chyba że 10-20tys możesz też kupić bardzo dobry ciągnik jakim jest jumz. Za 15kupisz z papierami i nawet w dużej kabinie. Ciągnik porównywalny do 912 ursus. Mało palą robotę robią części tanie i dostanę. Mam t25 i 2 jumz szczerze polecam.

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Ten ciągnik

• T25

jak piszesz Mati o niebo lepszy pewno będzie tylko gdzieś czytałem że części do niego ciężko ile w tym prawdy niewiem.
Ten JUMZ niewiem co to za produkcja muszę poszukać,dzięki
Tam ktoś pisze że MTZ zakazany w uni bo ze wschodu
A chemiczna żywność jakość jej ze wszystkich stron ściagana do kraju nie jest zakazana,i to co było wmawiane w ostatnich latach.

Ciągniki MTZ nawet spoko, a nawet duzo lepsze niż t 25. Na Ukrainie stosują pescytydy zakazane w unii a importuja co się da, kto to bada? U mnie w rejonie za godzine koszenia Bizonem biorą 600 zł a tona przenicy także po 600 zł.

MTZ zakazany - ale to chodzi tylko o rejestrację nowych ciągników, bo MTZ/Belarus dla większości pojazdów nie ma aktualnych norm eko ( rejestrowano jako używane z 1mth przebiegu), za co się trochę wzięli+ teraz dochodzi zawierucha wojenna i sankcje
Jumz pochodzi z fabryki na terenie Ukrainy. Też może być trochę problemu z częściami, chociaż dla wschodnich sprzętów dużo części to i tak produkcja jakieś Chiny/Indie/Pakistan/Turcja itp.
Co lepsze? Zależy od stanu i jakie mamy wymagania ( co ma robić ciągnik, duża powierzchnia, jakie mamy maszyny itp), oraz zasobność portfela.

piorun1234 pisze: ↑29 lip 2024, 21:59 Ciągniki MTZ nawet spoko, a nawet duzo lepsze niż t 25. Na Ukrainie stosują pescytydy zakazane w unii a importuja co się da, kto to bada? U mnie w rejonie za godzine koszenia Bizonem biorą 600 zł a tona przenicy także po 600 zł.

Wszystko wiemy o jakości z ukrainy zboża i nie tylko,najgorsze jest to że w Polsce hurtownie to rozwożą sprzedają po całym kraju niewiadomo z czego jest chleb w sklepach

I wszyscy u nas od lat na górze na to pozwalają dlaczego ????????????
https://igrit.pl/artykul/ktore-firmy-ha ... rainy-3693

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,"""""""""""""""""""""""",,,,,,,;,,,,,;,,,,,,,,,,,

Alchemik pisze: ↑30 lip 2024, 9:26 MTZ zakazany - ale to chodzi tylko o rejestrację nowych ciągników, bo MTZ/Belarus dla większości pojazdów nie ma aktualnych norm eko ( rejestrowano jako używane z 1mth przebiegu), za co się trochę wzięli+ teraz dochodzi zawierucha wojenna i sankcje
Jumz pochodzi z fabryki na terenie Ukrainy. Też może być trochę problemu z częściami, chociaż dla wschodnich sprzętów dużo części to i tak produkcja jakieś Chiny/Indie/Pakistan/Turcja itp.
Co lepsze? Zależy od stanu i jakie mamy wymagania ( co ma robić ciągnik, duża powierzchnia, jakie mamy maszyny itp), oraz zasobność portfela.

Najlepszy z zapasrm byłby Ursus C330 lub inne liczby modelu jego, ale patrząc na stan ciut słabsze też pewno starczą
Traktor do drobnych lub średnich prac byłby

https://youtube.com/@matikombajn908?si=YSMsfPpYu6Czn7CY
Witam nie chce się tu promować ale jeśli pana by interesowało temat ciągnika jumz. To może pan u mnie w linku zobaczyć ten ciągnik w pracy. Zobaczyć jakiś maszyny ciąga i jak się sprawują. Mam 2 jumz i T 25. Jumza mam 15 a drugi 10l. Tanie proste i ekonomiczne ciągnikim mocy im nie brakuje przy bardzo małym spalaniu. Części dostępne i większości od ręki albo na zamówienie na drugi dzień są. Jumza na chodzie i z kwitem kupisz jak poszukasz od 12-15tys na dobrym chodzie. Co do MTZ nie jest żaden zakazany mowa oczywiście o starych MTZ 82 z przednim. Kupujesz jak wszystko każdy ciągnik. Z nowymi robią podobno problemy z rejestracją ale nie wiem jak z tym jest. Bo po za uni i nie spełnia wymogów spalin te nowe Belarus. A niestety z Ukrainy ciągną syf w postaci zborza bardzo słabej jakości i stosują środki co u nas są zakazane od 20 lat i ciągną to do nas na potęgę. A ciągnika już nie kupisz. Hipokryzja i biznes nic więcej. Polecam z czystym sumieniem jumza i T 25. Ale i MTZ 80 lub 82 z napędem to bardzo dobry wybór. Jumz i MTZ napewno lepszy wybór jak c330 czy 360. Cena mniejsza od ursusa, mniej awaryjny ale to od egzemplarzu. I oszczędniejszy. Mi jumz pali mniej w robocie jak c360. Ciąga większe maszyny i jest porównywalny jak 912. Jeśli chcesz się czegoś więcej o t 25 jumz dowiedzieć to proszę pytać śmiało.

Największa bolączką JUMZa to jak ktoś chce ciągać legalnie przyczepy, bo z reguły ma tylko zaczep do przyczep na listwach podnośnika i taki ma ( przynajmniej powinien mieć) wpis w dowodzie o DMC przyczep bodaj 8t i dla starszych chyba 6t. Więcej powinny mieć z zaczepem podobnym do MTZ, ale to jest prawdziwa rzadkość i wtedy ma DMC przyczep ok. 18t.

Ale to tylko szczegół raczej dla kogoś co kupuję JUMZa do większego gospodarstwa, albo potrzebuje dużo jeździć z przyczepami po drogach itp.
Generalnie to dość odporne ciągniki, z dużym uciągiem i niskim spalaniem.

Mimo, że budżet do budowy mojego "sama" przekroczył lekko 15tyś złotych to odradzam wszystkim kupno "sama" do pracy w polu. Zrobienie tak prostej maszyny jak ciągnik rolniczy w praktyce wymaga mnóstwo roboczogodzin projektowych. Zaprojektowanie samego układu zawieszenia przedniego żeby nie cięło opon to dla niektórych konstrukcji temat nie do przeskoczenia a co dopiero setki innych parametrów geometrii a to jeden ze "miliona" innych parametrów konstrukcyjnych. To, że one jako-tako jeżdżą to zasługa tego, że nie robią dużych przebiegów i są bardzo oszczędzane a i tak się bez przerwy w nich grzebie. Mój dopiero po dwóch latach intensywnej eksploatacji oraz jeszcze intensywnych prac związanych z usuwaniem usterek (na jeden dzień w "boju" przypadało cztery dni w naprawie) jest, można powiedzieć - pewny powrotu do domu.

Jak ktoś szuka tanich ciągników do pracy to niech szuka ciągników sprowadzanych z zagranicy. Są Fiaty z lat 60, 70 które wyglądają lepiej niż nasze ursusy z 80 i to za np. 10-12tys z możliwością rejestracji. Przykładowo, fiat diesel 40km

11tys złotych stoi chyba już kilka miesięcy na ogłoszeniach.
Takich ciągników jest mnóstwo, do malowania, odświeżenia, przeglądu ale są tanie i sprawne technicznie. Stoją bo każdy szuka ruska, ursusa, MTZa.

Tylko druga strona medalu takiego fiata i dlaczego większość szuka ursusa/MTZ itp to dostępność części.
Mimo że do wyboru jest w pełni sprawny fiat i jakaś c360 po przejściach, składak i do częściowego remontu, to ludzie jak to ma pracować to wolą takiego Ursusa.
Powód jest prosty, co by się nie zepsuło, to każda praktycznie część kupimy i większość jest od ręki na miejscu.
A w takim Fiacie okaże się, że czegoś nie ma, jest za chore pieniądze, albo będzie na miejscu za 3 tygodnie.
Przy małym areale i jak trafimy dobrze na takiego Fiata, to będzie ciągnik na lata, ale jak coś się zepsuje to może być różnie. W domu jest zachodni ciągnik z lat 80 to czasami trzeba się naszukać jakiegoś drobiazgi i z cenami bywa różnie.

Oczywiście ale jak się nie ma miedzi to się w domu siedzi. Albo trzeba wywalić 25koła za coś sprawdzonego w stanie do dołożenia albo kombinować. Części do zagranicznych z tego co wiem to są, nie są drogie ale trzeba jednak posiedzieć i poszukać.

Co i tak w porównaniu do "sama" wychodzi jednak lepiej.