Kiprowanie T-25

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4852
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: Bolszewik »

Temat stary ale ....

Ponieważ jestem w trakcie budowy wywrotki, dla mnie na czasie.

Muszę dorobić złącze do wywrotki, ale mam już z drugiej sekcji wyprowadzone dwa przewody na przód do spychacza.
Co prawda są one elastyczne, ale przymocowałem je płaskownikiem w okolicach sprężarki. Nie chce mi się ich przekładać, a poza tym istnieje szansa że będę chciał korzystać z przyczepy w czasie kiedy jest założony spychacz. Rozwiązanie - zamówiłem długie śruby mocujące oczka przewodów hydraulicznych. Założę na podnoszenie dwa przewody. Ten drugi będzie szedł na tył do złącza wywrotki.

Jeśli nie będzie spycha to wiadomo że będzie to działać poprawnie, kiper, a potem wajcha na dół pływające i paka opada. Problem w tym co będzie jak założę spych ?

Teoria:
Podnoszenie (spych i tak jest u góry) więc olej pójdzie do siłownika przyczepy, podniesie do oporu, wybije wajcha na pozycję neutralną.

Opuszczanie wajcha na opuszczanie - olej pójdzie na siłownik spychacza i po wykonaniu pracy (podniesie przód ciągnika) wybije na pozycję neutralną. Zatem trzeba pociągnąć wajchę na pływający, wówczas opadnie paka, ale i trochę lub całkiem spychacz. Podejrzewam że ciśnienie wywierane przez pakę będzie większe niż ciśnienie opadającego spycha poza tym będzie go przytrzymywało podciśnienie oleju od strony podnoszenia. Załóżmy jednak że opadnie zarówno paka jak i spych. Żeby ruszyć trzeba podnieść spych. Teraz zaczyna się zabawa, wajcha na podnoszenie pierwszy powinien ruszyć spych bo lżejszy niż paka i zanim ta druga się ruszy powrót na pozycję neutralną ?

Oczywiście mogę odpinać spych, uwiązać go łańcuchem czy kupić i założyć zawór trójdrożny, ale to kłopot lub koszty.

Pytanie czy ktoś przerabiał podobny temat ?
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
klepka
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2012, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: klepka »

Moim zdaniem jeżeli chcesz uniknąć zakupu zaworu trójdrożnego to możesz spróbować zasilić kiper z obwodu siłownika a nie spychu. Nie będzie to tak kłopotliwe jak zasilenie go od spychu który teoretycznie musiał byś odpinać. Myśle że podnoszące się i opadające ramiona w trakcie kiprowania w niczym nie będą Ci wadzić. Ale to tylko takie moje myślenie na chłopski rozum :)
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4852
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: Bolszewik »

Nie wchodzi w grę, czemu, ano dlatego że w razie potrzeby belkę zakładam pod zaczep "podnoszę" przyczepę czyli dociążam traktor. Rozwiązanie prymitywne, ale czasem w lesie pomaga.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
klepka
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2012, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: klepka »

No to pozostaje gimnastyka z odpinaniem i podpinaniem spycha. Ewentualnie zakup dodatkowego rozdzielacza takiego na błotnik np. Wtedy możliwości jest już wiele.

Np coś takiego w miarę taniego

https://www.olx.pl/oferta/rozdzielacz-n ... ff6231780f
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4852
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: Bolszewik »

Za dużo przeróbek, poza tym te złącza są dla mnie bezużyteczne.

Używam takich:
http://www.martech-hs.pl/sklep/kategori ... odcinajace

Jeśli już to rozdzielacz typu białoruś, wtedy zero przeróbek, tylko montaż.

http://allegro.pl/rozdzielacz-3-sekcje- ... 07885.html

Na razie chcę przerobić wersję bez przeróbek.


PS.
Mam jeszcze taki wydziwiacz który mógłbym wykorzystać:
https://zapodaj.net/dfa5f8b496fd0.jpg.html
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
klepka
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2012, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: klepka »

Na ostatnim zdjęciu wcale to nie jest wydziwiacz. W twoim przypadku spełni swoją tymczasową rolę.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4852
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: Bolszewik »

Mała modyfikacja. Równolegle do przewodu zasilającego spychacz podłączyłem przewód wyprowadzony na tył do wywrotki:

https://zapodaj.net/1f890f6074c88.jpg.html

Podwójna śruba na końcówki oczka - 15 zł
Niestety brak czasu nie założyłem siłownika do próby. Ciekawe czy wystarczy oleju.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
klepka
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2012, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: klepka »

Oleju na pewno nie wystarczy do kiprowania. Nie ma na to szans. Trzeba kombinować dodatkowy zbiornik oleju o pojemności około 3-5l. Jestem właśnie u siebie w fazie przemyśleń i projektu dodatkowego zbiornika oleju.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4852
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: Bolszewik »

Najpierw spróbuję potem będę robił przeróbki.
Siłownik jest mały więc widzę szansę ....

Przyczepę postanowiłem wypiaskować (nie chcę mi się czyścić / odrdzewiać itd.). Następnie trzeba to pomalować.
Jakieś sugestie co do farby ?
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
darius
Posty: 315
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: darius »

Szukaj zakładu żeby wypiaskowali i pomalowali proszkowo.Kolega tak zrobił(ale mu śrórtowali) w rozsiewaczu Rwc i już z 8 lat mu to trzyma.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4852
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: Bolszewik »

Wracając do tematu użytkowania jednocześnie spychacza (siłownik dwustronnego działania) oraz wywrotki.
Dziś zrobiłem próbę takiej konfiguracji i ....

1. Założyłem spychacz cofnąłem pod wywrotkę, chcę ją podpiąć. Nie da się, no może i na siłę by dało, ale wątpię. Musiałem opuścić spych na pływające dopiero wtedy szybkozłączka złapała bez problemu.

2. Spychacz na dole więc nie ruszę. Wajcha w górę (przyczepa podłączona) spych się podniósł, ale przyczepa również. Wyjechałem na równy teren opuściłem na pływający. Druga próba spych podnosi się o jakieś 15 cm i w tym momencie rusza wywrotka. Pełne podniesienie spycha (~25cm) równa się uniesieniu wywrotki na jakieś 10 cm (wywrotka pusta). Zatem da się odjechać po kiprowaniu, ale dłuższa trasa nie jest możliwa bo albo spych nisko, albo wywrotka wisi na siłowniku. Możliwe że inaczej by było po rozgrzaniu oleju i z ładunkiem na pace.

3. Wniosek w czasie pracy z wywrotką spycha najlepiej podwiesić łańcuchem w maksymalnym położeniu. Odpinanie spycha nie ma sensu bo zdejmowanie szybkozłączy pod ciśnieniem nie jest zalecane, a potem ciężko je będzie na powrót zapiąć.

4. Rozwiązanie idealne - wymiana rozdzielacza na trójsekcyjny z białoruśki. Z uwagi jednak na to że nie przewiduję takich akcji na co dzień to odpuszczę.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
grzegorz 1969
Posty: 250
Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: grzegorz 1969 »

Załóż ten zawór na wajchę z poprzednich postów i będzie dobrze.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4852
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Kiprowanie T-25

Post autor: Bolszewik »

No to jest dobry pomysł, trzeba by tylko sprawdzić co z gwintami.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
ODPOWIEDZ