wytrzymałość t25
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
wytrzymałość t25
Muszę przyznać że są to prawie niezniszczalne ciągniki.Mam władka z 74roku którym robie na 6h praktycznie wszystko zawsze do max temperatury. Dziadek nie wymieniał w nim oleju no chyba że brakowało. Niedawno miałem trochę czasu wolnego więc postanowiłem podreperować ruska
wymieniłem filty założyłem uszczelki pod głowicą pomalowałem go podkręciłem pompę wyregulowałem kierownicę zmieniłem koła bo miałem jeszcze oryginalne i co chodzi jak nowy dziadek mówi że nawet lepiej.A sąsiad ma ursusa 72roku i 10h dbał o swoje go c330 zroił remont generalny rok temu pojeżdził trochę i znów mu się psuje:lol: A jak jest z waszymi t25 ic330B)
wymieniłem filty założyłem uszczelki pod głowicą pomalowałem go podkręciłem pompę wyregulowałem kierownicę zmieniłem koła bo miałem jeszcze oryginalne i co chodzi jak nowy dziadek mówi że nawet lepiej.A sąsiad ma ursusa 72roku i 10h dbał o swoje go c330 zroił remont generalny rok temu pojeżdził trochę i znów mu się psuje:lol: A jak jest z waszymi t25 ic330B)
- agrotechnik
- Posty: 1052
- Rejestracja: 24 lis 2007, 16:38
RE: wytrzymałość t25
Człowieku, albo o Władkach i c330, albo o zetorku. Zresztą c330 to za nowy ciągnik, podobnie jak Władek, no chyba że oryginalny z CCCP i to pierwszych wersji z 1963/5 roku.
RE: wytrzymałość t25
ja ma władka-raz przy tloku wyskoczylo mi zabezpieczenie i swozen wylazl ale ciągnik jechal dalej ,mój wujek tez ma i on lał do skrzyni spalony olej który ja zpuszczałem ze swojego t25 i chodził bez zająknięcia:))to sie nazywa sprzęt.a najlepsze jest chłodzenie powietrzem-tego ciągnika nie da się przegerzac
- agrotechnik
- Posty: 1052
- Rejestracja: 24 lis 2007, 16:38
RE: wytrzymałość t25
Tak, ale chłodzenie powietrzem jest dobre tylko jak ma się 2-4 cylindry, bo jak jest więcej, to tłoki dalej od chłodnicy będą się grzać bardziej, niż te co są bliżej.
RE: wytrzymałość t25
Pewnie miał na myśli wiatrak.
- agrotechnik
- Posty: 1052
- Rejestracja: 24 lis 2007, 16:38
RE: wytrzymałość t25
Miałem na myśli te żeberka, bo jak wiadomo powietrze je owiewa, a jak są dalej od wiatraka to słabiej im wieje.
RE: wytrzymałość t25
Ja też mam panowie Władymirca t25 i tylko raz mi się poważnie popsuł obróciło panewkę na wale a tak to nic.
B):D
Dopiero teraz zwróciłem uwagę na drobne błędy ortografi, ale tak nawiasem jest OK.-agrotechnik
B):D
Dopiero teraz zwróciłem uwagę na drobne błędy ortografi, ale tak nawiasem jest OK.-agrotechnik
RE: wytrzymałość t25
Jak się o te maszyny dba i usuwa na bieżąco wszelkie niedomagania wymienia oleje i smaruje gdzie trzeba to są nie do zniszczenia.
No chyba że ktoś je katuje ponad miarę.
No chyba że ktoś je katuje ponad miarę.
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: wytrzymałość t25
Mój ma 30 lat+ i z tego co pamietam nie było z nim żadnych problemów zawsze wymieniane filtry i oleje tak jak pisało w książce co rok moja maszyna też jest nie do zagrzania
- agrotechnik
- Posty: 1052
- Rejestracja: 24 lis 2007, 16:38
RE: wytrzymałość t25
No wiecie, ale maszyna to nie kamień że ją się tłucze. Władek też ma granicę swojej wytrzymałości.
Powiem wprost-maszyna jest jak dziecko, trzeba o nią dbać i uchować od złego (katowanie, męczenie, jazda po gwoździach, itd., itp.)
Powiem wprost-maszyna jest jak dziecko, trzeba o nią dbać i uchować od złego (katowanie, męczenie, jazda po gwoździach, itd., itp.)
RE: wytrzymałość t25
Z uwagi na "niską kulturę techniczną" tych maszyn należy o nie dbać i na bieżąco dokonywać wszelkich drobnych napraw, regulacji i wymiany określonych w instrukcji cześci.
Ze mnie czasem się śmieją że ciągle coś dłubie i poprawiam - fakt, ale za to nigdy nie miałem żadnej awarii w polu czy w trasie :smilewinkgrin:
Inni katują nic nie robią i chodzi - też fakt, ale jak coś pier... to kaplica najlepiej wtedy wszystko bo nie wiadomo od czego zacząć i gdzie szukać przyczyny.
Wybór należy do was.
Ze mnie czasem się śmieją że ciągle coś dłubie i poprawiam - fakt, ale za to nigdy nie miałem żadnej awarii w polu czy w trasie :smilewinkgrin:
Inni katują nic nie robią i chodzi - też fakt, ale jak coś pier... to kaplica najlepiej wtedy wszystko bo nie wiadomo od czego zacząć i gdzie szukać przyczyny.
Wybór należy do was.
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: wytrzymałość t25
Witam Kolegów,
Chłodzenie powietrzem ma swoje wady i zalety.
Zalety jednak stają się wadami, gdy zaczyna kapać olej na żeberka cylindrów. Trochę kurzu, o który w warunkach polowych przecież nie trudno i skuteczność chłodzenia maleje...
Przy okazji zwracam Wam uwagę na trapezową (w nowszych modelach prostokątną) blachę przykręconą na styku cylindrów pod tłumikiem. Często widzę egzemplarze traktora bez tej blachy. Ona ma tam być bezwzględnie i musi być założona (trapezowa) węższą stroną do góry. Jej zadaniem jest właściwe rozprowadzanie powietrza, tak aby jak najbardziej "opasywało" cylinder.
Pozdrawiam
wlodecki
Chłodzenie powietrzem ma swoje wady i zalety.
Zalety jednak stają się wadami, gdy zaczyna kapać olej na żeberka cylindrów. Trochę kurzu, o który w warunkach polowych przecież nie trudno i skuteczność chłodzenia maleje...
Przy okazji zwracam Wam uwagę na trapezową (w nowszych modelach prostokątną) blachę przykręconą na styku cylindrów pod tłumikiem. Często widzę egzemplarze traktora bez tej blachy. Ona ma tam być bezwzględnie i musi być założona (trapezowa) węższą stroną do góry. Jej zadaniem jest właściwe rozprowadzanie powietrza, tak aby jak najbardziej "opasywało" cylinder.
Pozdrawiam
wlodecki
- agrotechnik
- Posty: 1052
- Rejestracja: 24 lis 2007, 16:38
RE: wytrzymałość t25
Panie ~wlodecki, my mamy o tym już trochę pojęcia, bo ktoś o takim chłodzeniu napisał artykuł. Ale mimo wszystko dzięki.
A co do wytrzymałości, to mój sąsiad miał Władka 20 lat, i ani razu nic nie nawaliło mu. Tylko akumulatory i olej zmieniał, ale to wiadomo że trzeba. teraz kupił C330. Ciekawe co dłużej wytrzyma bez naprawy i przeglądów.
A co do wytrzymałości, to mój sąsiad miał Władka 20 lat, i ani razu nic nie nawaliło mu. Tylko akumulatory i olej zmieniał, ale to wiadomo że trzeba. teraz kupił C330. Ciekawe co dłużej wytrzyma bez naprawy i przeglądów.
RE: wytrzymałość t25
Co chcesz facet ma racje ta blacha jest potrzebna.
Co do zanieczyszczenia cylindrów to wystarczy po pracy podnieść maskę i sprawdzić czy jest czysto. Jeśli jest tylko kurz to odmuchać sprężonym powietrzem. Jak jest syfek z oleju czy ropy to poczekać aż ostygnie i trochę benzyny ekstrakcyjnej.
Osobiście zawsze czyszczę po pracy każdy sprzet który używam. Pozostawienie brudnego ciągnika, samochodu, piły, kluczy .... ważam za oznakę niechlujstwa.
Co do zanieczyszczenia cylindrów to wystarczy po pracy podnieść maskę i sprawdzić czy jest czysto. Jeśli jest tylko kurz to odmuchać sprężonym powietrzem. Jak jest syfek z oleju czy ropy to poczekać aż ostygnie i trochę benzyny ekstrakcyjnej.
Osobiście zawsze czyszczę po pracy każdy sprzet który używam. Pozostawienie brudnego ciągnika, samochodu, piły, kluczy .... ważam za oznakę niechlujstwa.
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: wytrzymałość t25
witam
Ja mam ruska z 90 roku i niestety musiałem w nim robić silnik, bo brał olej, ale to tylko moja wina, kiedyś pękł mi pasek od alternatora jak orałem czego nie zauważyłem i go przegrzałem - było to na początku mojej jego eksploatacji. tak więc dla potomnych: trzeba uważać na pasek, rónież na te bolczyki co wchodzą do zwolnic z pochew, bo też po grzebaniu w jakimś luźniejszym piachu potrafią wyleźć i wtedy zwolnica się odkręca. poza tym ciągnik wygodniejszy nawet w obsłudze niż c-330, ale jego wykonanie mnie najbardziej wnerwia-wygląda na to,że ruskie zrobili ten ciągnik żeby stał i warczał! Zaczepy ori fatalne, źle usytuowane, górnego brak, mocowania wieszaków, też do przeróbki no i te łańcuchy na krzyż skręcane-porażka - do przeróbki. I teraz pytanie przerabiał już ktoś te łańcuchy?
Ja mam ruska z 90 roku i niestety musiałem w nim robić silnik, bo brał olej, ale to tylko moja wina, kiedyś pękł mi pasek od alternatora jak orałem czego nie zauważyłem i go przegrzałem - było to na początku mojej jego eksploatacji. tak więc dla potomnych: trzeba uważać na pasek, rónież na te bolczyki co wchodzą do zwolnic z pochew, bo też po grzebaniu w jakimś luźniejszym piachu potrafią wyleźć i wtedy zwolnica się odkręca. poza tym ciągnik wygodniejszy nawet w obsłudze niż c-330, ale jego wykonanie mnie najbardziej wnerwia-wygląda na to,że ruskie zrobili ten ciągnik żeby stał i warczał! Zaczepy ori fatalne, źle usytuowane, górnego brak, mocowania wieszaków, też do przeróbki no i te łańcuchy na krzyż skręcane-porażka - do przeróbki. I teraz pytanie przerabiał już ktoś te łańcuchy?
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: wytrzymałość t25
Czołem,
Jeśli chodzi o łańcuchy to jestem świeżo po przeróbce...
Najpierw zapaliłem się do rozwiązania jakie w jednym z postów zaproponował kolega Bolszewik. Ale zupełnie przypadkiem w sklepie z częściami do T 25 natknąłem się na gotowe rozwiązanie, które polega to na tym, że na okrągłe dekielki na zwolnicach montuje się płaski pierścień z uchem na łańcuch. Za komplet, tj. dwa pierścienie i dwa łańcuchy zapłaciłem 100 zł. Same pierścienie też można kupić - po 25 zł sztuka. Widziałem tam również montowane w taki sam sposób "blachy", coś na wzór jak w C-330.
W końcu traktor wygląda jak człowiek...
Pozdrawiam
wlodecki
Jeśli chodzi o łańcuchy to jestem świeżo po przeróbce...
Najpierw zapaliłem się do rozwiązania jakie w jednym z postów zaproponował kolega Bolszewik. Ale zupełnie przypadkiem w sklepie z częściami do T 25 natknąłem się na gotowe rozwiązanie, które polega to na tym, że na okrągłe dekielki na zwolnicach montuje się płaski pierścień z uchem na łańcuch. Za komplet, tj. dwa pierścienie i dwa łańcuchy zapłaciłem 100 zł. Same pierścienie też można kupić - po 25 zł sztuka. Widziałem tam również montowane w taki sam sposób "blachy", coś na wzór jak w C-330.
W końcu traktor wygląda jak człowiek...
Pozdrawiam
wlodecki
RE: wytrzymałość t25
To na zwolnicach to mnie osobiście się nie podoba bo mozna urwać zwolnicę jak cięzka maszyna dostanie luzu i szarpnie. No ale z drógiej strony to T-25 nie jest do cięzkich maszyn :no:
RE: wytrzymałość t25
U mnie ten patent ma 20 lat i jeszcze ani razu nic mi się nie urwało.
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: wytrzymałość t25
chodzi ci ociągnik jako całość kiedy piszesz PATENT czy o łańcuchy przyczepione do zwolnic?
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00