Kosiarka DEZAMET typ 171

[AndrzejD21]

Mam na oku kosiarkę dezamet typ 171, chciałem nią kosić niską trawę koło domu.
Czy kosiarka będzie się sprawdzać?
I jak ze spalaniem, i jak z częściami do niej.
A i czy jest w miarę nieawaryjna, ale to nie problem rozgryzłem dzika, to i z nią sobie poradzę. *yes*

[SEBRIGHT]

Na niskiej powinna dać sobie radę, na większej lubiła się zapychać jak próbowałem. Do tego jest głośna, ze względu na wyższe obroty pracy silnika. Części podchodzi sporo od Rometa - ma dużo wspólnego z 'kwadraciokiem' z Dezametu

[whar]

Na dzień dzisiejszy taka kosiarka to nieporozumienie. O.K. jako oldtaimerski gadżet może sobie sobie sobie stać, ale pracować nią się nie da. Ciężka, trudno zapala, bez zbiornika na trawę, awaryjny moduł zapłonu itd, itp. A nową, można mieć za 500 zł.

[SEBRIGHT]

Problem tylko że nowa za 500zł rozleci się równie szybko jak moduł zapłonowy w Dezametce *sarcasm*

Ale masz rację, ja też bym się nie pchał w regularne koszenie Dezametką. Moja stoi sobie i 2-3 razy do roku ją przepalam żeby się nie zastała, a od pracy mam Elektroluksa 'made in Usa' - tyram nim na 30-40 arach już dziesiąty zezon i jeszcze zipie

[AndrzejD21]

No mam dwie kosiarki, dezametka jako sprzęt do naprawiania i pokoszenia dla przyjemności, choć wolę kosą kosić, tylko zwykłą, taką jak kosili nasi dziadkowie.
Nie buczy, i nie śmierdzi.