T 25 plus na masie

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
TomekAlex
Posty: 6
Rejestracja: 09 mar 2016, 12:42

RE: T 25 plus na masie

Post autor: TomekAlex »

dzięki Panowie, wielkie dzięki.... przepraszam że mogłem zadawać głupie pytania, ale po porostu staram się być dociekliwy przy takich rzeczach nie chcę podchodzić za jakiś czas znowu do tej inst el :) czyli jak działa i tak powinno być to zostawiam :P ale o prądzie pełzającym pierwszy raz słyszę....
grzegorz 1969
Posty: 250
Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11

RE: T 25 plus na masie

Post autor: grzegorz 1969 »

Wystarczy że masz jeden wyłącznik główny na masie i nic się nie rozładowuje, jeśli masz oryginalny alternator to trzeba obowiązkowo wyłączyć hebel bo pobiera jakiś prąd na wzbudzanie u mnie robił się ciepły, wersja z oddzielnym regulatorem, a prąd pełzający to na pokrywie akumulatora między klemami resztki elektrolitu przewodzą i rozładowują dlatego trzeba przemywać wodą destylowaną.
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1545
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: T 25 plus na masie

Post autor: marek »

Do kolegi ,,dartagnan"
Nie chcem ale muszem.(jak mawial klasyk)
Różnica pomiędzy ,,heblem" a przekaźnikiem.
http://allegro.pl/glowny-wylacznik-prad ... 86396.html
http://allegro.pl/przekaznik-samochodow ... 14972.html
Polecam jakąś książkę z dziedziny elektrotechniki.Najlepiej samochodowej.A ,,hebel" to potoczne określenie wylącznika glównego instalacji w pojeździe samochodowym używane przez kierowców zawodowych starej daty np. takich jak ja.Pozdrawiam.
A co do poruszonej przez Ciebie kwestii rezystencji polecanej mi w wikipedi to wiesz że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele. Rezystencja przewodu powoduje straty przesylanej energii, a nie rozladowanie aku.
Awatar użytkownika
dartagnan
Posty: 76
Rejestracja: 07 mar 2016, 20:36

RE: T 25 plus na masie

Post autor: dartagnan »

Dzięki za objaśnienie hebla, jaką książkę polecasz? i prosiłbym o nie mieszanie w to 'Kościoła'
a co do tego ostatniego to sobie sam odpowiedziałeś tylko jeszcze tego nie wiesz.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4854
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: T 25 plus na masie

Post autor: Bolszewik »

Coś mi się tu zanosi na pyskówkę ....
.... wiesz że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele.


Jest to potoczne wyrażenie nie mające pejoratywnych konotacji.
Chyba że ktoś chce je na siłę znaleźć.


Polecam:
http://allegro.pl/elektronika-w-moim-s ... 94615.html

Napięcie - panuje
Prąd - płynie
Rezystancja jest ich funkcją

Każda instalacja starszej daty wyłączała prąd w obwodach maszyny. Różnie to było realizowane, wyłącznikiem masy (heblem), kluczykiem itp. Nigdy w żadnym starszym pojeździe nie było możliwości żeby działały jakieś obwody elektryczne. Historycznie pierwszym odstępstwem od tej zasady były prawdopodobnie światła awaryjne.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
dartagnan
Posty: 76
Rejestracja: 07 mar 2016, 20:36

RE: T 25 plus na masie

Post autor: dartagnan »

Administratorze też nie spodziewałem sie takiego kalibru przez co równie jestem wzburzony, równie dobrze też bym tak mógł ale jeszcze są pewne granice.

Za takie... zablokowałbym pisanie na stałe.
bronek102
Posty: 6
Rejestracja: 01 sty 2014, 18:23

RE: T 25 plus na masie

Post autor: bronek102 »

Do kolegi @TomekAlex
Zaciekawił mnie Twój temat.Sprawdziłem u siebie instalację ,i u mnie nie ma nigdzie napięcia zarówno przy włączonym jak i przy wyłączonym przycisku "masy".A instalację mam jeszcze oryginalną. Więc podejrzewam u Ciebie jakiś problem.
Czy już się z nim uporałeś.
grzegorz 1969
Posty: 250
Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11

RE: T 25 plus na masie

Post autor: grzegorz 1969 »

Bo żle sprawdzasz, nie mieszaj koledze.
ODPOWIEDZ