Za mało pracował ,żeby pisać o wytrzymałości.
Dodam, że sam rębak kupiłem przez internet.Czy ładnie to kwestia gustu... Miało być praktycznie. Główne założenia ,żeby zmieścić na tej przyczepce (był na niej silnik). Całość można było wciągnąć na lawetę czy przyczepkę samochodową.
Jedyny mankament to wyszło trochę za wysoko podawanie gałęzi.
No i trzeba nieźle się uwijać, żeby zdążyć z wymianą worków *saycheese*
Wole te worki , niż potem przewalać kupę zrębki...Wyprzedzę pytanie po co pas - taca podawania gałęzi jest na zawiasie i strasznie hałasuje. Musiałem tak zrobić bo jakoś trzeba wlewać paliwo czy płyn chłodniczy
