C-360 i ładowacz na przód
Re: C-360 i ładowacz na przód
A jeszcze takie pytanie: w cyklopie są 2 rozdzielacze. Czy one są połączone w szereg ?
[/quote]
Nie wiem jak jest w cyklopie,ale jeśli można operować dwoma rozdzielaczami jednocześnie z jednej pompy,to musi być dzielnik strumienia(taki prawdziwy).
[/quote]
Nie wiem jak jest w cyklopie,ale jeśli można operować dwoma rozdzielaczami jednocześnie z jednej pompy,to musi być dzielnik strumienia(taki prawdziwy).
Re: C-360 i ładowacz na przód
Summa summarum stanęło na tym, że jednak opchnąłem maszt i mam tura. Nie powiem, żebym był jakoś szczególnie zachwycony, ale cóż, działa, to najważniejsze. Natomiast w związku z tym mam kolejne pytanie: otóż podnoszenie do góry następuje w wyniku pracy pary siłowników jednostronnego działania. Podnosi dziarsko, nie powiem, ale gorzej z opuszczaniem. Póki mam na końcu balot - nie ma problemu, natomiast bez ładunku opadanie jest k...sko wolne. Co ciekawe: opadanie jest wolne podczas pracy ciągnika, ale na postoju (przy wyłączonym silniku) idzie to całkiem szybko. Jakie mogą być przyczyny takiego zachowania ? Tzn. jakie - to ja mogę się domyślać, jest ciśnienie w przewodzie powrotu oleju. Ale skąd się tam bierze ?
Re: C-360 i ładowacz na przód
Sterujesz rozdzielaczem z ciągnika ,czy oddzielnym ?
Re: C-360 i ładowacz na przód
Odzielnym. A żeby ten oddzielny działał, to rozdzielacz z ciągnika musi być ciągle "włączony".
Z pewnością teraz mrozy i gęstość zimnego oleju robią swoje, bo latem opadał szybciej, natomiast tak, czy siak ciekawi mnie, czemu opadanie jest szybsze przy wyłączonym silniku ciągnika (a więc i pompie), niż przy pracującym. Odpowiedź może być całkiem banalna, ale nie wiem, więc pozwoliłem sobie zapytać się...
Re: C-360 i ładowacz na przód
Nie znam tego urządzenia ,ale pamiętam jak ze 30 lat temu ładowałem węgiel bo szofer był totalnie zalany,to TUR zachowywał się podobnie,gdy wcisnąłem sprzęgło na drugi stopień,to łyżka z zawartością błyskawicznie lądowała na glebie,jak pompa chodziła,to ruch był kontrolowany.
Re: C-360 i ładowacz na przód
Ale ja daję słowo honoru, że ładując balot byłem trzeźwy !
Re: C-360 i ładowacz na przód
Jeśli opuszczasz ładowacz przy włączonym ciągniku to cały olej pompowany przez pompę idzie przelew rozdzielacza + olej z siłowników. Może po prostu za mała średnica przelewu.
Moja filozofia brzmi: tanio kupić a potem się narobić i nakląć
Re: C-360 i ładowacz na przód
Siłowniki jednostronnego działania niestety mają to do siebie że powoli opadają, natomiast siłowniki dwustronnego działania będą szybciej powracać na dół. Zauważ że w 60 jeśli masz pusty podnośnik na tyle, to do góry idzie szybko, natomiast opada bardzo, bardzo powoli, a jeśli masz talerzówkę to opada strasznie szybko, i tak samo jest z ładowaczem na jednostronnych siłownikach. Można zobaczyć ładowacz i twój traktor?
Re: C-360 i ładowacz na przód
Można, aczkolwiek niewiele to wniesie do odpowiedzi
Jest oczywiste, że pusty ładowacz będzie opadał wolniej, niż obciążony. Bardziej chodziło o to, dlaczego przy pracującej pompie opada baaardzo wolno, a przy wyłączonej - wolno, ale jednak z prędkością do zaakceptowania.
Natomiast rzeczywiście pomysł z wciskaniem sprzęgła przy opuszczaniu może być niezły, wypróbuję.
Jest oczywiste, że pusty ładowacz będzie opadał wolniej, niż obciążony. Bardziej chodziło o to, dlaczego przy pracującej pompie opada baaardzo wolno, a przy wyłączonej - wolno, ale jednak z prędkością do zaakceptowania.
Natomiast rzeczywiście pomysł z wciskaniem sprzęgła przy opuszczaniu może być niezły, wypróbuję.
Re: C-360 i ładowacz na przód
Podzielam opinię Bońka w tym temacie,bo nie sądzę,żeby było tam jakieś ustrojstwo do dławienia.Opisując swój "incydent"pracy turem,to po kilkunastu minutach doszedłem do wprawy i wiedziałem ,kiedy wcisnąć sprzęgło do końca,a kiedy nie.
Re: C-360 i ładowacz na przód
Z ładowaczem jest tak samo jak z pod nośnikiem, bez ciężaru będzie opadał powoli, tak są skonstruowane te jedno str innego działania siłowniki z tego co wiem. Natomiast radził bym zamontować przed maską ramkę ochronną, niby rzadko coś się może zdarzyć ale zawsze jest prawdopodobieństwo
- Pronar 82A
- Posty: 260
- Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
- Lokalizacja: Opole
Re: C-360 i ładowacz na przód
Przychylam się do tego co w tej powyższej odpowiedzi, dodałbym jeszcze że jeśli masz podłączony ten rozdzielacz przez szybkozłącze to może być też przyczyną że cały olej z powrotu pompy i z siłownika się nie "mieści" w nim i spowalnia. Gdy naciśniesz sprzęgło to idzie tylko olej z siłownika przez powrót.
Re: C-360 i ładowacz na przód
To oczywiste. Jeszcze raz: chodziło o to, dlaczego przy wyłączonej pompie opada szybciej.wisera pisze:bez ciężaru będzie opadał powoli
A jak już go ze wszystkich stron opancerzę, to na koniec dospawam lufę i walnę z boku napis "RUDY 102".wisera pisze:radził bym zamontować przed maską ramkę ochronną, niby rzadko coś się może zdarzyć ale zawsze jest prawdopodobieństwo
Hmm... W sumie może to jest jakieś wyjście dla Wojsk Obrony Terytorialnej
P.S. Myślisz, że ramka przyspieszy opadanie ?
Re: C-360 i ładowacz na przód
Opadanie nie, ale wujo kiedyś maskę w 3P pogiął jak ramki nie miał, potem już założył, i ramka wgięta a maska nie zgięta
Przypuszczam że olej zanim spłynie, szczególnie przy obecnych mrozach to trochę musi minąć, a wątpię aby się rozgrzał, ile belek dziennie wozisz?
Przypuszczam że olej zanim spłynie, szczególnie przy obecnych mrozach to trochę musi minąć, a wątpię aby się rozgrzał, ile belek dziennie wozisz?