Wał uprawowy z Trebnitz

Dodano dnia: 06/10/2019

Pewnego dnia otrzymałem informację telefoniczną, że w niedalekiej Trzebnicy znajdują się maszyny rolnicze, które w niedalekiej przyszłości trafią najprawdopodobniej na złom. Wśród nich miała być m.in. snopowiązałka niewiadomego mi wówczas typu oraz młocarnia. Zapisałem sobie adres i przy najbliższej okazji miałem odwiedzić to miejsce. Taki moment nadszedł jakieś kilka tygodni później. Przyjechałem na miejsce, gdzie spotkałem starszego Pana, który pokazał mi kilka maszyn, których już nie będzie potrzebował. Na ogrodzie stały: lekko zmodyfikowana młocarnia Warmianka, snopowiązałka WK-1,5, prasa Kuna 21, a także szereg maszyn konnych. Po cichu liczyłem, że owa snopowiązałka to będzie poszukiwany przez mojego tatę model WC-2 2,1, niestety tak się nie okazało, więc zabrałem się do przeglądania nieco zarośniętych maszyn. W między czasie z ciekawością słuchałem wspomnień Pana Antoniego, który przeżył naprawdę sporo.

Warmianka już raczej tylko na części.

Snopowiązałka konna WK-1,5, która jednak była użytkowana z ciągnikiem.

Prasa Kuna 21, która współpracowała niegdyś z młocarnią Warmianka.

Ciekawostka – maszyna z 1983 roku, a już zamiast tabliczki metalowej naklejka.

Wśród maszyn konnych szybko rzuciła mi się w oczy kopaczka konna, oczywiście gwiazdowa, wyprodukowana w latach 50. we Wrocławiu, w Fabryce Wodomierzy im. Komuny Paryskiej. Ciężko odczytać dokładny model, ale wygląda na to, że jest to HB-20A lub LB-20A. Biorąc pod uwagę tą drugą opcję – wygląda na to, że jest to kolejna modernizacja kopaczki LB-20 produkowanej w Zakładach Mechanicznych w Tarnowie.

Nieco inna niż w kopaczkach Pionier obudowa zwróciła moją uwagę.

Tabliczka rozwiała wszelkie wątpliwości.

Przed II wojną światową we Wrocławiu znajdowała się Fabryka Wodomierzy Meinecke AG, na której miejscu po zakończeniu działań wojennych zorganizowano Fabrykę Wodomierzy im. Komuny Paryskiej (FAWOD), z siedzibą przy ul. Jana Długosza 2/6 we Wrocławiu. Następnie przekształcono je w Przedsiębiorstwo Aparatury Spawalniczej ASPA S.A. Kilka lat wcześniej trafiłem na złomowisku na pociętą już niestety palnikiem taką samą kopaczkę, z której uratowałem tabliczkę. Wcześniej nie miałem świadomości, że we Wrocławiu produkowano tego typu maszyny. Pomyślałem, że z racji bliskości tego miejsca warto byłoby ją zachować. Najciekawsze jednak trafiłem chwilę później.

Reklama przedwojennej Fabryki Wodomierzy H. Meinecke (fot. polska-org.pl)

Kopaczka dość długo stała nieużywana.

Oprócz kilku pługów konnych, w tym przywiezionego w czasie wojny z terenu Białorusi pługa Eberhardt, ujrzałem dobrze czytelną tabliczkę znamionową na ramie wału uprawowego. Po przyjrzeniu się z bliska odczytałem nazwę miejscowości Trebnitz – czyli obecnie Trzebnica.

Z daleka w oczy rzuciła się tabliczka znamionowa.

Wówczas nie wiedziałem o tej firmie nic ponad to, że mieściła się w przedwojennej Trzebnicy.

Z racji natłoku imprez – końcówka sezonu, dożynki i Gala Pary – umówiłem się, że po maszyny konne przyjadę za kilka dni. Zapewniłem, że kopaczkę i wał wezmę na pewno, a resztę obejrzę po wydobyciu z zarośli.

W domu nie dawało mi spokoju co to za sprzęt – udało mi się trafić w Internecie na książkę adresową z Trebnitz, w której widniało: Josef Swaczyna Maschinenbauer, Trebnitz, Zirkwitzer Str. 13. Nazwa ulicy przywiodła mi na myśl Cerkwicę, a więc ulica ta musiała znajdować się gdzieś na wylocie w stronę Oleśnicy. Na szczęście na dzień dzisiejszy Internet daje ogromne możliwości – znalezienie planu miasta sprzed wojny (Stadtplan) zajęło kilkadziesiąt minut. Lokalizacja ówczesnej Zirkwitzer Strasse obejmowała dzisiejszą ul. Jana Pawła II (w sąsiedztwie Bazyliki) oraz część ul. Henryka Brodatego – a więc nieco bliżej centrum niż ul. Oleśnicka. Do dziś jednak nie udało mi się zlokalizować numeru 13, ale biorąc pod uwagę dość znaczące zmiany w zabudowie okolicy Bazyliki – zabudowania te prawdopodobnie nie dotrwały naszych czasów.

Zirkwitzer Strasse to obecna ul. Jana Pawła II oraz fragment ul. Henryka Brodatego.

Jozef Swaczyna widnieje w książce adresowej Trebnitz z 1942 roku.

Wpadłem w wir poszukiwań – niestety póki co więcej nie udało mi się ustalić – ponad to, że w ówczesnej Trzebnicy znajdowała się jeszcze jedna wytwórnia maszyn rolniczych – jej właścicielem był Ernst Dudek, a siedziba firmy mieściła się przy obecnej ulicy Milickiej (Militscher Strasse 12). Warto zwrócić uwagę, że oba nazwiska nie brzmią niemiecko. Po kilku dniach pojechałem z tatą odebrać wspomniane maszyny. Należą się w tym miejscu podziękowania za uczciwe podejście Pana Antoniego, który dotrzymał słowa i przygotował je do oględzin, a także przystał na wcześniej ustalone warunki sprzedaży.

Pan Antoni z moim tatą wspominają dawne czasy – w tle załadowany już wał wyprodukowany w Trebnitz.

Kopaczka nadgryziona jest zębem czasu, brakuje w niej również lemiesza.

Wspomniane maszyny mimo kiepskiej kondycji na pewno nie trafią już na przetop i w przyszłości zostaną przez nas odrestaurowane. Dla nas jest to wartościowy kawałek historii naszego regionu.

Jak się potem okazało, pozostałe maszyny również otrzymały szansę nieco inną przyszłość – ale o tym opowiemy innym razem. Gdyby ktoś z Was posiadał jakieś informacje na temat maszyn sygnowanych J.Swaczyna, Ernst Dudek lub jakiekolwiek z Trebnitz, a także posiadał choćby zdjęcia takich maszyn – proszę o kontakt info@retrotraktor.pl

Paweł Rychter

Zobacz więcej na