8 Bieszczadzko-Beskidzka Rajza Starymi Traktorami

Dodano dnia: 30/10/2023

W dniach od 29 września do 1 października odbywała się po raz ósmy Bieszczadzko-Beskidzka Rajza Starymi Traktorami. W piątek 29 września około godziny 8 rano wyruszyliśmy z Odrzechowej do Sieniawy, gdzie pod sklepem Groszek było oficjalne miejsce zbiórki przed wyjazdem Rajzy. Gdy dojechali wszyscy uczestnicy, wyruszyliśmy przez Besko do miejscowości Haczów, w której znajduje się największy kościół drewniany w Polsce. Po krótkiej sesji zdjęciowej pod kościołem, udaliśmy się do winnicy widokowej w Komborni, gdzie mieliśmy kolejny postój. Chętni próbowali prosto z krzaków bardzo słodkich winogron, a właściciel chętnie udzielał odpowiedzi na zadawane pytania. Kolejnym punktem programu była wieża widokowa Korczyna na terenie rezerwatu Przątki. Dalej udaliśmy się pod Zamek Kamieniec – to tam kiedyś kręcono „Zemstę” Fredry. Jako ciekawostkę dodam, że zamek ten obecnie leży na terenie dwóch różnych gmin. Z Kamieńca udaliśmy się pod halę sportową w Krośnie. Tam był postój na grilla – tradycyjnie wszystko pieczone było na klubowym Żarłoku. Około godziny 13-stej, chcąc zdążyć wyjechać z miasta przed korkami, udaliśmy się w kierunku Zręcina. Podczas przejazdu przez miasto pomyliłem drogę, część grupy pojechała za mną, ale udało nam się w miarę bezproblemowo później spotkać. Na stacji benzynowej w Zręcinie była ostatnia okazja zatankować traktory, gdyż w kolejne dni trasa była tak rozplanowana, że nie mijaliśmy żadnej stacji benzynowej. Po zatankowaniu, przez Bóbrkę, Leśniówkę wjechaliśmy na wzgórze 523 gdzie znajduje się pomnik z okresu bitwy o Przełęcz Dukielską. Po krótkim odpoczynku stamtąd pojechaliśmy już prosto do Chyrowej, gdzie mieliśmy umówione noclegi. Cały dzień przejechaliśmy bezawaryjnie przy bardzo przyjemnej do jazdy pogodzie.

W sobotę 30 września pojechaliśmy z Chyrowej urokliwymi leśnymi drogami do Myscowej – jest to miejscowość gdzie od wielu już lat jest zakaz budowania nowych budynków ze względu na planowaną budowę zapory i zalanie tego terenu. Tam też znajdował się kilkusetmetrowy odcinek drogi, na którym asfaltu w ogóle nie było widać spod krowich placków. Z Myscowej pojechaliśmy przez Kąty do nowowybudowanej wieży widokowej nad Desznicą – pomimo pochmurnej pogody roztaczały się stamtąd piękne widoki, a wejście na wieżę przyprawiało o zadyszkę. Spod wieży widokowej pojechaliśmy polną drogą pod cerkiew w Kotani, a następnie pod cerkiew w Świątkowej Małej. Po krótkim postoju przy pogarszającej się pogodzie, ruszyliśmy dalej, przez Rozstajne, Grab do Ożennej skąd był plan aby przejechać przez Magurski Park Krajobrazowy do Krempnej. Jednak ze względu za zimno i nasilający się deszcz zawróciliśmy do Chyrowej. Na tym etapie odmówił posłuszeństwa busik naszego fotoreportera Andrzeja, przez co musiał być holowany za traktorem do Chyrowej, a kolejnego dnia Andrzej kontynuował podróż na błotniku jednego z traktorów.

W niedzielę 1 października po spakowaniu się z noclegów pojechaliśmy do Dukli, lecz nie główną drogą, ale przez Teodorówkę, następnie przez Jasionkę, wzdłuż Cergowej, polno-leśnymi drogami przez Jaśliska, nieistniejącą już wieś Polany Surowiczne na Wernejówkę, gdzie nad rzeką Wisłok zrobiliśmy postój na grilla. Następnie przejechaliśmy przez Rudawkę Rymanowską, gdzie odbywa się coroczne pożegnanie lata, i część z nas wróciła do Odrzechowej.

Całą trasę Rajzy przejechało 15 uczestników. W pierwszym dniu kolumna liczyła w porywach 17 traktorów. Kolega Bogdan w tej rajzie z przyczyn rodzinnych nie mógł pojechać na całą trasę, ale dotrzymał nam towarzystwa na odcinku Sieniawa-Krosno.
W tym roku ze względu na awarię nawigacji niestety nie jestem w stanie podać przebytego dystansu ani średnich prędkości. Więcej zdjęć znajdziecie w Galerii.

Michał 'Sebright’ Kurowski

Zobacz więcej na