XI Bieszczadzka Rajza
V Zlot Starych Ciągników i Samochodów w Krakowie
XI Bieszczadzka Rajza V Zlot Starych Ciągników i Samochodów w Krakowie
XI Bieszczadzka Rajza
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock Hażlach Traktor Power 45. Dni Otwartych Drzwi ŚODR Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock Hażlach Traktor Power 45. Dni Otwartych Drzwi ŚODR Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Dodano dnia: 16/09/2019
Obok silnika S-320, w latach 1965-72 Andrychów produkował jednocylindrowy silnik S-231 o mocy 12KM/1800obr/min. Podobnie jednostka ta posiadała poziomo położony cylinder, smarowanie obiegowe pod ciśnieniem i układ chłodzenia wodnego przez odparowanie. Rozruch odbywał się ręcznie za pomocą korby z użyciem odprężnika, jak w poprzednio opisywanych silnikach. W celu obniżenia kosztów produkcji i unifikacji części, zastosowano w nim podstawowe elementy układu korbowego i rozrządu z silnika S-312B produkcji ZM Ursus. Wraz z silnikiem w standardowym wyposażeniu był dostarczany wózek transportowy z dwoma kołami stalowymi opasanymi gumowymi masywami.
W drugiej połowie lat sześćdziesiątych, silnik S-231 w ofercie WSW Andrychów wypełniał lukę między 20 konnym S-320, a lekkim S-301. Kosztował też o 2500zł mniej od S-320.
W 1974 roku S-231 został zastąpiony motorem 1HC102, który różnił się podniesionymi obrotami do 2200 obr/min i zwiększoną do 15KM mocą. Podobnie jak u jego poprzednika, odbiór mocy następował bezpośrednio z wału korbowego lub wbudowanego wału reduktora za pośrednictwem koła pasowego albo sprzęgła elastycznego.
Po zaprzestaniu produkcji S-320, zastąpił go silnik 1HC102. Jego zaletą było to, że posiadał o 45kg mniejszą masę od S-320. Po za tym dostarczano go w komplecie z lekkim wózkiem, który jedna osoba mogła przetoczyć. W przypadku silnika S-320 za czterokołowy wózek trzeba było dopłacić.
Pod koniec lat osiemdziesiątych w Andrychowie powstały jeszcze dwa nowoczesne i lekkie silniki z pionowym układem cylindrów. Były to jednocylindrowy 1CA90 i dwucylindrowy 2CA90. W jednostkach tych zastosowano bezpośredni wtrysk paliwa do komory spalania o stopniu sprężania wynoszącym 18,5. Obydwa motory w stosunku do poprzedników były niezwykle lekkie. Na przykład 2CA90 ważył zaledwie 145kg. Nic dziwnego, gdyż zaprojektowano go z myślą nie tylko o tradycyjnym napędzie maszyn rolniczych, lecz także przewidywano zastosowanie ich w ciągnikach małej mocy. Do niewielkiej masy przyczyniało się zastosowanie chłodzenia za pomocą powietrza tłoczonego przez wentylator przymocowany do koła zamachowego.
Silnik 1CA90 zamontowany w ciągniku TUR-10D. Uwagę przykuwa sprężynowe zawieszenie silnika.
Kolejną cechą 1CA90 i 2CA90 stanowiła ich wysokoobrotowa praca, bowiem obydwa silniczki wkręcały się, aż do 3000 obr/min. W latach osiemdziesiątych XX w, te dwie jednostki były bardzo poszukiwane pod kątem zastosowania ich do budowy wszelkiej maści ciągników typu SAM. Niestety w tamtym czasie, Andrychów nie był w stanie zaopatrzyć nie tylko indywidualnych nabywców, lecz nawet wywiązać się jako kooperant. To właśnie problemy z dostawami silników 1CA90, przyczyniły się do zaniechania w Stąporkowie produkcji mikrociągnika TUR 10D.
Rafał Mazur